Ale fajne spotkanie. Przypomina mi się nasz ubiegłoroczny zlot u mnie na wsi... Po pół godzinie przestałam panować nad czymkolwiek. Na szczęście goście byli samoobsługowi i atmosfera była super.
Fotka kosmosa

Miłko wielkie Ci dzięki za przemiłą gościnę , wspaniałe ciasto i przepyszną herbatę i oczywiście dorodne rośliny jakimi zostałam obdarowana - już rosną
Na wstępie Ci co Cię najechali wraz z miłą gospodynią



a więcej relacji wkrótce

Miłeczko deszczem mogę sie podzielić bo u mnie już kolejny dzień z deszczem a ja poproszę słonko Zjazdu Wam zazdroszczę

I obiecana fotorelacja

Jak to u Miłki coś dla ptaków




I coś dla ludzi




choć do korzystania z tego sprzętu nie było chętnych



Podziwianie warzywnika


Fajnie zaaranżowana część gospodarcza


Na tarasie prawdziwek




A w ogrodzie oczywiście dalie



i inne wspaniałości





ciekawy dereń



ładny kosmos
i elegancko ułożone drewno


oraz ozdobniki w kąciku


Dziękuję Miłko

I ja bardzo serdecznie dziękuję Miłce za gościnę . Wiesia zdała relację z przemiłego spotkania ja tylko dodam ,że ciasto było przepyszne a kawka
Pozdrawiam serdecznie .
Dopiero dzisiaj w godzinach popołudniowych dotarłam do domu .

Witaj

bezszelestnie , po cichutku spaceruję , podziwiam ogród ,
Jak miło was widzieć ,rozpoznałam Gienię , Końdzia .
Miłe takie spotkanie

Wydaję oficjalny zakaz focenia moich snopków wiklinowych! To jeszcze nie ogarnięta dekoracja z Wielkanocy! Chociaż w obiektywie Wiesi nieźle to wyszło! Kosmosy tez wyszły ładniejsze niż są w rzeczywistości!
Dziekuję Wiesiu za przemiły fotoreportaż!

Geniu! Musisz uważać! Potłuczenia są dość bolesne i swoje trzeba przecierpieć Ja na szczęście mam podlane i mam spokój na kilka dni.

Zuza! Dziękuję w imieniu kosmosa! On teraz jest gwiazdą w ogrodzie, bo nic ciekawego oprócz niego nie kwitnie Moi przemili goście też byli samoobsługowi, tylko musiałam przejść się po cukier! Nadal nie wiem, kto przyniósł ptasie mleczko!

Danusiu! Może jeszcze będzie okazja się spotkać w innych okolicznościach. A słonko i do Ciebie dotrze! Jeszcze lato się nie zaczęło!

Majeczko! Niezła powsinoga z Ciebie! Żeby dwa dni ze zjazdu jechać! Cieszę się, że byłaś u mnie i wszystko smakowało!

Olga! Zawsze to miło, jak przyjadą mili goście! Fajnie, że dotarłaś choć wirtualnie. Dziękuję w imieniu ogrodu!

Nadal mam awarie kompa więc pobyt na forum mam ograniczony do poranka. Świeżych zdjęć ogrodu na razie nie będzie, bo nie mam jak ściągnąć i obrobić, ale udało mi się drogą okrężną załadować kilka zdjęć ze spotkania jako uzupełnienie do reportażu Wiesi.

Dyndały April i Tamaryszek

Wiesia wskoczyła na kolanka a Edulkot Majeczka podtrzymuje dżunglę.

th Monika ma sukienkę moich marzeń, poproszę ją o nią, jak będzie chciała wyrzucić!

Isia spod gałęzi bacznie obserwuje ogród

Swietłana zawsze ładnie patrzy w obiektyw - miła modelka!

Oraz kilka sprzed spotkania:

A napiszesz kto je kto? Bo ja poznaję Wiesię w limonkowych porteczkach, Konrada i Andrzeja i chyba Maję Franusiową w bluzeczce w paski. No i Ciebie oczywiście

takasobie napisał:
To nawet lepiej, bo możemy się wymienić Zrób, proszę, zdjęcie kwiatom i zbliżenie na liść (czy nie ma obwódki).

zuzanna2418 napisał:
Jest jeszcze Monia/th w sukience w granatowe kropy, Iza/Tamaryszek w granatowej sukience i w ciemnych okularach, Nela/nelu-pelu blondynka w okularach. Swietłana/Kalmia - w białej bluzeczce, taka troszkę ruda i jej mąż Andrzej. Gienia/e-genia - kuka zza Miłki, a Wiesia siedzi na kolanach Neli i Małgosi/Margo2
Resztę osób nie kojarzę z nickami, ale bardzo Wam wszystkim zazdroszczę tego spotkania :)a


Edit: Efciu... pozwoliłam sobie zmienić imię męża Swiety na prawidłowe a Czarek to mój mąż niedobrota, który na zlot nie dojechał Monika th

Miłeczko bardzo dziękuję za poczęstunek, ciacho było super pokaz węża był bardzo pouczający - nawet dzisiaj widziałam w Kauflandzie ale przy mojej budowie to wielkie ryzyko go rozciągać
Pozwoliłam sobie ściągnąć zdjęcia ze mną

Witaj Miłko!
Nie odkryję Ameryki - jak zna się właściciela to zupełnie inaczej patrzy się na ogród..
Miło, że nas zaprosiłaś, takie nieformalne spotkania są równie fajne jak zlotowe, bardzo dziękuję
za spotkanie i poczęstunek.
Mój M na pytanie czemu nie jem obiadu - usłyszał, że już jadłam u Miłki..
Mam nadzieję, że nikt nie zauważył ile kawałków pochłonęłam..
Jesteście przemiłymi gospodarzami, mam nadzieję, że Twój M jakoś to przeżył..

Obiecuję solennie więcej snopków nie fotografować , chociaż szkoda bo fotogeniczne są , a szczerze mówiąc myślałam że to dekoracja letnia patrząc na słoneczniczki
A mojej nowej dali do identyfikacji na razie nie sfotografuję bo pierwsze kwiatki przekwitają a kolejne w pączkach

Wiesiu! I tak zdążyłam uschnięte bukszpany z tego powyciągać! A słoneczniki wsadziłam, bo nie miałam innych żółtych sztucznych kwiatków. Juz miałam nie robić stroika, ale patrzę do kartona, a tam te słoneczka więc poszły na wielkanocną wystawę!
A tej dalii nie ma w katalogu? No to jak nie ma - będziemy identyfikować!

Nelu! Cieszę się, że byłaś! Nie wiem ile zjadłaś ciasta, ale mam zdjęcie, jak sobie nakładasz więc dowód jest! M jakoś przeżył!

Majka! Ściągaj ile chcesz! Niech służą na pamiątkę! teraz wąż w Kaufim jest przeceniony, bo ja kupowałam za 69. Ja bym na Twoim miejscu sie nie zastanawiała. Tylko trochę uważać trzeba, ale dałabyś radę!

Ewka! Dzięki za uzupełnienia. Ja trochę tak przekornie nie o wszystkich napisałam, żeby jakiś rebus był.

Sibi! Ma już pąki więc zdjęcie niebawem! A liscie w zbliżeniu takie:

Zuza! I chyba się wszystko już wyjaśniło!

Posprzątane już krzesła i stoliki, placek zjedzony! Prawie wszystko posadzone, a jak nie posadzone, to rozplanowane. Kto mi przywiózł hosty? (za dużo wrażeń, nie pamiętam! ) Bardzo dziękuję!

Na dziś:

Witaj, Miłko!
Tak bardzo się cieszę, że udało się i nam do Ciebie dojechać!
Wielkie dzięki za gościnę, za przepyszne ciasto (chyba muszę poprosić o przepis! ), za bardzo dobrą kawę i za możliwość oglądania Twojego ogrodu!
Jestem pod wrażeniem kolekcji host! Wiem, że jesteś daliowa, ale na dalie to trzeba jeszcze poczekać trochę Pewnie w tym roku można będzie je podziwiać dłużej, bo przy takiej pogodzie szybko Ci urosną i zakwitną. Ja w tym roku mam tylko trzy (tyle przezimowało), a ponieważ nie oznaczam, to będzie to niespodzianka!
Pozdrawiam Cię serdecznie i równie serdecznie proszę od nas pozdrowić męża

Witaj Miłko Ja z kolei jestem niepocieszony, że nie dałem rady podjechać do Ciebie, Może wprzyszłym roku w drodze do Szczecina się uda? Pozdrawiam.

Nic dziwnego, że Maestro szuka tam nieustającego natchnienia, wcale nie chce zmieniać trasy

fajnie oj fajnie tylu ludzi poznać na żywo a ogród w różnych spojrzeniach tez fantastycznie wygląda

Żanetko! Masz rację! Każdy zwraca uwagę na coś innego! Cieszę się, ze mogłam poznać kolejnych kilku Forumków osobiście. Bardzo mi miło!

Ewuniu! Bez przesady! No i zmienił trasę i pewnie nie raz zmieni!

Kondziu! Jak miło napisałeś! Ciesze się, ze mnie wreszcie odwiedziliście! Dzięki Andy za zdjęcia! Byliście pierwsi i jeszcze nie ma rozgardiaszu. Chwyciliście mojego męża dyndającego w hamaku i jego pucharek z piwem! Koniecznie muszę wprowadzić w życie Twój pomysł z puszczeniem powojnika na suchelca. I zrobię to niebawem, niech tylko zelżeją upały, żeby powojnik się przyjął.
Zgoda z naturą - to mój cel. Nie zawsze oczywiście się to udaje, bo i siknąć czasem na choróbska trzeba, na ślimaki wśród dalii wysypać i podagrycznika wyrwać. Taki mus! Niestety!

Tomku! No właśnie! Macie u mnie z Polą krechę jak stąd na Dolny Śląsk! Jak nadrobisz to wybaczę!

Swietko! Dziękujemy za pozdrowienia! jak było mi miło, że przyjechaliście do mnie! Zapraszamy serdecznie, jak będą kwitły dalie! Już Wiesia się zapowiedziała więc może będą dni otwarte! Z hostami jest tak, że kiedyś je kolekcjonowałam, zamawiałam, wymieniałam się, potem wiele cennych okazów dostałam od Poli i mojej koleżanki Majki. I potem już niespecjalnie się nimi pasjonowałam, ale dbam o nie i staram się, żeby ładnie wyglądały i współgrały z otoczeniem. One są niewymagające więc wdzięczne! Są ozdobą, niewiele potrzebując.

Znów muszę podlewać. Myślałam, że ulewa na dłużej wystarczy. Może dziś po południu poprawi, niby zapowiadają.
niestety nie mam nowych zdjęć - komp w naprawie, a ja po pracy w zasadzie nie mam kiedy poskakać z aparatem. Ale Andy i Wiesia zrobili tyle zdjęć, że na miesiąc wystarczy! Może w weekend coś zrobię! Proszę o cierpliwość.

Z szuflady na dziś:

Jak będą u Ciebie Daliowe Dni Otwarte to przyjadę !!!!
Wszystkie karpy od Ciebie się puściły ,,,,teraz tylko czekać na kwiaty !