Tak mi się spodobała ze pod koniec lutego wysiałam - już popikowane i mam nadzieję ,że ruszą z kopyta

Nie okryłam , ale przeżyła .

W towarzystwie z ostnicą.

Nie okrywałam na zimę, nie wiązałam. Była przykryta śniegiem. Obecnie pojawiają się już kłoski.

W tym roku przesadziłam kępę w inne miejsce, bo tu gdzie rosła zaczęła mieć za mało miejsca. Przyjęła się i rośnie bez problemu

Kolejną zime przeżyła

Bardzo lubię turzyce włosiste Świetnie rosną na podwyższanych, przepuszczalnych rabatach i sieją się na potęgę ale co ciekawe siewki, które trafiają na mokrawe, nawet w zimie stanowiska radzą sobie całkiem dobrze. Tej wiosny przybyła mi odmiana 'Frosted Curls'. Niewielka sadzonka, ale bardzo ładnie przyrasta.

fot.08.09.2021

Turzyca włosista 'Frosted Curls' w drugim roku uprawy pięknie się rozbudowała. Nie była zabezpieczona na zimę w żaden sposób.

fot.17.10.2022

Basiu, bo ona niezniszczalna jest. Ja już z jednej kępy kupionej w 2016 roku, zrobiłam kilka kępek, które trzeba by w niedługim czasie znów podzielić. Rośnie u mnie w miejscach o różnym nasłonecznieniu i wilgotności. Na każdym daje radę. Nawet w mokrym cieniu. Nie mam jej zdjęć, bo jakoś się nie załapuje, nie mam dla niej ładnego miejsca do wyeksponowania, ale ponieważ rośnie bezproblemowo - jest
W tygodniu, jak będę w domu "po jasności" postaram się zrobić zdjęcia.

Wydaje mi się, że ona po podziale jest bardziej wigorna

Jedna z pięciu, rosnąca na cienistym i stale wilgotnym miejscu