Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Moje małe szczęścia i porażki

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 18:30 #138902

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Żanetko powiem Ci że te dolegliwości już trwają u mnie trzeci miesiąc i po ostatnich lekach od naszej starej pani doktor która wróciła do pracy trochę jest lepiej mniej uciążliwe i nauczyłam sie już mniej więcej wyczuwać reakcje jelit tak że wesele i poprawiny dałam radę na spokojnie wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, zanetatacz

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 18:36 #138905

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10011
  • Otrzymane podziękowania: 22957
Danusiu :przytulam nieciekawa wstępna diagnoza, ale da się żyć, koleżanka syna ma zdiagnozowane od podstawówki B)
Dobrze że powoli poznajesz co i jak :przytulam
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 18:45 #138909

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Majeczko jak to mówią najgorsza jest niepewność jak już wiadomo co dolega to leczyć można a tak to przez dwa miesiące miałam jakieś zapobiegawcze leki na uciążliwe biegunki i nie przechodziło nic ,jedyny plus tej całej choroby to schudłam trochę wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, zanetatacz

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 19:37 #138923

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Danusiu, jak to mówią - prawidłowa diagnoza, to 90% wyleczenia choroby. :jupi
Twoje pierwiosnki są niesamowite, :woohoo: ale co się dziwić, są własnością królowej. wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 22:30 #138962

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4643
  • Otrzymane podziękowania: 8413
A piłaś kiedyś aloes?
Może powinnaś spróbować.
Tylko taki bez skórki, bo ten może podrazniac jelita.
Współczuję. Mój syn ma to samo. Boleści brzucha i rozwolnienie.
Pije własnie aloes i bierze specjalne probiotyki na drażliwe jelita
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/26 22:38 #138963

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13602
  • Otrzymane podziękowania: 31853
Danusiu, choroba upierdliwa, ale dobrze, że to nic gorszego. Jak będziesz wiedzieć na 100% to juz będziesz całkiem spokojna.
I my z Tobą :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/28 21:04 #139147

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Ewuś dzisiaj byłam na USG brzucha całego i wszystko jest w porządku jutro mam się zgłosić żeby ustalić termin na kolonoskopię a że jestem w pierwszej linii zagrożenia to badanie dla osób po 40-ce za darmo, podobno jeszcze w grudniu się załapię,no nie myślałam że tak wcześnie będę musiała mieć to badanie ale jak mus to mus :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Ostatnio zmieniany: 2018/11/28 21:05 przez Danusia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, edulkot, Elżbieta

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/28 21:17 #139148

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Co za czasy, teraz nawet dzieci nie są wolne od wszelakich dziadostw, lekarze twierdza, że jedna połowa ludzi chora a druga nie zdiagnozowana :( i coś w tym jest ale przy chemicznym żarciu, powietrzu i wodzie......
Mimo wszystko głowa do góry Danusiu, musi być lepiej :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/28 21:21 #139151

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Ewcia ja sie nie poddaję wiem że nawet z najgorszym można sobie poradzić jeśli wczas wykryte zresztą doktor nie podejrzewa na razie najgorszego ale badanie przy takich problemach niestety nieuniknione :przytulam
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, inag1, sierika, Elżbieta

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/29 08:43 #139183

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 14578
  • Otrzymane podziękowania: 44008
Danusiu! Życzę zdrowia! Z chorobami układu pokarmowego nie ma żartów. Mam nadzieję, że to nic poważnego i wystarczy jak zmienisz dietę i się podkurujesz. Czasami tak jest!
A to mięta wodna jest? taka piękna! Moja też jeszcze żyje, ale teraz mamy mróz więc pewnie odejdzie lada chwila. W moim kociołku nie przezywa zimy, muszę co roku sadzić nową.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/29 20:29 #139246

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Miłeczko własnie wróciłam wściekła z Myślenic bo wczoraj byłam tam w poradni gastroenetologicznej i o wszystko doktor wypytał i kazał mi dzisiaj przyjechać na rozmowę kwalifikacyjną do badań kolonoskopi z NFZ a dzisiaj sie dowiedziałam że się do tych badań nie kwalifikuję bo jestem chora-znaczy mam biegunkę i schudłam a na ten program łapią się ludzie zdrowi i badanie może być nawet z dnia na dzień a ja mam iśc po skierowanie i zgłosić się na badania w trybie normalnym :angry:
Miłeczko a w wodzie to przetacznik bobrowniczek.
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/29 20:34 #139248

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25094
Tego to już zupełnie nie pojmuję krecigl , jak to ludzie chorzy mają czekać a zdrowi się badać think: . Chyba nie jestem normalna bo wydaje mi się że powinno być odwrotnie 0flaga
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/29 20:41 #139250

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5969
  • Otrzymane podziękowania: 24767
Danusia napisał:
Miłeczko własnie wróciłam wściekła z Myślenic bo wczoraj byłam tam w poradni gastroenetologicznej i o wszystko doktor wypytał i kazał mi dzisiaj przyjechać na rozmowę kwalifikacyjną do badań kolonoskopi z NFZ a dzisiaj sie dowiedziałam że się do tych badań nie kwalifikuję bo jestem chora-znaczy mam biegunkę i schudłam a na ten program łapią się ludzie zdrowi i badanie może być nawet z dnia na dzień a ja mam iśc po skierowanie i zgłosić się na badania w trybie normalnym :angry:
Miłeczko a w wodzie to przetacznik bobrowniczek.


Ouźwa, i to jest ta 'dobra zmiana' :patel
Danusiu trzymaj się i obyś nie musiała długo czekać w tej 'normalnej' kolejce.
Zdrówka :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/29 20:41 #139251

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Wiesiu też tak myślałam i miałam nadzieję że skoro coś mi dolega to szybciej przynajmniej się przebadam i uspokoję a tu nie :mur normalnie juz nie wiem czy z nerwów tych biegunek nie mam może po babci bo nerwicę żołądka podobno miała rotfl
Jedyna dobra wiadomość dzisiaj to siostra wyniki przynajmniej odebrała dobre :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Efkaraj, inag1, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 18:54 #139335

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Mrozi u mnie dosyć porządnie już druga noc ponad -10 a dzisiaj ma być jeszcze zimniej ale za to przez dzień świeci cudne słonko,kilka widoczków z ogródka :)











Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, edulkot, VERA, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, Maryna44

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 19:37 #139343

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Danusiu współczuję, znam z autopsji te paranoiczne sytuacje. :mur
Życzę dużo zdrowia i nie trać swojej pogody ducha. :buziak

Stawik o każdej porze roku zachwyca. A co to za "twardziel" jeszcze tak dużo liści zachował i udaje słoneczko ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 19:45 #139344

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Eluś to pęcherznica taka zwykła ale jako jedyny krzew tak długo trzyma co roku liście i dlatego ma dożywocie rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 20:08 #139348

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Danusiu, ja mam trzy , ale żadna tak długo nie trzyma . :(
Ostatnio zmieniany: 2018/11/30 20:08 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 20:16 #139349

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20968
Eluś ja mam 4 sztuki i tylko ta tak pięknie wygląda o tej porze reszta dwie zielone i jedna bordowa już dawno bez liści :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Moje małe szczęścia i porażki 2018/11/30 20:22 #139353

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Niesamowita, faktycznie zasługuje na dożywocie. :na_ucho
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Danusia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.547 s.