I jak smakowała jajecznica Marysiu? Ja na razie dodawałam rdzawego do sałatek

nowababka napisał:
A - jak domyślam się- płatki liliowca, mają wzbogacić jajecznicę o jakieś cenne składniki?

Jak w smaku ta jajecznica i co daje ten liliowiec że tak zaleca pan Łuczaj?
No chyba że tylko jako zapełniacz.

Jajecznicę zjadłaś wczoraj, to może odezwij się też dzisiaj i podziel wrażeniami smakowymi .
Laguna potrafi pięknie kwitnąć i czarować nie tylko widokiem, ale i zapachem.
Jak kwitnie obficie, to potem zabawa z cięciem, ale już wiemy, że coś za coś.

Kasiu,
Wiesiu, Pollu, Majeczko, Elu - ja od dawna fascynuję się jedzeniem i próbowaniem różnych chwastów i nowości, jeszcze na innym forum czytałam przepisy Zielonej Ani a książkę pana Łuczaja mam od wieków, teraz subskrybuję jego kanał. On też jest entuzjastą próbowania różnego jedzenia a kiedyś opowiadał o swojej fascynacji Chinami. I teraz w swoim filmiku mówi, że jadał to danie w Chinach i oni liliowce traktują jak warzywo. A jak warzywo to przecież zdrowe Mnie ta jajecznica bardzo smakowała ale chyba musicie się same przekonać. A filmik pewnie znajdziecie na youtubie
on zaczął smażyć od czosnku i imbiru a potem same płatki bez pręcików.
Tak. Laguna ogromna... będzie co ciąć

Fajne te liliowcowe siewki!
Liliowca rdzawego mam cały pas, czemu by nie spróbować? Może bym na niego przychylniej spojrzała, bo wziął się stąd, że kiedyś kupiłam jakieś odmianowe szczepione na nim. Odmianowe wypadły, podkładka została i się rozrosła.

Marysiu, ja wybiorę jednak jajecznicę bez kwiatków. Może kiedyś... Mam książkę "Pyszne chwasty" z przepisami które wykorzystują różne kwiatki i roślinki z ugoru, ale jeszcze nigdy niczego nie ugotowałam
Dziękuję za Aniołka

Nikogo do do jedzenia liliowców nie namawiam, ale ja planuję jutro je zjeść znowu, póki kwitną Przecież liliowiec to kwiat jednodniowy, jeśli ja go nie zjem to i tak jutro już będzie smętnie zwisał
Za chwilę znowu tv z Igą, kilka i się wyłączam

Marysia pięknie i ja jednak będę w grupie podziwiających

Liliowce wolę podziwiać niż jeść ale nie mówię nie robiłam sałatkę z płatkami magnolii to liliowca też mogę spróbować

Marysiu -bo po wyjeździe trzeba zawsze odpocząć ....a przynajmniej my mamy co oglądać ,róże zachwycające no i liliowce też powinnam siewki jakoś pooznaczać bo nazwałam tylko 6

Dziewczyny, liliowce jak co roku sporo podsuszone u mnie Dlatego często tylko portreciki pokazuję
Żanetko, z tym nazywaniem to u mnie bywa różnie Niektóre siewki są do siebie bardzo podobne i nic charakterystycznego i jak je odróznić i nazwać
Trochę kropi, jest chłodno...a ja IGA w półfinale
Jakieś
siewka edit: Nazwę ta siewkę giga IGA





a tu ktoś się wpycha przed szereg

Ale fajnie wyszły! Moje siewki w liczbie trzech czy czterech są bez nazwy, bo chyba nie są zbyt ciekawe
Ten żółty ostatni skradł moje serce!