Mało .Buraki mi się gotują ...jeszcze mam 10 minut czasu .

Podpuszczasz mnie! Małpa!
To wszystko na dziś. Nie mam więcej

Małpeczka już by się lepiej słyszało .

Cudne Miłeczko no cudne te Twoje ślicznotki

Też uważam ,ze dalie masz cudowne no i te fotki ,nie dziwię się ,że Olusia chce więcej ,ja też chcę więcej

Czyli małpa, ale malutka!

Danusiu! Żanetko! Dziękuję!

I pochwale się nowymi dwoma malunkami z użyciem tła. Jeszcze dużo im brakuje, ale powoli kumam o co chodzi. Może to "zielony okres" Jabłońskiej

Przepiękne te Twoje malowidła

Zielony okres Jabłońskiej to jest to . Zwłaszcza ten drugi z chorągiewką a zielone tło jak przystało na zielonozakęconą

E! Wiesiu! To są próby jedynie, do których nie jestem przekonana do końca. Ale baaardzo się cieszę, że Ci się trzciniak podoba. Rycyk tak trochę zbyt centralnie i wyszło sztywno.

Danusiu! Dziękuję Ci bardzo!

Na dziś:

Piękne kolorowe kwiaty i śliczne malowidełka, czego chcieć więcej.

Przepiękne jak zwykle zdjęcia.
Jak ja je lubię oglądać
Dalie powoli i u mnie się rozkręcają, ale chyba nie doczekam się wszystkich kwiatów.
Na pewno posadzę je również w przyszłym roku.
Malunki wychodzą coraz lepiej. Widzę, ze zaczynasz się rozwijać

Miłko piękna kolekcja Dalii

Geniu! Dziękuję! Ale w tym roku bardzo późno zaczęły i nie zdążę się nimi tak naprawdę nacieszyć.

Gosiu! Zapraszam na wspólny plener, bo znam twoją wrażliwość i ... poszukiwania Ja na pewno nie doczekam się wielu kwiatów, choć niemrawo się rozkręcają. Zaczynam się rozwijać, bo maluję więcej. I tak nie maluję tyle ile bym chciała, ale nie można mieć wszystkiego

No właśnie Majeczko! Full wypas! I do tego pogoda się poprawia, choć coraz zimniej.

Wczoraj pojechaliśmy na spacer do lasu, a wróciliśmy z koszami grzybów. Cały dzień dziś je obrabiałam No może nie cały, bo nadszedł moment, kiedy musze codziennie ogławiać dalie. Te, które się rozhulały maja sporo pąków i tym bardziej muszę obcinać kwiaty.
Byłam w sobotę w Jucce. Kupiłam kupę nowych doniczek terakotowych. Bardzo je lubię i powoli się na nie przerzucam. Kupiłam dwa kolejne kaktusy, bo jedna opuncja się złamała i ... przecież muszę czymś ją zastąpić. Kupiłam też hostę, cebulki tulipanów i krokusów, i kwiaty już do listopadowych wiązanek. Miałam jeszcze inne plany, ale odpuściłam, bo już sadzić mi się nie chce.

Na dziś:

Miłka ta 'dwustronna' dalia z czwartej fotki..?

Creme de Cassis:)

Nooo Crame de Cassis to sam kremik Kolejny rok wpada mi w oko, śliczna bestia.... a jeszcze uchwycona Twoim obiektywem... Owadzie portrety cudne...

Aniu! Mam jeszcze coś, co podejrzane jest byciem Creme do Cognac. To też cudeńko, ale nie kwitnie jeszcze.

Chłodno, wieje, ale wiatr przepędził chmury i pokazało się słońce. Trochę za zimno na długą pracę w ogrodzie, ale trochę się pokrzątałam. Przyjemnie było, rześko!
Jak zaczęłam zbierać zamówienie na dalie na przyszły rok, tak jakoś optymistycznie się zrobiło.
Znalazłam też dziś kolejne pąki i kwitnące dalie: Poppet, Marble ball i kilka innych, a myślałam, że już ich nie zobaczę.
Zakwitł mi echinopsis kolejny raz. nie przypuszczałam, ze się uda. Moje kaktusy maja fajny rok. Urosły, trochę kwitną. Lubię je kolekcjonować, bo nie zajmują miejsca.

Na dziś:

Kocham podziwiać Twoje dalie - piękne bestyjki

U nas wiało trochę przedwczoraj, na tyle silnie, że jedną dalię mi połamało i poszła do wazonu.