Verciu przepięknie kwitnąco i kolorowo a już te lilie

Miałaś cały mandragorowy las
Basia pokazała ogród w nowym ujęciu.
Zawsze lubię oglądać zdjęcia robione przez kogoś innego niż właściciel.
Zupełnie inaczej ogród się prezentuje
Dzięki Tobie rozpoznałam ptaszka, który ostatnio u mnie zagościł. To kopciuszek.
Miałam własnie sprawdzać co to za jeden.
Wcześniej go nie widziałam

Piękny ten mikołajek. Barwa cudna i fotogeniczna.
Lilie cudowne, lubię najbardziej te nakrapiane! Absolutnie nie znam się na odmianach, ale te żółte to cudo!

Oooo, widzę że i u Ciebie Verko zagościła róża , piękny kolorek . A liliowe łany zachwycające

Danusiu dziękuję, lilii postanowiłam już nie kupować - chyba że ...... jakieś nowe odmiany martagonów się pokażą w sprzedaży

Gosiu kuda mi się równać z Basią w dziedzinie fotografii

Miłko, mikołajek rzeczywiście miał wspaniały kolor, ciągle przymierzałam się do ścięcia i zasuszenia i wciąż było mi go szkoda. Wystarczył jeden tropikalny dzień a moje rozterki zostały rozwiane, a raczej przypalone na szaro-buro-brązowy kolor.
Osiołkowi w żłoby dano............morał: stare ludowe przysłowia ciągle aktualne

Wiesiu to róża wielkokwiatowa, kupiona w donicy, postawiona w kąciku z braku gotowej miejscówki i zapomniana. Korzenie przerosły donicę a róża wesoło sobie rośnie, zamiast do metra wysokości dochodzi do prawie trzech. Robi za pnącą, ma tę zaletę, że kwiaty ścięte w fazie pękającego pąka stoją w wazonie do dwóch tygodni i nie śmiecą

Trochę sierpniowych widoczków......................