Katarzyna2021 napisał:
Takie same przyznam się że te moje ze starych zbiorów zakamuflowanych w spiżarni, mieszanka przeróżnych nasion, siałam jak leci, zobaczymy czym zakwitnie łączka za rok.

Sprawdź proszę jeszcze ten mój wpis u góry, bo go w międzyczasie rozszerzyłam .

Katarzyna2021 napisał: Kasiu straciłam serce do chryzantem, może wiosną albo za rok pomyślę nad reorganizacją tej rabaty, teraz muszę skupić się na miejscówkach dla róż, zamówiłam 14 krzaczków, część na wymianę padniętych, część na miejscówki po pomidorach, część na całkiem nowe więc roboty mam ogrom.
Dziękuję za ofertę

Majeczko pięknie Ci jeszcze róże kwitną

Maju powodzenia z różami, jesteś szczęśliwcem, że dobrze u Ciebie rosną. Jak zatęsknisz za chryzantemami, to wiesz gdzie mnie szukać.

Kasiu dziękuję, wiem jak do Ciebie trafić.

Danusiu to tylko ułamek tego co ciągle kwitnie no i rośnie na potęgę, będę musiała iść z nożyczkami i przycinała końce tych batów.

Ostatni rzut oka na dalie w tym sezonie, minionej nocy padły.
Honka Fragile



Verrones Obsydian



Purpinka



Honka Red



Hapet Duplo



Honka wplątana w siatkę



kawałek szpalerku Honek

Wczorajsze też już chyba historyczne bo kosmosy też siekło.

Strasznie żal mi jest Twoich dalii. Myślałam, że popatrzę na nie jeszcze 2-3 tygodnie. Na szczęście u mnie nie zmroziło, chociaż w pobliskim Tarnowie Podgórnym Kluska skrobała szyby. Rozumiem, że pozostałe kwiaty nadal zdobią ogród?
Podziwiam i tak twoje Honki. Niby wszystkie mam, ale od kilku sezonów rosną kiepsko i zazwyczaj nie zdążają kwitnąć. A tak je lubię

Dzisiaj już bez mrozu, po co on był nie mam pojęcia. Siekło dalie, kosmosy i możliwe że jeszcze coś, ale nawet smagliczki ciągle kwitną.
Wykopywać nie będę jeszcze jakiś czas, niech dobrze przeschną. I tak nie będę wykopywać wszystkich bo dla mnie to zdecydowanie za dużo, wykopię tylko większe kępy dla siebie po 2-3, te nn choć podejrzewam jakie one są. Dla Ciebie mam tę kwitnącą Silver i chyba Hapet i wolałabym wysłać jesienią, ale to już jak chcesz. Reszta karp zostaje w ziemi i zobaczymy co przezimuje.

Patrzę, że Ty też robisz pożegnanie dalii. Bardzo orginalne.Tyle jest odmian I to czyni każdy ogród niepowtarzanlym.
Wykopuję jak leci, dalej mrozi i bulwy nie nagrzaly się w ziemi od słońca. Nie chce ryzykować utraty jakichś. Nie jest to praca na jeden dzień. Patrzę, że masz czerwone chryzantemy. Moje eksperymentalne zeszłoroczne zimujące w chatce- były wszystkie kolory-biale różowe, fioletowe, bordowe, mają wszystkie takie same czerwone pąki i wyglądają identycznie w gruncie.. Ciekawe.

Kasiu to jest Pipi i ona jest mocno pomarańczowa, chyba Ci ją wysyłałam.
Bulwy dalii powinny pobrać soki odrzywcze z badyli i nie powinno się zbyt szybko wykopywać. Te bulwy nie muszą się ogrzewać w słońcu, zakopane na normalną głębokość długo mrozik ich nie dopadnie. Chyba aż takich niskich temperatur nie wróżą żeby ziemia zamarzła. Niejeden raz wykopywałam po pierwszym ataku zimy jak pierwszy śnieg zniknął. Ale zrobisz jak uznasz że to już.
Kasiu w Twoich okolicach wróżą cieplejsze noce i poranki niż u mniej.

Możesz jesienią Majeczko! nie ma problemu.

Miłko to dobrze że mogę wysłać jesienią.
Cudem ocalały jeden kwiatek Honki Fragile

Zapodziałe zdjęcia kosmosów sprzed mroziku





zdziśki

chryzantema Pipi



jakaś cmentarna uchowała się przed wyginięciem i mrozikiem choć nad nią dalie zmarzły



obok liliowiec Stella de Oro



jakiś rozchodnik



przymiotno ogrodowe też się nie dało mrozikowi

kwitły zimowity
1


2


3


koniec sierpnia dostałam nowe cebulki i dopiero niedawno zakwitły



chodzę i szukam krokusów jesiennych ale nie ma, w końcu przypomniało mi się że przecież dziki zeżarły cebulki krokusów, wczoraj zauważyłam jednego a dzisiaj szukałam i są aż w 4 miejscach pojedyncze kwiatki czyli coś powinno się odrodzić

Dzisiejsze róże, tylko część które kwitną bo znowu deszcz mnie wygonił

Souvenir de Mademoiselle Juliette Bricard



Pompon Flower Circus-Pashmina



Eden Rose



Iwona



Eva-Marie



St Elisabeth of Hungary



Awakening

Majko, mam pytanie do Ciebie jako różanego guru . Doczytałam że miałaś Bienenweide Apricot czy masz ją jeszcze a jeżeli tak to jak z jej prezencją?

Wiesiu ta B. Apricot bardzo podejrzana bycia nią, raczej pasuje mi do B. Gelb. Właściwie wszystkie Bienenweide kiepsko mi rosną, wszystkie są na własnych korzeniach i od samego początku były bardzo marniutkie. Wszystkie z jednego zakupu w Rosarium.

No szkoda bo prawie wszystkie Bienenweide podobają mi się , myślę więc nadal