Ino ciągle jeszcze kwitną szafirki, co prawda zdjęcie mam sprzed tygodnia ale pączków było sporo. Jak to mówiła pani ministra, sory taki mamy klimat

Armeński Fantasy Creation

Z pewną nieśmiałością poproszę o trochę deszczu, u mnie napadało tak bardziej dla fasonu. czy przemokło chociaż na centymetr przy tej suszy.

Jak mówiłem w Wojsławicach nawiedziłem Twój wątek, bo jeszcze tylko Mnie tutaj brakowało.
Teraz będę zaglądał cały czas, bo chociaż nie jestem specjalnie różany, ale fajnie u Ciebie.
W dodatku poznałem osobiście gospodynie.
Pontyjkę tez muszę obejrzeć.

Verciu bez nieśmiałości bierz całe to chmurne towarzystwo calutki dzień pada i siąpi, a już i tak było bardzo mokro

Jurku w moich skromnych progach, mnie też było bardzo miło poznać Ciebie i twoją rodzinę
Choć róże dominują mam taki ogrom roślinności że każdy może wybrać sobie coś od serca

Majeczko no niestety miałam biało rano a teraz tez cały czas leje
Każdy coś dla siebie czyli dla mnie pierwiosnki

Danusi proszę bardzo
U Ciebie było biało, u mnie zielono prawie bez kolorów.
Dzisiaj zabrałam się w końcu za mycie okien, no bo skoro zrobi się kiedyś cieplej to i można będzie okno otworzyć a tu nastąpi niemiła niespodzianka w postaci chmary krwiopijców, mus założyć w końcu moskitiery. Przy tej okazji zrobiłam zdjęcia bo to jedyna okazja żeby zobaczyć ogród prze okno bez krat
Dzisiaj widoki z sypialni.

zaczynamy od widoku na północ, trzeba się lekko wychylić i widać biały głóg, w głębi dąb obrośnięty bluszczem, dołem rodek Album Novum w pąkach


na wprost różności drzewne, różane i bylinowe


przy lekkim wychyleniu widać wschodnią rabatę, ciągle w budowie


lekko na południe tylko zieleń


przy lekkim wychyleniu widać początek wschodniej rabaty, rugosy ciągle jeszcze w pączkach


wychylenie bardziej na południe - widać pergolę na początku wschodniej rabaty, kawałek klatki z wielgaśną różą Christine Helene


centralnie na dół widok na rabatę z liliowcami i żurawkami, oczywiście wszędzie królują róże, ciągle tylko zielone

Majka bardzo ładnie opisałaś swój ogród teraz bardziej mogę sobie, go wyobrazić
Bardzo pięknie prezentują się łuki porośnięte różami tylko patrzeć jak wybuchną kwiatami .
Chciałabym zobaczyć Twój ogród na żywo ,szkoda ,że to tak daleko.
Na górnym zdjęciu piękna kępa szafirków u mnie tylko 2 kwiaty ale i tak się cieszę.

Ha.. a ja mam blisko i jak tylko te różyska się rozchulają to się wproszę Tak coś mi się wydaje Majeczko, że z tego deszczu to się powinnyśmy cieszyć bo pewno przez najbliższe 2 miesiące kropla nie spadnie. Widoki okienne bardzo edukujące

Oczywiście gorąco zapraszam Majeczko, Aniu i każdy kto tylko chce zobaczyć moje różane szaleństwo
Pokazałam widoki tylko z jednego okna, w najbliższych dniach zabieram się za następne bo w końcu kiedyś przestanie tak chłodzić, a i padać pewnie też, byleby nie na aż 2 miesiące, Aniu nie strasz

Z tego deszczu cieszą się paproty

Maju, ale masz piękne widoki z okien, te różane łuki nawet bez kwiatów wyglądają ciekawie.
Faktycznie różnorodność roślin u Ciebie jak w ogrodzie botanicznym.
Kępy pierwiosnków i omiegów to przykład na to, że w masie większość roślin wygląda dużo lepiej niż pojedyncze.

U nas cały czas popaduje, rano było tylko 2* i jak sobie pomyślę, że miałabym w taką pogodę myć okna ? brr Podziwiam Twoją pracowitość.

Świetne te łuki różane i ile przestrzeni jeszcze masz -cudowny widok ,czekam na następne.....i jestem ciekawa co jeszcze zamówiłaś Majeczko

Gratuluje pierwszych kwiatów róż! U mnie na osiedlu przy pracy kwitnie na całego szpaler rugos. Od razu pomyślałam Twojej kolekcji i że na pewno coś już u Ciebie rozchyliło płatki.

Żanetko łuki różane ciągle zielone i mokre, rodków jeszcze nie zamawiałam, wrzuciłam na szybko do koszyka, myślałam że dzisiaj uda mi się aby wstępnie przymierzyć te co mam i będę wiedziała ile dokupić że jakoś to wyglądało a tu ciągle leje i pada
Miłko nieśmiało pokazują kolorki, ale jak nie przestanie padać to te pierwsze zgniją na pniu

Powojniki kwitły i przekwitły a ja nie pokazałam ani jednego
Pamela Jackman to jest powojnik nie do opanowania, matka wielka i kwitnąca



na dodatek siejąca się wszędzie, tym razem wsiała się w powojnik włoski Night Veil, a ja się zastanawiałam czemu on tak szybko rośnie



teraz będę musiała wszystko wykopać i spróbować je rozdzielić bo Pamelka całkiem włoskiego zdominuje

drugi Atragene Violet Pink ładnie się rozrósł


Reszta Atragene odeszła w niebyt i pewnie zastąpię je Pamelkami

Majeczko u mnie też dalej leje i tylko 8 st no ale w sumie wczoraj było 2 to dzisiaj cieplej Pamelka śliczna jakby Ci gdzieś sieweczka zbywała to będę się uśmiechać

A widzisz mam już dość spore roślinki w doniczkach, część rozdałam w zeszłym roku, reszta czekała na kolejnych chętnych i jedna jest dla Ciebie
U nas też jest tylko 8*, zresztą tak jak wczoraj, skoro aż tak się ociepliło u Ciebie to może niedługo będzie upał

Majeczko na to czekam bo wszystko w doniczkach stoi bo nie ma jak wsadzić a za powojnika już teraz

Kolejne okno zakratowane czyli założyłam moskitierę, ale przedtem oglądałam takie widoki.

furtka na północny wschód przez którą widać brzozy


szersze ujęcie łapie buka i kawałek łuku różanego


dwa łuki i centralnie szeroki buk


wychylając się i patrząc na południe widać kawałek basenowej, kawałek klatki, łuki różane a w tle żywopłot jałowcowy

to się pogoda wyrównała bo i u mnie 8stopni i leje.....już mnie nudzi to siedzenie bezczynnie w domu..... chcę

Deszcz i mnie wkurza, ale ta zieleń taka wspaniała, intensywna po opadach Piękne masz widoki z okien! A ja nie zakładam moskitier U nas nie bardzo jest jak zamontować

Zieleń aż z niej kapie taka soczysta i intensywna
Żanetko chyba już wszyscy tęsknimy za
Marysiu moskitiery mam w zestawie okienno-żaluzjowym, ale muszę je ściągać i gdzieś zimować. Teraz starszy syn jak wybierał okna to spotkał takie moskitiery co są zwijane podobnie jak żaluzje, ale cena zabójcza
Bez moskitier nie mogłabym spokojnie spać, musiałby na okrągło chodzić jakiś raid