Majeczko wiem o uszach i rzeczywiście dwie kotki mają zaznaczone ucho.
Prawdopodobnie samcom tego nie robią taką odpowiedź dostał brat kiedy się zapytał. .
Klatkę łapkę pożyczyli nam ze schroniska pracują tam bardzo mili ludzie- jednak nie zawsze łapią się te koty, które byśmy chcieli.

Żaneto zapraszam serdecznie z Dobrzycy do mnie, to już rzut beretem.

Danusiu dziękuję dobrze,że teraz nie wycięłam liści epimedium mam sporo nawet już się pogubiłam w gatunkach.
uwielbiam, te delikatne kwiaty .

Elzbieta Litodora rośnie już drugi rok i pięknie kwitnie niespotykanym niebieskim kolorem
rośnie na kwaśnym podłożu pod choinką, która zakwasza glebę opadającymi igłami.
Jesienią zakwitła tylko kilkoma kwiatkami ale w maju ,tak
11,maj


21,maj


Kwitnie u mnie tez szczawik zajęczy .Pewnie wszyscy powiedzą ,że szczawiku mają, po uszy
ten wprawdzie rozsiewa sie gdzie chce ale wyrywa sie bardzo leciutko korzonki ma bardzo płytko
a i wiosna wygląda bardzo niewinnie zwłaszcza ,że kwitnie w kwietniu.

Bo niby u kocurów widać że bez jaj chodzą, ale jak koty przeważnie półdzikie to strach takim zaglądać pod ogony.
Ta litodora śliczna, może trzeba poszukać miejsca dla niej.

Majka ale mnie rozbawiłaś ,uśmiałam się do łez

A litodora, to niska roślina okrywowa ,kolor ma niezwykły.

Maju, taki łan kwitnącego szczawika to skarb, chciałabym taki.

Też się uśmiałam z wpisu Majki.

Cieszę się że w tak ponury dzień mogłam dostarczyć sporej dawki radości ja mogę tylko wirtualnie bo dentysta sadysta pozbawił mnie możliwości śmiechu pełną gębą oby przetrwać tę noc i powinno być dobrze
Szczawiku, nawet tak pięknego za nic nie zaproszę, ale ta litodora to uśmiecha się do mnie

Majeczko ciesz się ,że masz jeszcze zęby w których, są "nerwy"

Dla poprawienia nastroju pokażę miejsca gdzie kładka /czyli ścieżka rowerowa/ dzieli morze od dzikiej przyrody.

jadąc rowerem z jednej strony kładki jest taki widok






ścieżka rowerowa na której zawsze jest dużo pieszych



a po drugiej stronie kładki, są takie widoki.









piękna dzika przyroda . Miejsce, to często niszczone jest przez sztormy ,morze wdziera się w ląd rujnując kładkę
na szczęście w szybkim tempie jest odnawiana .

Chyba nie dostanę

Majeczko pięknie tam jest a dokładniej gdzie jest ta ścieżka, bo chyba pamiętasz że mamy jechać do Grzybowa, może uda nam się tam pospacerować

Nie pokazywałam jeszcze rośliny kwitnącej w lipcu o pięknych kwiatach .

Berkheya

fot. 14.lipiec





fot, 02. sierpień



Kwiat mnie zadziwił jest niesamowity.
Roślinę jednak potraktowałam trochę po macoszemu, bo liście wyglądały jak byłby, to oset i będę musiała, go przesadzić.
Roślina szybko się rozrasta .

Majka pierwsze słyszę a kiedy??

Elżbietko mogę wiosną wysłać Ci szczawiku rośnie tylko w cieniu
może jeszcze wcześniej obiecaną roślinę nie wiem, czy dotarła.

Znam tą kładkę.
Jeżdziłem tam na rowerze w kierunku Ustronia Morskiego.

Jureczku masz rację kierunek się zgadza .
Powiem Ci ,że mam Twoje zdjęcie ze zlotu ale nie wiem jak Ci go przekazać.

Maju, znam te widoki. Pierwszy pobyt w sanatorium, jaki mi się trafił, to była ARKA w Kołobrzegu.
Rowerem jeżdziłam aż do starych hangarów bazy lotniczej. Kładka nie wyglądała tak ładnie jak na twoim zdjęciu,
ale widoki równie zachwycające.

Franusiowa napisał: Majeczko mieliśmy jechać w październiku, ale że M. miał wypadek to udało nam się przełożyć na przyszły rok w bliżej nieokreślonym terminie, ale na pewno gdzieś luty - marzec.
Już się dowiedziałam że te zakątki to z drugiej strony Kołobrzegu więc pewnie tam nie trafimy, musi nam wystarczyć zachodnia okolica Kołobrzegu

Elżbietko nie wiem kiedy jeździłaś rowerem, po tej kładce. Po ostatnim sztormie zeszłej jesieni morze wdarło się w ląd
i narobił ogromnego spustoszenia. Na szczęście szybko została odbudowana i dlatego wygląda tak nowo. Zdjęcia, są z wiosny w tym roku.
Zobacz Jurek też jeździł, po tej trasie .

Majka może tamtej strony nie zwiedzisz ale jest pewne ,że będziesz przejeżdżać blisko mojego ogrodu.
Mam nadzieję,że znajdziesz chwilę żebyście z M zajechali na kawę .

Maju, to był wrzesień 2010, dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak dawno to było.

Franusiowa napisał: Majeczko dziękuję za zaproszenie jak tylko M. wyrazi zgodę to bardzo chętnie, tyle tylko że my będziemy niezmotoryzowani więc poruszanie się w dłuższe trasy będziemy mieć utrudnione.

Maju damy radę ja mam transport i mam nadzieję że M wyrazi zgodę

Majeczko dziękuję też mam taką nadzieję

Franusiowa napisał: Fotkę wyslij na PW.
Zdjęcie z okolicy kładki.To było 5 lat temu.