Makuma oj pelargonie potrafią być cudne,bardzo lubię rośliny o kolorowych liściach a pelargoni jest dużo .Dziekuje za miłe słowa,różanka jest przy tarasie i faktycznie wieczorem i rano ślicznie pachnie

Nelu dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej

Gosiu -jak kochasz kolorowe liście to polecam koleusy ....moje nowa milość

Żanetko koleusy bardzo mi się podobają ale wyleczyłam się z nich ,są bardzo wrażliwe na przymrozki.Ktoregos roku wyniesione po 15 maja na taras podmarzły ,nie mam miejsca i czasu na wnoszenie i wynoszenie wiosna jak pojawiaja sie ochlodzenie

Zaczynają kwitnąć jeżówki

Troszkę ponudzę jezowkami bo odrobinę ich się nazbieralo

Cześć Gosiu Twoje jeżówki są urzekające, widać że im u Ciebie dobrze ja mam kwaśną ziemię to rosną tak sobie ale dodaję dolomitu i się poprawiły
Szkoda że nie mogłaś przyjechać ale czekam cierpliwie

Kolejna wspaniała kolekcja .....co robisz ,że Ci zimują?

Jak zwykle Gosia powie, że to nic trudnego uprawa jeżówek
Żanetko u mnie też nie chcą zimować.
Tylko te najzwyklejsze są niezawodne. I chyba na nich poprzestanę.
Gosiu, kolejna kolekcja robi wrażenie.

Zresztą jak cały ogród.
Masz tych cudeniek, masz. Jak człowiek chodzi po ścieżkach to tylko głowa sie kręci dokoła.

Grażynko bardzo mi przykro że nasze spotkanie nie doszło do skutku.Walizke już miałam spakowaną ale niestety jedna informacja potrafi zmienić plany.Mam nadzieję że uda się spotkać w innym terminie.


Dziewczyny dziękuję za miłe słowa ale nie wszystkie jeżówki ładnie rosną i ładnie zimują.Zeszłoroczna susza zniszczyła kilka jeżówek .W tym roku też suszy i grzeje co nie pomaga roślinom ładnie przyrastać.
Małgosiu odrobinę racji masz , u mnie rosną rośliny które dają sobie radę,nie traktuję rządnych ze szczególną troską. Jedną radę jaką mogę napisać ,ale to chyba wszyscy wiedzą Jesowki trzeba co kilka lat wykopać ,usunąć tworzący się korzeń palowy , po wytworzeniu tego korzenia sadzonka robi sie coraz słabsza i obumiera.można podzielić sadzonkę,jeżówki lubią być dzielone.
Jeśli chodzi o zimowanie to Jeżówki nie lubią zalegającej wody ,ale w moim żółtym piasku wody nie bywa za dużo

Piękne masz jeżówki. A ja się cieszę, że mi 3 odmiany przetrwały od zeszłego sezonu.
Może jeszcze dokupię i uda im się przetrwać? U mnie wiele żyło tylko przez rok, a potem wysychały...

Jeżówkowy zawrót głowy. Piękna kolekcja . U mnie podobnie jak u dziewczyn, wszystkie odmianowe ginęły po jednym lub dwóch sezonach.
Za to gatunek radzi sobie świetnie, sieją się na potęgę, co bardzo mnie cieszy, niektóre mają ciekawe kolorki.

.Milko jeżówki bardzo lubię i pewnie też jakąś dokupię bo ładnych odmian sporo kusi.

Elu dziękuję ,troszkę się nazbierało jezowek a różowe i białe sieją się wszędzie ,a niektóre krzyżówki są naprawdę śliczne

Gosiu, jeżówki piękne masz Fajna kolekcja! Ja mam jedną, od Ciebie. Przezimowała i nawet zakwitła!

Gosia1 napisał:
Gosiu, na przykład ja nic o tym korzeniu nie wiedział....zwykle jak korzeń palowy roslinie uszkodziłem, to ona mówiła żegnaj
Dzięki za info

Cudnie Gosiu kolorowo
Nie lubię pisać i oglądać na telefonie

Swietko jest u Ciebie jedna jeżówka a to dobry początek kolekcji.

Tomku zaskoczyłeś mnie w 100% …byłam pewna ze wszyscy wiedzą o wytwarzaniu przez jeżówki korzenia który sprawia że są coraz słabsze i nie przyrastają.

Pewnie o tym że kupione jeżówki należy przed posadzeniem wyczyścić z torfu to wszyscy wiedza

Danuś kwestia przyzwyczajenia,ja szybciej zerknę na telefonie niż na kompie

Ja tam też nie wiedziałam o tym korzeniu, puki mi nie powiedziałaś.
Ja tez tak jak Danusia nie lubię oglądac zdjęć w telefonie, a już pisać to w ogóle. Stąd tak rzadka moja obecność na forum

Ogródek w deszczowy dzień

Floksy i hortensje zaczynają pokaz