Miało być tak pięknie.....

.....w pracy wziąłem urlop by troszkę podgonić prace w ogrodzie ,media przekazywały temperatury +16 więc do boju a tu ZONK

zacząłem od wycinania suchych bylin z rabat a kończąc w dniu wczorajszym na cięciu hortensji bukietowych .W tym upale max. +10 ubrany byłem na cebulę a i czapkę sobolową mus wyciągnąć z czeluści szafy

dziś zdążyłem wszystko zmielić i rozsypać po rabatach , o godzinie 16.00 zaczęło padać więc wyrobiłem się na czas.
Miskanty po ścięciu trafiły na psie ścieżki i pod żywopłoty, BIO z ogrodu do ogrodu

Zostały do przycięcia róże ale te czekają na kwitnienie forsycji,wymieniłem olej w rozdrabniaczu ....nie wymieniany od nowości w 2018

ile musiałem się nagimnastykować by zalać silnik świeżym sosem...

, brawo dla Chińskiego projektanta

i jeszcze lampa w pompie ciśnieniowej odmówiła współpracy ....zaśniedziałe styki ,czyszczenie i wszystko działa...brawo Ja

zdjęć brak bo na rabatach buro ,mus dokupić jesienią krokusów
może jakieś odgrzewane kotlety