Miłko przeraża mnie ten nasz klimat .Takie chmury ,zadymy i burze piaskowe i ani kropli deszczu .Chyba przestanę siać jednoroczne i zacznę się pozbywać się innych roślin lubiących wodę ,bo nie wyrabiam z podlewaniem i boję się ,że woda mi się skończy  
 
Inko ,hosty ,to ja mam od zawsze .Kiedyś w ilości rozsądnej ,ale teraz ,to już zupełnie mi odbiło .Mam sporo młodzieży i tak myślę ,co to będzie jak one urosną ,tym bardziej ,że niesamowicie podobają mi się duże rozmiary  
 
Efciu na 3 fotce jest moja trawa ,której nie mogłam namierzyć przez kilka lat .Teraz mogę wreszcie się nią cieszyć ,bo to jest jak dla mnie cudo .Nazywa się jeżotka ! 
 
Żanetko morelka jest przez cały sezon urodziwa .Nie mogę się jej nachwalić  
 
Nelciu ,hosty to ja mam w każdym kącie ogrodu .Właśnie uświadomiłaś mi ,że nie mam żadnej tylko na jednej rabacie ,gdzie jest sporo słońca .Rosną po jednej ,lub po kilka i są wszędzie  
 
Majeczko ,morelka została opryskana miedzianem ,bardzo wczesną wiosną .Jeszcze nawet porządnych pąków nie miała .Miedzian polecam Ci do wszystkiego ,bo jest nie inwazyjny i nie szkodliwy ,a pomaga bardzo .Tylko jeden warunek ,trzeba pryskać jeszcze przed ruszeniem wegetacji ,jak najwcześniej  
