Polypodium cambricum Barrowii rośnie u mnie trzeci sezon. Nie namnaża się w jakimś szalonym tempie, ale powoli jej przybywa. Na zdjęciu, paprotka w ubiegłym sezonie, kiedy to trafiła na dość chłodne miejsce na stoku paprociowym.
fot.07.10.2018r
Pisałam juz kiedyś o tym, ale przypomnę, że zastanawiam się, czy w związku z zamieszaniem w nazewnictwie, nie powinniśmy paprotek walijskich przechrzcić na synonimiczną nazwę Polypodium australe, jak postulują niektórzy znawcy tematu. Pisanie: Polypodium cambricum v. Cambricum 'Barrowii', to trochę jak masło maślane. Charles Druery na przełomie XIX/XX w. opisywał je, klasyfikując jako Polypodium vulgare 'Cambricum' , więc obraz nie był aż tak ...maślany.
Polypodium cambricum "Barrowi' zakupiony wiosną tego roku..Dostał stanowisko z dużym dostępem słońca i chyba ma go trochę za dużo.
W gorące i słoneczne dni młode pastorały omdlewały.Trzeba go przesadzić.
'Paprotka walijska 'Barrowi' , jak sugeruje Martin Rickard 'Cambrian Barrowi', to bez wątpienia jedna z najatrakcyjniejszych paprotek...szkoda, że dość wolno się rozrasta...przynajmniej u mnie.
Fotka z połowy grudnia 2020. Po prawej 'Pulcherrimum May'
Paprotka walijska (Polypodium cambricum) 'Barrowi',w tym roku pokazał się bardzo późno.
Wychodzące pastorały były tak rachityczne,ze obawiałam się czy w ogóle coś z tego będzie.
No niestety nie rozrósł się tak jak na to liczyłam.Jest go chyba mniej niż w zeszłym roku.
Gosiu, często paprotki w pierwszych latach po posadzeniu, słabo, albo w ogóle nie przyrastają. Na moich 5 kupionych w ubiegłym sezonie, 3 mają po jednym liściu, a 2 wcale....nawet wygrzebałem zobaczyć czy nie zagniły, albo ich coś nie podjadło, ale kłącza wyglądają na zdrowe .
Moje obecne 'Barrowi', akurat ładnie przyrasta, ale poprzedni egzemplarz przepadł...
W tym sezonie na Polypodium cambricum'Barrowi', pojawił się jeden liść o cechach variegaty. Podejrzewam, że to jednorazowa zmiana...chociaż taki odrost byłby całkiem ciekawy .
Myślałam że 'Barowi' przepadło na amen. Długo wyglądało na martwe.Dopiero samym końcem sierpnia coś drgnęło.
To chyba jedyne Polypodium,przynajmniej u mnie,że wychodzi tak cieniutkimi pastorałami,a potem potrafi zrobić taki piękny liść.
Tradycyjnie polypodium 'Barrowi' wyszło bardzo późno.Mam ochotę go podzielić i posadzić na różnych stanowiskach.
Może w końcu się zacznie rozrastać.
Tomasz ,czy nie jest już za późno na dzielenie?