U mnie meszki były jakies 2 tygodnie temu i się skończyły.
Komary są, ale jakoś mało. Da się żyć.
Czytam, że u Ciebie padało co i rusz. Jak wiesz u nas zlało, ale w centrum. W ogóle pada zazwyczaj tam. Do mnie docierają ochłapy.
Ale w sobotę to były porządne resztki

Zazwyczaj pada tak, że ledwo zmywa kurz z roślin.
Dobrze, że dziewczyny potwierdziły, że masz orlayę. Marchew dopiero będzie kwitła.
Ciekawe, czy Ci się wysiała, bo ja mam tylko jedną. A siałam sporo.
W dodatku wyłamał mi się głowny pęd. Przywiązałam do patyczka. Zobaczymy, czy przetrwa.
Czy nie masz wrażenia, że w tym roku kwitnienie jest jakieś inne? Wiele roślin kwitnie w tym samym terminie, inaczej niż w poprzednie lata