Na początku mnie irytowała.... długachne gałęzie na końcu kwiatki, małe, wiechy nieproporcjonalne do tych długich badyli...
Dlatego ją przesadziłam na mniej widoczną rabatę. Tam odżyła. Wycinam wszystko co słabe i cienkie. A tym co zostaje... można oczy nacieszyć.