Nie udało mi się skopiować obrazu z hortensją żółtą i tak jakoś wyszło
czwarte zdjęcie od góry czy ta hortensja jest żółta .

Majeczko -nic nie szkodzi -ja w ogóle nie umiem kopiować Majeczko -taka bardziej limonkowa ,nazwy nie pamiętam niestety
Efciu -no tak w życiu trzeba wszystkiego spróbować ....

Żanetko oszronione widoczki piękne, ale te z kolorowego letniego ogrodu radują serducho!

Żaneta jak już jesteśmy przy czwartym zdjęciu, to zapytam o zawilce, są takie wysokie czy zdjęcie umiejętnie zrobione..

Pawle- są wysokie a w ubiegłym roku urosły do 130-140 cm i rosną kilka dobrych lat i jest to jedna z dwóch odmian ,które u mnie chcą rosnąć ,oczywiście nazwy nie pamiętam
Kasiu -dziękuję ,dzisiaj u mnie okropna pogoda musiałam poszukać trochę koloru ,ale wyszło na to ,że u mnie najwięcej żółci i fioletu

U mnie wiosna wprawdzie dosyć pochmurno ,ale na plusie i deszczyk siąpi .Czatuję na jakieś nowe floksy ,ale jak na razie posucha .W zastępstwie zamówiłam sobie trzy trójsklepki ,dwa maki wschodnie i jedną dalię . Wsadzę wszystko w doniczki ,bo miejsca na razie zero . Jeden różnecznik mi się pochorował i powinnam go spalić ,ale trochę mi szkoda ,bo ma sporo pączków . Dam mu zakwitnąć i zaraz potem się pożegnamy .Najgorsze jest to ,że w tym miejscu już nie mogę wsadzić żadnego kwasoluba .Wsadzę funkie albo paprocie ,bo to półcień .Miejscówka nie może się zmarnować

Ewciu -a u mnie właśnie zaczyna padać śnieg i+2,jest bardzo pochmurno i szaro bo śnieg się stopił......też szukam nowości floksowych ,ale posucha ,u mnie kiełkują nowości liliowcowe od Kotuli ,ale żeby się nimi cieszyć to trzeba poczekać do następnego sezonu......też jeden rodek mi oklapł nn,ale ładny i zapączkowany oby więcej strat nie było i ja coraz częściej oglądam paprocie

Przypomniałaś mi, że muszę też usmażyć paczki. Dla nich robię moja konfiturę różaną. Może na przyszły weekend usmażę, jak będą dzieci, bo jak w dwójkę będziemy jeść, to cała dieta pójdzie w ...!

Jak widzę Twoje zawilce, to mnie ... . Tyle razy sadziłam! Wszystko ginie. Co robię nie tak?

Będę miała kilka pustych donic po wrzosach i chryzantemach nasadzę zwisających begonii
Już dawno u mnie nie gościły !!!

Miłko -co do zawilców to nie doradzę bo sadziłam kilka odmian a przetrwały dwie i te już się chyba zadomowiły bo mam je kilka lat.....wiosną mogę Ci podesłać sadzonkę chociaż lepiej by było chyba ukorzenić bo one szybko więdną
Olusiu-begonie od lat bo kiedyś miałam tylko zacieniony ogród ,więc świetnie się nadawały, teraz trochę je zaniedbuję bo nie wyrabiam ze wszystkim ,ale niektóre cebule mają przeszło 10 lat i ciągle pięknie kwitną i begonię dragon też polecam

Super te begonie
takasobie napisał:
U mnie to samo. Może piaszczyste podłoże im nie pasuje, bo takie mam...

Ave -u mnie rosną w półcieniu ziemia jest szybko wysychająca tylko, że ja sporo podlewam no i w zasadzie to wszystko co przy nich robię ,teraz sobie uzmysłowiłam ,że nawóz dostają tylko wiosną....jak pisałam odmian sadziłam kilka a przetrwały dwie z tych pierwszych nasadzeń natomiast z tyłu mam niskie Lady Maria i Julia ,ale słabiutko rosną...a zwykłe gajowe wyginęły mi wszystkie

To ja dam sobie spokój, przecież nie muszę mieć wszystkiego w ogrodzie

Ave -powiem Ci ,że warto je mieć bo są bardzo długo dekoracyjne po przekwitnięciu mają fajne puszyste owocostany u mnie rosną między rodkami

Twoje zdjęcia coraz bardziej mnie przekonują i utwierdzają w podjętej decyzji !!!

One mi się bardzo podobają od dłuższego czasu, ale ciagle nie miałam smiałości ich kupić i dlatego ciągle podczytuję, jak się zachowuja w ogrodach innych. Miałam zamiar je posadzić w pobliżu host... No, mieszacie mi w głowie

Ave -wiosną zrobię kilka sadzonek do doniczek jak się przyjmą to dostaniesz, bo one dosyć ciężko się ukorzeniają, ale mogę spróbować
Olusiu -to tylko część moich begonii ,nie wszystkim robiłam fotki
W nocy troszkę popadał śnieg, ale teraz znowu ponuro .....wybieram nasionka do siewu

Kłaniam się nisko i przepraszam za kłopot, ale z chęcią przyjmę

Żanetko! Niczego mi nie przysyłaj. Moja kuzynka ma kilka kępek w ogrodzie i obiecała mi na wiosnę więc spróbuję jeszcze raz. Może sobie kupię mimo wszystko wiosną gdzieś w szkółce. Dam radę. Na mnie szkoda wykopywać na zmarnowanie. Kochana jesteś!

Trochę się pogubiłam czy piszecie o zawilcach, ale jeśli tak, to powiem Wam, że w ostatnich latach zachowuje się u mnie jak chwast. Wiosną mocno przerzedzilam i znów zarosły mi rododendrony . Lubię je, bo pięknie i długo kwitną, ale będę musiała je jakoś ograniczyć, żeby nie pchały się w inne rośliny . Spróbuję z wykopanych zrobić sadzonki.