Historyjka z kotami w roli głównej kapitalna Też lubię podglądać kocie podchody. Niby nie patrzą na siebie, niby się myją a wystarczy chwila nieuwagi jednego i ........
Też miałam ostatnio fazę na derenia pagodowego a że nie mogłam nigdzie go dostać, miejscówka sięskończyła

Przypomniałaś mi Ino - jeszcze dereń pagodowy Variegata. No to razem będzie 5 dereni kupionych w tym roku . Więcej grzechów nie pamiętam .
Nelu, ja mam 4 derenie białe: Sibrica, Sibrica Variegata, Spaethi i Elegantissima. Oj, to też tegoroczny . Ale dostany, nie kupiony . No dobrze, to będzie 6 .
Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tak mi się zadereniło .
Jednak derenie białe to ogromne krzaczory. Kousa mają ładniejszy pokrój i do tego cudnie kwitną .

Na otoczenie sąsiadów wpływu nie mamy. Szkoda, że ta stodoła nie jest po prostu drewniana. Ale też myślę, że szybko rosnące, ładne drzewo, zasłoniłoby tę poobrywana papę (?).
Masz Edytko jakieś drzewo juz obmyślane?

Właśnie nie mam pomysłu na drzewo . Musiałoby szybko rosnąć i być w jakiś sposób atrakcyjne. Ponadto, dobrze by było, gdyby dało szansę na życie roślinom towarzyszącym .

Edytko cudne zakupy mnie się marzy jeszcze jeden dereń ale ni ma gdzie wcisnąć

Edytko tak sobie dumam nad tą ścianą... rozumiem, że sąsiedzi nie są skłonni do tego aby poprawić powierzchnię tej ściany, pomalować etc?
Mój pomysł jest taki: dać panele drewniane ażurowe albo zmontować dużą kratownice samemu (najlepiej z prętów zbrojeniowych) zainstalować z odstępem od ściany i puścić na nią różę Lykkefund. Ona rośnie jak wściekła, u koleżanki w trzy sezony doszła do 5m wysokości. Odporna na wszystko, prawie bezkolcowa i obficie kwitnie, niestety nie powtarza, ale owoce ma bardzo dekoracyjne.
Poza tym nie zagrozi rozpełznięciem się, daje długie wiotkie pędy, które trzeba podwiązywać do kratownicy.

Może heptacodium, szybko rosnie a jesienią ma cudne kwiatuszki oblepione pszczołami i motylami ale pokrój ma raczej luźny.
Ogród skompletował się, tyle raytaśnych elementów wprowadziłaś, wszystko ma ręce i nogi i w zasadzie pozostaje tylko leniuchowanie........i podgladanie życia ogrodowego.

Danusiu, Twój Milky Way jest cudny . Jest trochę niższych odmian. Może jeszcze coś wpadnie Ci w oko .

Zuzanno, dzisiaj rozmawiałam z M. Postanowiliśmy naprawić papę na stodole sąsiada. Jedyny problem w tym, że ta, którą mamy jest szara, a nie taka czarna jak oryginalna .

Ewo, heptacodium wpadło mi w tym roku w oko, w czasie mojej wizyty w Radkowie. Wydaje mi się jednak, że ono nie rośnie, aż tak szybko .

Powiem Wam, że mam już pewien pomysł na rabatę za garażem. Uznałam, że ze względu na otoczenie musi to miejsce pozostać trochę wiejsko - dzikie. Od dawna planowałam tam hosty, paprocie i hortensje . Dla utrzymania sielskiego klimatu postanowiłam dodać jeszcze lilaka, który i tak wykopany z innego miejsca, wala się po ogrodzie . Upchnę tam jeszcze, zakupionego ostatnio derenia Cappucino i jeśli chodzi o rośliny to z grubsza tyle. Planuję tam jeszcze jeden ekscentryczny może nieco akcent, ale to będzie niespodzianka .

Tymczasem, dawno nie wstawiałam zdjęć z ogrodu.
15 września:



















I z poranną rosą:

















17.09.2018

Edyta, ja mam heptacodium od 5 lat, w tej chwili ma powyżej 5m i szeroko rozkłada swoje ramiona, zawsze gdy patrzę zadziwia mnie jak szybko z badyla dorosło do obecnech rozmiarów, a naprawdę wyróżnia się
w ogrodzie.

Edytko ja juz mam dwa derenie kwieciste tylko ten drugi NN też z białymi kwiatuszkami i więcej to już raczej nie zmieszczę chyba że mi sie ogródek cudem rozciągnie ale ja nie o tym -szczęka mi opadła na widok tych cudnych Twoich traw a rozplenice normalnie cuuuudo

Na początku tygodnia pojawił się pierwszy przymrozek:





Dziś chodziłam po ogrodzie dość późnym popołudniem, więc nie wszędzie było dostateczne światło, żeby robić zdjęcia. Widać jednak jak drzewa i krzewy łapią jesienne kolorki:

klon czerwony Sun Valley




klon czerwony Red Rocket






Liście piwonii tez są prawdziwą jesienną ozdobą :













Trawy przy piwniczce:





Miskant giganteus Meidl jest w całej krasie :



Narecznica czerwonozawijkowa z wiosennego zakupu. W tym roku wiedzie prym pierwszeństwa jeśli chodzi o moje względy:



Jednak nie wszystkie rośliny uznają jesień. niektórym wydaje się, że przyszła wiosna. Rh Marcel Menard:

Moja piwonia to tylko z liści ozdobna w ogródku

Witam
Widzę, że u Ciebie to był bardzo pracowity rok, wiele się zmieniło w ogrodzie na lepsze.
Trawy od zawsze lubię i myślałem, że już mnie nie zaskoczą, ale te dorodne rozplenice
Zastanawiam się też, jakim cudem hortensje dają sobie radę w towarzystwie miskantów, przecież one mają takie mocne korzenie Chyba muszą badzo dużo wody dostawać.
Kolekcja liliowców cudowna i ogólnie cały ogród.

Edyto -trawy powalające a kolory jesieni przepiękne

Bardzo długo nie było mnie Edytko w Twoim ogrodzie, wydoroślał przez ten czas niesamowicie. Biegnę nadrabiać zaległości. Bardzo podoba mi się zarośnięta piwniczka.

Edytko trawy masz piękne,wszystko super skomponowane .Przekopałam kilka stron w poszukiwaniu paproci
i doliczyłam się 5 szt. Czy możesz pokazać z bliska jakie masz jestem bardzo ciekawa.

Gosiu, paproci mam 9 różnych, ale ponieważ to mój debiut, to mam kłopoty z rozróżnianiem ich. Kupiłam je wiosną od Tomka. Jednakże poczta wycięła mi numer i paczka leżała 5 dni na poczcie . Wszystkie paprocie przeżyły, ale nie wszystkie nadają się do pokazywania. W przyszłym sezonie powinno byc lepiej .
Najgorzej prezentuje się Dryopteris 'Crispa cristata'. Puszcza nowe liście, ale są jeszcze małe. Dominują te przyschnięte:




wietlica 'Ghost'
w cieniu:







i w słońcu:




wietlica 'Ocean's Fury' dzisiaj



wietlica 'Ocean's Fury' zdjęcie lipcowe:





Dryopteris 'Cristata The King'
lipiec



dzisiaj








Adiantum venustum



10-ta to nn od koleżanki (muszę dać do identyfikacji):







języcznik Crispa



Pokazywana wcześniej Dryopteris erythrosora :



I jeszcze mam Polystichum setiferum 'Herrenhausen' oraz Polystichum setiferum "Plumosum densum", ale okazuje się, że nie mam ich zdjęć .

Reszta odpowiedzi za chwilkę .

Widzę że i u Ciebie nieźle się rozwija paprociowisko . A Miskant giganteus Meidl przecudne urody koniecznie musi zagościć i w moim ogrodzie

Romciu, tak się cieszę, że wracasz do żywych . W ogrodzie trochę się zmieniło, chociaż jest to rok, w którym najmniej pracowałam w ogrodzie . Może to ten moment, kiedy ogród zaczyna radzić sobie sam ?

Żanetko, za chwilkę aktualna porcja zdjęć .

Gabrielu, rozplenice chyba wyjątkowo dobrze się u mnie czują (podobnie jak miskanty) bo rosną i sieją się jak szalone . Ta na poniższym zdjęciu ma blisko 3 metry średnicy . U mnie ziemia gliniasta, więc na szczęście dużo wody lać nie muszę. Trochę w tym roku podlewałam, ale nie aż tyle co inni. Zresztą, jakoś łagodnie obeszło się z nami to lato, bo u nas jednak dość często padało. Hortensje sadzę ok. metra od miskantów (min 75 cm). Miskanty mają mocne korzenie, ale korzenią się niezbyt szeroko. Widzę jednak, że niektóre hortensje będę musiała poprzesadzać, bo słabiej rosną, ale raczej przeszkadza im towarzystwo np. jałowców a nie traw.





Danusiu, ja jestem zachwycona lisicami piwonii :





i trochę różności:


hortensja Blue Wonder w jesiennej szacie:

cd.