Piwonie przekwitły, pełnia kwitnienia róż, zaczynają liliowce to może dla odmiany parę fotek tych niekwitnących i ich "owoców". Szyszki na:

świerku Inversa


świerku Gold Drift


świerk Hoopsii


jodle koreańskiej 'Slberlocke

Jadąc przez miasto widać wielu kierowców, kibiców z biało-czerwonymi flagami. Nie jestem zażartym kibicem piłki nożnej ale coś w biało-czerwonej ogrodowej tonacji

W naszych ogrodach jest stosunkowo mało jodeł, pewnie dlatego że rodzimy gatunek jodła pospolita słabo toleruje suche powierze i okesowy niedobór wody. Możewarto posadzić jodłę korańską. Roślina ta jest mrozodporna, nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych, rośnie zdrowo, rzadko ulega porażeniu przez choroby lub szkodniki. Jest to gatunek endemiczny, naturalnie występujący w górach Półwyspu Koreańskiego ale wybór w szkókch coraz wiekszy.

Jodła koreańska 'Silberlocke'





Dość spora jak na jodłę koreańską, lecz nadal wystarczająco mała odmiana, (docelowo 6 m) by zmieścić się w każdym ogrodzie przydomowym.

i parę mikrusów:
Jodła koreańska 'Brilliant'


Jodła koreańska 'Tundra'


Jodła koreańska 'Silberkugel'


Jodła koreańska 'Kohout's Icebreaker’

Urocze drobiazgi! I te szyszunie, które cieszą!
Tawułki już Ci kwitną? Moja w powijakach, może dlatego, że w międzyczasie lekko podeschła.

U mnie susza. Większość roślin kwitnie 3--4 tygodnie wcześniej niż w latach poprzednich. Kwitną wcześniej ale bardzo krótko. Tawułki już kończą kwitnienie, róże nawet te które wcześniej długo trzymały kwiat przekwitają po dwóch dniach. Aż żal patrzeć. Trochę popadało w nocy będzie niewielki oddech przez kilka dni.
W takim tempie nie wiem co jeszcze będzie kwitło we wrześniu. Może ruszą hortensje, ale moje wyjątkowo marne w tym roku.

Pogoda w tym roku nie rozpieszcza, w kwietniu i maju upał i susza, w czerwcu zimno i mokro. Deszczu nie ma zbyt wiele ale pada często i nie ma słońca. Wymarzona pogoda dla chorób grzybowych. Przed chwilą było tak


W ogrodzie zakwitł powojnik 'Maria Skłodowska Curie'. To jego pierwszy rok.
Pąki były trochę dziwne, nie wiem czy taka ich uroda czy też są czymś porażone.




ale teraz wygląda tak




Rozkwitł też eukomis dwubarwny






oraz milin,

Krysiu, cudne te Twoje maleńtaski jodełkowe
Zastanawiam się nad iglakami do mojego ogrodu, bo w okolicy same drzewa liściaste. Tylko wciąz nie wiem na co się zdecydwac, bo u mnie ciężka ziemia.

Dzięki za podpowiedzi. Do tej pory myślałam, że mój wredny zmarniał przez nadmiar słońca
Nadal w sumie tak uważam, bo zaczął marnieć jak sąsiedzi wycięli nagle w środku lata drzewo rosnące za nim, które dawało cień od zachodu.
Najbardziej pasuje mi jego pokrój, bo jest wąski. Wiąz syberyjski 'Beijing Gold Aurea jest zbyt krzaczasty, a buk boję się, że będzie za szeroki po kilku latach, chyba, że będe go przycinała. Wtedy tylko on wchodzi w grę.
Masz mimo wszystko sporo różyczek. Zawsze myślałam, że Twój ogród jest przede wszystkim zielony, a tu tyle kwiatów

Eukomisy piękne! Moje teraz w takim stadiom jak na pierwszym Twoim zdjęciu!
A powojnik przeuroczy! Ja już nie sadzę wielkokwiatowych bo wiecznie miałam uwiąd.

Ewciu większość iglastych drzew nie wymaga szczególnie urodzajnych gleb. W końcu na szeroką skalę zalesiane są słabe gleby (V i VI klasy), więc na pewno poradzą sobie w Twoim ogrodzie przy odrobinie troski.
Ty się zastanawiasz to wybierzesz dobrze, ja popełniłam dużo błędów. 6 lat temu posadziłam żywopłot ze szmaragdów. Dzisiaj niektóre mają ze dwa metry, za parę lat będą do usunięcia. Nauczona doświadczeniem wiem że powinnam zrezygnować z żywopłotu a posadzić np.: cisy (odmiana David) , choinę kanadyjską, świerki serbskie lub kanadyjskie czy nawet niektóre odmiany świerków kujących (srebny 'Iseli Fastigiate', 'Hoopsii' czy zielony 'Lucky Strike').

cis David


świerk Lucky Strike


świerk Iseli Fastigiate

W tym roku w ramach eksperymentu próbuję ukorzenić cisy.

zobaczymy czy się uda, Jak na razie wyglądają nieźle.

Gosiu u mnie wredei też jest trochę przypalony , nie wiem czy to wina miejscówki czy też bardzo suchej i upalnej wiosny. Dodatkowo szpecą go galasy bawełnicy wiązowo - gruszowej. Następnej wiosny w okresie bezlistnym konieczny porządny oprysk preparatem olejowym całego drzewa.



Tak naprawdę to kwiatów mam niewiele, róż to mam max 10 no może 12 szt., parę powojników i kwitnących krzewów .

Miłko eukomisy posadziłam po raz pierwszy w tym roku, to moje jedyne cebule, które trzeba wykopać na zimę. Z zasady nie kupuję takich roślin ale te wpadły mi w oko. Nie mam bylinowej rabaty, Jak coś kupię oczami wsadzę bezmyślnie i potem rośnie powojnik na hortensji

Nie martw się! Ja sadzę podobnie! Zakładam właśnie nową rabatę pod uschniętą wiśnią i posadziłam tam ... wszystko, co nie wiedziałam, gdzie posadzić!
Cisy kiedyś też chciałam uhodować. Wymarzyłam sobie żywopłot z cisa, ale nie zajmowałam się już tym i wszystko zmarnowałam. Życzę Ci powodzenia! Będę śledzić postępy

Kilka fotek z ubiegłotygodniowego wypadu do Krynicy. Pogoda była małowakacyjna. Między deszczmi krótkie spacerki po mieście i rzut oka na zieleń miejską i roślinne nasadzenia.

paw




żaba




sowa








dzbanek


beczka




kosz


i łabędź i jaszczur (niestety barak dostępu ze względu na roboty budowlane)

Taki koszyczek też mógłby stać w moim ogrodzie. A wracając do roślin rosnących w kupie, to u mnie ten sam powojnik (Błękitny Anioł ? ) rośnie też w hortensji, tylko u mnie w Anabelce. Co roku wiosną zapominam go z niej wyciągnąć i przesadzić. Pewnie to zrobię teraz i co będzie to będzie, bo i tak prawie go nie widać.

Inuś dobrze, że nie widzisz co rośnie pod moją uschniętą wiśnią. Wymienię tylko parę:, powojnik, wisteria, bluszcz Hedera helix. Wszystko wsadzone na zasadzie , może coś z tego Jeszcze będzie. .
Mój Błękitny Anioł na hortensji NN




W sobotę zauważyłam, że zaczyna już kwitnąć wrzos. Nie wiem czy to dobrze czy źle, przysłowie mówi "Kiedy sierpień wrzos rozwija, jesień krótka, szybko mija", to może na przekór jesień będzie długa

Świetne te fotki z Kudowy .....mi w oko wpadła żaba choć koszyk też bym przygarnęła....

Pogoda taka sobie. Jedni narzekają bo urlop, drudzy zadowoleni bo niby nie trzeba podlewać ale zawsze są obawy o choroby grzybowe.
To może zamiast kwiatów parę fotek z mini warzywnika
[

apetycznie się zrobiło a winogrono jakie dorodne

Nie ma to jak swoje własne

Nawiązując do tematu iglaków. Niewątpliwą zaletą jodeł jest to, że głęboko się korzenią. Dzięki temu nie stanowią tak silnej konkurencji dla otoczenia jak świerki .

Wiem, wiem wszystko można kupić, przez cały rok, Ale po okresie zachłyśnięcia się całorocznym dostępem swoje "plony" smakują lepiej, nawet jeżeli nie wyglądają tak wybornie

Słonecznie, wakacyjnie.... tylko motyle pracują