Ja tam mam hugonis i nawet pączków nie widać , po prostu Majkę róże lubią

Oj tam, oj tam od razu kochają Wiesiu one nie mają innego wyjścia jak kwitnąć jak najwcześniej
Miłko właśnie po tak wczesne kwitnienie kupiłam sobie tę różę Z historycznymi masz chyba spokój bo tych trochę późniejszych nie nękają tak bardzo kwieciaki niszcząc ogrom pączków a przecież robiłam 2 opryski środkami systemicznymi
To zbiór tylko z jednego obchodu, a dziennie robię 3-4 obchody



Ale nie tylko hugonis kwitnie, sporo róż już kwitnie i to nie jednym kwiatkiem, przy tym silnym wietrze jaki mamy codziennie sypią się płatki w koło

Fruhlingsgold


Marguerite Hilling


Poppius


Therese Bugnet


Wasagaming


Martin Frobisher


Blanc Double de Coubert


Louise Bugnet

Ten zbiór pączków kwiatowych to smutny widok , na szczęście wiele innych kwitnie okazale

i choć nie kocham róż jak Ty -to i mnie zasmucił widok opadniętych pączków ........tyle róż na początku maja szaleństwo

Wiesiu, Żanetko sama płaczę jak zbieram i bardziej mnie wkurza, że przecież pryskałam

Róża Dr. E. M. Mills miała nawiązanych pączków bardzo dużo, na każdej gałązce tyle samo co na tej obsypanej kwiatkami, a zostały tylko pojedyncze

Najmniejsze organizmy, najszybciej mutują i przystosowują się do niekorzystnych warunków. Kwieciaki mają pewnie już ten etap za sobą.
Chroniąc rośliny, sami powodujemy, że robale coraz mocniejsze.
Szkoda tych róż Majeczko

Efciu stosuję za każdym razem inny środek, a i tak ograniczam się do tych dwóch wczesnowiosennych na sezon, później już nic nie truję. Jakbym nie używała chemii to nie miałabym wcale wczesnych róż więc ich sadzenie mijałoby się z celem
Ale zauważyłam że nie tylko kwieciaki nic sobie nie robią z chemii, gąsieniczki wszelkiej maści ciągle ściągam z liści widać są smaczne nadal

Majka a ja się dzisiaj cieszyłam jak dziecko, że moje rugosy kwitną, no i że są pączki na pozostałych różach. Wchodzę do Ciebie i co widzę ?
Jakieś przyspieszone tempo. A ponoć obie na Śląsku mieszkamy ??? Cos u Ciebie chyba bardziej słoneczko świeci

Pięknie zaczyna się u Ciebie sezon różany
Czekam na więcej ....

Kurczaki, mnie ominie kwitnienie Fruhlingsgold w wiejskim, a tak lubię tę różę. Pachnie obłędnie i kwiatów zawsze moc.
O rety, kwieciak takie szkody potrafi zrobić!

Chyba jesteś pierwszą osobą, u której kwitną róże.
Czy one przyspieszyły w porównaniu do poprzedniego roku?
Czy może to norma?

Aga nie da się ukryć że na tym samym Śląsku słoneczko świeci pewnie tak samo, choć może u nas troszkę cieplej, albo mam takie odmiany co bardzo się spieszą





Zuziu moja Fruhlingsgold młodziutka ale dzielnie zawiązała sporo pączków, które teraz albo rozkwitają albo spadają podcięte przez kwieciaki





Gosiu u niektórych też już kwitną, właśnie z tych najwyrywniejszych które są raczej mało popularne
Niby one kwitną wcześnie, ale w tym roku mają jakieś 2-3 tygodniowe przyśpieszenie, zresztą wszystko u nas tak szaleje, w koło rozsiewa się słodki zapach akacji
Nawet taka nowoczesna róża Souvenir de Louis Lens postanowiła zacząć sezon





Leje i pada prawie bez przerwy od jakiejś 19.30, ale będzie ogród podlany

Piękne róże i jak wcześnie kwitnące . Szkoda tylko, że większość tak narażona na szkodniki i choroby. Jak zobaczyłam ilość zniszczonych pąków to dzisiaj lecę sprawdzać jak wygląda te moje kilka krzaczków, i może jakaś profilaktyka

Zazdroszczę deszczyku , u mnie to już staje się wydarzeniem jeśli pada .Różyczki podziwiam ,szkodników współczuję ,ale i u mnie dziadostwo się panoszy na całego .Zaczynam pomału troszkę zmniejszać ilość róż ,zwyczajnie brak mi już sił i cierpliwości .

Krysiu niestety szkodników coraz więcej, ot taki mamy zatruty świat
Ewuniu do róż ciągle mam cierpliwość i
Znowu była burza i mocno padało, podlane mam na parę tygodni

Ponieważ mamy czas azaliowo-rodkowy to dzisiaj ona w roli głównej

Hachmann's Charmant, Catawbiense Grandiflorum i Album Novum na starym rodkowisku będącym w ciągłej przebudowie


nowe rodkowisko będące jednocześnie tymczasem dla Królów: Królowa Jadwiga, Władysław Jagiełło, Władysław Łokietek i Helsinki University


azaliowisko trudno ująć na jednym zdjęciu

Ja też już mam kilka kwiatków, mimo, że nie mam róz historycznych.
Zakwitły Oczęta i Nevada.

Za to nie kwitną mi rododendrony
U Ciebie za to kwietny szał

Kobietoooo!!!
czy Ty wiesz, że dopiero Zofijyjiji? Że 15.majaaaa??????

Straxzne!W lipcu będzie już po ptokach...


Mimo wszystko, pięknie na tej francuskiej Rivierze.

Majeczko masz śliczne te rododendrony i azalie moje dwie wielkokwiatowe też ładnie wyglądają w tym roku a róże niesamowite że aż tyle juz u Ciebie kwitnie ja na razie codziennie chodze i wypatruję nowych pączków

W końcu troszkę się ochłodziło i aż przyjemnie można popracować bez potu zalewającego oczy

Gosiu już kwitną nie tylko wczesne ale nawet nowoczesne rodki i azalie w zeszłym roku ledwo miały po parę kwiatków, odpoczęły i od razu chce im się pięknie wyglądać
Beti nie wiem gdzie one się spieszą jedna już przekwitła i na kolejne jej kwitki trzeba czekać cały rok w lipcu będzie tylko zielono
Danusiu w zeszłym roku mocno podlewało to i azalie i rodki miały siły zawiązać sporo pączków róże szaleją i chyba wszystkie chcą kwitnąć jednocześnie

róże i rodki kwitną w jednym czasie, z przodu Fruhlingsgold


z przodu Poppius


orliki i irysy też kwitną razem


rugosy tak kwitną każdego roku


w końcu zajęłam się rabatami pod domkiem, pod rugosami muszę na kolanach bo niektóre zrobiły się potworzaste

Na irysach, widzę, jeszcze sporo pąków! Czyli będą następne perełki!
Rodki zjawiskowe! Zwłaszcza te dojrzałe! Album Novum okazały!

To chyba dobry rok dla rodków bo mój Album Novum też kwitnie okazale a ostatnio był już jakiś wypłoszowaty