Drugi priorytet to wykańczanie rabat, tę z rugosami udało mi się wykończyć od strony ścieżki, bo od domku teren musi być dostępny dla dachowców

Posadziłam przemiennie dzwonek gargański który miał być 'Filigree' i szałwię 'Markus' i mnóstwo cebulek czyli mam las znaczników










Jak skończą dachowcy i wykopię dalie będę dalej coś kombinować

Takich "plonów" to Ci Majeczko nie zazdroszczę

Majeczko rabatka pięknie wygląda a tych kopek żołędziowych to Ci nie zazdroszczę.

A jakieś zoo by nie przygarnęło?
Ostatnio w Warszawie była akcja bilet za orzechy, to może i na żołędzie by się skusili.
Oczywiście nie w W-wie, tylko gdzieś w okolicy.
Czy tak masz co roku, czy to taki urodzajny sezon?

Vero, Danusiu no muszę się namachać
Gosiu nasze zoo to nawet siana z terenów Śląska nie skupuje, wszystko musi być ekologiczne
Szukałam gdzie się dało, jedyny który interesował się żołędziami to gdzieś w okolicach Chełma lubelskiego
Urodzaj owocowy zależny jest od wiosennych przymrozków - albo są wszystkie owoce albo nie ma prawie nic

Teraz oprócz żołędzi lecą też uschnięte końcówki gałązek, czasami są dekoracją
róża Robin Hood



albo trzeba zbierać i palić, dobrze że nikt w okolicy się nie czepia bo wszyscy palą ogniska

Planuję szpaler wielkich róż z miskantami, trafiłam u Gosi Margo2 na taki dylemat czy to pasuje. Mam już takie zestawy, dobrze się sprawdzają.

Miskant David a w tle róże raz kwitnące na łukach



Miskant Zebrinus i róża Golden Wings

No, ja mam dylemat bo nie mam takich potworów
Ja mam małe róże

Ty mi zrób piękne zdjęcie tych dalii pierwszych z lewej kołnierzykowych, to chyba własnie są te, o które poproszę na wiosnę! Wogóle cudownie Ci kwitną honki!
Żołędzie pozbieraj i wywieź do zoo. Ucieszą się, zwierzaki zjedzą!

Oglądam u Ciebie żołędzie i widzę swoje .W tym roku to jakaś masakra .Są dosłownie wszędzie .W ogrodzie u Ciebie ,jak w bajce .Dalie masz śliczności i róże pięknie kwitną .Taka jesień ,to ja rozumiem

Majeczko, jak poszłam pod las sadzić paproć od Danusi, to aż się przeraziłam ile jest pod hostami żołędzi. Czekam aż hosty zasuszą liście i też będe grabić, albo wybierać, bo miejscami rozsypałam korę Chyba jednak zagrabię razem z korą. Tylko ja je wysypię w lesie na skarpie

Pieknie Ci kwitną dalie wiatraczkowe, wyglądają jak gwiazdeczki.

Długi sezon wegetacji sprzyjał wszelkim owocom, a nie ze wszystkich jest ta sama radość

Majeczko różyczka cudna moje też jeszcze kwitną i jak dobrze pójdzie to jeszcze trochę pocieszą jeśli ich przymrozki nie załatwią

U mnie też zatrzęsienie owoców wszelkich i żołedzi,niestety Wczoraj wyrywałam młodego dęba z doniczki pod domem Dobrze, że nie z każdego nasionka wyrasta drzewo U mnie siewek wszelakich wiele - klony, graby, brzozy...ech, jest co robić

Gosiu masz mały ogródek to i małe róże do których pasują delikatne trawki
Mam też taki zestaw, róża Darlow's Enigma i miskant giganteus



Miłko grzecznie wypełniam prośbę choć Impression Fantastico już tyle razy pokazywałam choć do jej wątku nie dotarłam
Jak przezimują dobrze to chętnie podzielę bo widać mocno przyrosła.








Ewuniu łączę się w bólu żołędziowym a jesień mamy w tym roku suchą i bardzo ciepłą więc wszystko szaleje



Efciu Tobie też współczuję nadmiaru niechcianych owoców
Niby można zostawić leżące żołędzie bo w końcu ile się ich ukorzeni, ale niechby było tego tylko 1% to i tak zbyt dużo, zwłaszcza że już niektóre zaczęły
taki maleńki a trudno było wyrwać


Danusiu róże ciągle szaleją, niektóre owocują i kwitną



Marysiu niestety taki mamy dodatek ciesząc się cieniem drzew lipy czy brzozy dość łatwo da się wyrwać, ale klony to podobne uparciuchy jak dęby grabów nie mam, ale córka planuje posadzić żywopłot grabowy z doniczek też już wyciągałam.
Mam za to sosny i zbieram szyszki i czasami wyrywam soseneczki np pomiędzy chryzantemami czasami wiosną jest ich sporo



Drugi dzień sprzątam na rabacie rodkowej pod dębami, oczywiście na czterech wybieram ręcznie lub wygrabuję malutkimi grabkami łącznie z liśćmi i ściółką Wczoraj było czyściutko, ale zdjęcia robiłam dzisiaj i znów trzeba byłoby grabić







Dzisiaj dokończyłam i pokusiłam się od razu przesadzić to i owo, jakieś paprocie, darowany od Polli stopowiec i muszę jeszcze coś tam pododsadzać

Majko-pracusiu mnie też zachwyciła ta dalia..!

Ale super rabatę wyszykowałaś!!
I korzenie są.. naprawdę fajna..
Coś czuję, że paproci przybędzie..

Majeczko ale sliczna ta rabata a miejsca do sadzenia jak dużo

Nelu, Danusiu to jest jedna z moich najstarszych rabat, stare rodki mają jakieś 20 lat, przeżywała wzloty i upadki, a to jest kolejna reorganizacja, mam nadzieję że ostatnia
Tam już są paprocie: wietlice, narecznice i pióropusznik strusi, którego dość mocno wytrzebiłam, ale czy będą kolejne

Jesień piękna, coraz więcej kolorów które

Majka, ja tez mam siewek dębów, leszczyny i włosikch orzechów, ptaki sadzą dziesiątki sztuk, gdybym zostawiła juz nie byłoby gdzie nogi postawić
Co to za róża ta biała drobna z owockami? ślicznie wyglada, wpadła mi w oko czerwona chryzantemka, koniec świata, ta pusta, sliczna

Konradzie owoce róż pasują do każdego kwiatka
Gdybym nie ścięła to pewnie zwisałyby nad tymi astrami


Ewuś ta róża to Darlow's Enigma, róża nie do zdarcia - rośnie pod parasolem dębowym, kwitnie ciągle, a że wcale jej nie cięłam to ma multum owocków



Chryzantema czerwona jest pełna, ale śliczna i udało mi się ją odratować po kiepskim zimowaniu.

Majeczko śliczna ta chryzantema a różane owocki pięknie wyglądają

Czy ta Darlow's Enigma robi jakieś odrosty, albo co?