Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Gdy rodek stwarza problem

Gdy rodek stwarza problem 2025/03/28 17:14 #339073

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Znów przychodzę do Was z problemem - rodek zakupiony i posadzony jesienią ubiegłego roku.

Nie podobają mi się te plamy na części liści, jak mu pomóc?



Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): DorotaZ

Gdy rodek stwarza problem 2025/03/30 18:16 #339220

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Czy mogę opryskać go miedzianem? Jeśli tak to w jakim stężeniu i ile razy?
Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Gdy rodek stwarza problem 2025/03/30 20:17 #339240

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2053
  • Otrzymane podziękowania: 5560
muchazezlotym napisał:
Czy mogę opryskać go miedzianem? Jeśli tak to w jakim stężeniu i ile razy?

Miedzian tu raczej nie pomoże, chociaż problemem na pewno są choroby grzybowe. Trzeba go raczej solidnie opryskać i podlać Magnicurem Energy (dawny previcur) i np. Saprolem.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2025/03/30 21:24 #339258

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 332
  • Otrzymane podziękowania: 771
Ostatnio zmieniany: 2025/04/01 17:33 przez Agneszka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): halszka, muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/01 18:02 #339428

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 332
  • Otrzymane podziękowania: 771
Muchazezlotym: To niedobory żelaza. Zamiast pryskać środkami przeciwgrzybowymi, zrób mu oprysk po liściach płynnym nawozem z chelatami żelaza , dedykowanym dla roślin kwasolubnych. I przeanalizuj czy posadziłaś go w odpowiednio kwaśne podłoże. Podałam powyżej linki do poradnika Ciepłuchy
Ostatnio zmieniany: 2025/04/01 18:03 przez Agneszka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/01 18:49 #339435

  • janka.p
  • janka.p Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2053
  • Otrzymane podziękowania: 5560
Agneszka napisał:
Muchazezlotym: To niedobory żelaza.

te czarne plamy na liściach to niedobór żelaza? think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/01 20:52 #339466

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 332
  • Otrzymane podziękowania: 771
Tak, żelaza, i generalnie niedożywienia. Zanika chlorofil, bo jony żelaza stabilizują cząsteczki chlorofilu. W miejscach rozłożonego chlorofilu, liście żółkną, apotem brązowieją. takie osłabione miejsca atakują grzyby, ale to jest już wtórne zjawisko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/04 11:47 #339613

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Agneszka napisał:
Muchazezlotym: To niedobory żelaza. Zamiast pryskać środkami przeciwgrzybowymi, zrób mu oprysk po liściach płynnym nawozem z chelatami żelaza , dedykowanym dla roślin kwasolubnych. I przeanalizuj czy posadziłaś go w odpowiednio kwaśne podłoże. Podałam powyżej linki do poradnika Ciepłuchy

O niedoborze żelaza bym nie pomyślała. :ohmy: Bardzo możliwe, że był niedożywiony, wielki krzak był w niedużej donicy, cały sezon stał w jednym z marketów (kupiłam go jesienią). Podłoże dostał takie jak piszecie w wątkach o rodkach.

Możesz polecić jakiś konkretny nawóz?
Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/04 14:30 #339614

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 332
  • Otrzymane podziękowania: 771
Weź na początek taki dedykowany dla rododendronów z magnezem (Mg) i i żelazem (Fe). Ja stosuję Florovit. Kiedyś używałam Magicznej Siły Substrala, ale on ma moim zdaniem za duzo azotu, bo to nawóz interwencyjny. Jeśli kupisz w granulkach, to robisz roztwór i podlewasz po ziemii. Jeśli kupisz w płynie to robisz roztwór i opryskiwaczem psikasz po liściach. Rododendrony to bardzo lubią. Częstotliwość nawożenia ustal według zaleceń producenta nawozu. Zobaczysz, że w lipcu będzie miał juz piękne zdrowe liście, pod warunkiem ,że posadziłaś go w torfie. Stare liście z plamkami pozostaną na krzewie jeszcze rok lub dwa, potem opadną.
Z ciekawości zapytam jaka to odmiana?
Jesli posadzisz w tym roku nowego rodka, to nie nawozisz w pierwszym sezonie.
Powodzenia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): halszka, muchazezlotym

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/05 10:32 #339676

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Dzięki bardzo. tak zrobię.

Posadziłam go w torfie, odmiana nieznana, bez etykiety ale za to był na wielkiej promocji. rotfl Dam znać jak zakwitnie, pąki kwiatowe ma.

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - posadziłam go pod klonem jesionolistnym na którym zimą siadało mnóstwo ptaków, między innymi synogarlice. Czy ich odchody nie mogły spowodować tych zmian na liściach? Obejrzałam fotki z dnia zakupu i liście nie miały tych czarnych plam, za to były czymś spryskane.





Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/06 20:09 #339772

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 16237
  • Otrzymane podziękowania: 51302
Teoretycznie odchody ptasie mają kwaśny odczyn więc nie powinny specjalnie szkodzić poprzez glebę. Bezpośrednio mogą działać niekorzystnie na liście. Moje grzywacze robią na epimedium. Jakoś specjalnie to nie szkodzi roślinie.
Niedobory żelaza wyglądają nieco inaczej. Liść jest żółtawy, a unerwienia zielone. Tacy chyba jest u Neli. Ja bym tu dopatrywała się jakichś problemów z pobieraniem składników pokarmowych. Zasolenie? Wspomnienie suchego lata?
Jeśli jesteś pewna, że podłoże jest odpowiednie, to nie zaszkodzi podać czegoś z dedykowanych nawozów, jak pisała Agnieszka.

PS Ja sypię pod rodki sporo fusów od kawy. Nawóz z nich wolno się uwalnia, nie powoduje szoku i zasolenia, a wręcz przeciwnie - lekko zakwasza podłoże.
Ostatnio zmieniany: 2025/04/06 20:12 przez takasobie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, muchazezlotym, DorotaZ

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/25 19:38 #341134

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Agneszka napisał:
Dobra robota. Za rok Twój rodi będzie miód malina. Pierwsze efekty zobaczysz latem. Dawaj mu teraz do lipca nawóz dolistny NPK w równych proporcjach. Nicienie powtórz koniecznie we wrześniu.

Takie są efekty dobrych rad. Jeszcze raz dziękuję, Agnieszka. vishenka





Pozdrawiam Ela
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, nelu-pelu

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/25 19:55 #341142

  • Agneszka
  • Agneszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 332
  • Otrzymane podziękowania: 771
Elu, wspaniale urósł flower . Czy to Cunningham? Teraz mu podaj nawóz do rododendronów i potem według zaleceń producenta. Może być doglebowo, może być dolistnie. Jak masz nawóz płynny to dolistnie, jak masz w granulkach, to doglebowo. Teraz rododendron będzie potrzebował dużo azotu i potasu na produkcję nowych pędów na następny rok. Zanim podasz nawóz doglebowo, to odgarnij trochę kory ze strefy korzeni, aby nawóz szybko przeniknął do rośliny. Nie zaszkodzi też wyściółkować dobrze namoczonym torfem. Do 15 maja stosuj nicienie, bo na pewno coś jeszcze z opuchlaków zostało w glebie po zeszłym sezonie. Nicieniami podlej wszystkie miejsca gdzie masz rododendrony, żurawki i iglaki. Ja kupuję opakowanie na 100 metrów kwadratowych i zlewam tym cały ogród. Jest lepiej, ale nie idealnie, bo opuchlactwo przyłazi z sąsiednich działek. . Czekam z niecierpliwością aż zakwitnie i pozdrawiam. :kocham
Ostatnio zmieniany: 2025/04/25 20:15 przez Agneszka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym, elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2025/04/26 07:58 #341221

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 604
  • Otrzymane podziękowania: 1615
Tak, to Cunningham's White . zwyc

Dzięki Agnieszko za kolejne cenne rady, na pewno się do nich zastosuję. vishenka
Pozdrawiam Ela
Ostatnio zmieniany: 2025/04/26 08:00 przez muchazezlotym.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/03 20:17 #341806

  • dultom
  • dultom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3246
  • Otrzymane podziękowania: 14520
Nie wiem, czy to problem, bo może się sam jeszcze rozwiąże, ale trochę dziwnie się zachowuje mój Łokietek w tym roku. Niby ma dużo pąków kwiatowych i zacierałem już ręce, ale nabrzmiał dopiero jeden, drugi połowicznie, reszta śpi w najlepsze, jest wciąż tej samej "zeszłorocznej" wielkości. Zacząłem się obawiać, czy w ogóle będą kwiaty? Zazwyczaj wszystkie lub większość nabrzmiewa mniej więcej w tym samym czasie. Tym razem tak nie jest, stąd moje obawy. Miał ktoś z Was podobną sytuację?

Pozdrawiam, Tomek

Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)

Ogród na kółkach
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, edulkot, elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/03 20:45 #341812

  • Leonidas
  • Leonidas Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 714
  • Otrzymane podziękowania: 3172
Tu masz mój post o Łokietku z zeszłego roku , te ściśnięte pąki się nie otworzyły think:
Leonidas napisał:
Cześć.kwiatów już blednie a reszta ściśnięta jeszcze w pąkach :mlotek

10.05 :P










„Tylko najlepsi mają chwilę zwątpienia”
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, edulkot, elakuznicom, dultom

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/03 21:04 #341815

  • dultom
  • dultom Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3246
  • Otrzymane podziękowania: 14520
Dzięki Leonidasie, tak sądziłem, że może być problem. U Ciebie mimo wszystko skala była mniejsza. Cóż, trudno. Przeboleję.
Pozdrawiam, Tomek

Mój ogród jest mym najpiękniejszym arcydziełem (Claude Monet)

Ogród na kółkach
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, elakuznicom

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/04 23:05 #342016

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6274
  • Otrzymane podziękowania: 17877
Spadł pierwszy majowy deszcz, jakże potrzebny... ale nie tylko rodki i azalie się z niego cieszą gwizdac
To też sygnał dla nas, by przyjrzeć się liściom azalii 'japońskich'... bo pierwszy deszcz wywołuje wilka z lasu... dla azalii jest to powłocznik azaliowy :angry:


Dzisiejszy dorobek na azalii japońskiej 'Orlice' 037



Zatem przyglądajcie się i - w razie zauważenia jakichkolwiek form zgrubienia/ stwardnienia na liściach azalii - usuwajcie !!!!


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2025/05/05 08:21 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, zanetatacz, elakuznicom, dultom

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/05 00:54 #342022

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27837
  • Otrzymane podziękowania: 77060
th napisał:

Zatem przyglądajcie się i - w razie zauważenia jakichkolwiek form zgrubienia/ stwardnienia na liściach azalii - usuwajcie !!!!

A jak?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Gdy rodek stwarza problem 2025/05/05 02:06 #342023

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6274
  • Otrzymane podziękowania: 17877
Usuwamy z krzewu zainfekowane liście czy wręcz całe wierzchołki pędów ręcznie... to jedyna metoda, choć być może na poły Syzyfowa, bo o przeoczenia - zwłaszcza przy gęstych krzewach - nietrudno... niemniej nie ma skutecznych środków, dedykowanych powłocznikowi azaliowemu... ewentualnie można próbować zastosować coś z gamy specyfików, wskazanych przez Instytut Ogrodnictwa Inhort, polski instytut naukowy z siedzibą w Skierniewicach:

Biszop 80 WG
El Cappo 80 WG
Kapelan 80 WG
Kapłan 80 WG
Pastor 80 WG
Scab 80 WG


Natomiast sama dobrze wiem, że najgorsze w takiej sytuacji jest machnięcie ręką i zaniechanie zbioru, bo to spowoduje dojrzewanie grzyba i wtedy te - w tej chwili mało co widoczne - zielone burchle zamienią się w szpetne białe, potem sczernieją i... rozsieją kolejne pokolenie zarodników... zaś w kolejnym roku będzie ich więcej i więcej a widok takich zaatakowanych przez powłocznika azalii zapewniam, że budzi uczucia dalekie od zachwytu, to raz... :mur a dwa powłocznik azalie osłabia, co może przełożyć się na ich marniejsze kwitnienie a także przyczynić się do ich zamierania :(

Zatem jedyna droga to >> systematyczny przegląd azalii japońskich co kilka dni przez cały sezon, zwłaszcza po deszczu i przy wysokiej temperaturze i ręczne usuwanie i niszczenie narośli oraz ewentualne wspomożenie się którymś z wymienionych wyżej środków <<


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2025/05/05 07:22 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, takasobie, zanetatacz, nelu-pelu, a.nia, DorotaZ, Agneszka
Moderatorzy: th
Czas generowania strony: 0.143 s.