Dziękuję za kolejne zdjęcia a zwłaszcza Asi za zadośćuczynienie mojej prośbie... zdjęcia 'Anna's Platinum' powędrują do wątku

Asia2 napisał: Baaardzo dyplomatyczna odpowiedź

W bazie go (jeszcze) nie mamy i muszę przyznać, że z mojej to winy, bo mijam go w pobliskiej szkółce od jakichś 2 czy 3 lat, ale nawet pół zdjęcia mu do tej pory nie zrobiłam... bo cóż to za rodek bez nazwy a tylko z podanym rozmiarem... taki był tok mego rozumowania... dopiero na zeszłorocznych targach Zieleń to Życie, gdzie był zgłoszony do konkursu Nowości, zakumałam, że to jego nazwa... ale nim się ktoś napali na te jego pąki jak piąchy to uświadomię,.. że jego mrozoodporność jest więcej niż słabiutka bo -15 °C i generalnie z góry przeznacza się go do uprawy pojemnikowej na balkonach czy tarasach, które to później na czas zimy się chowa do chłodnych pomieszczeń... miła pani czy pan z obsługi wyraźnie to powinna zaznaczyć

Zaznaczyła przecież, że się u-chowa. czepiasz się Monia i tyle.
Oglądałam go kiedyś, ale sobie odpuściłam, nie dla nas, niestety. Wątek może by sie i przydał, ku przestrodze.

Poll... u-chował to by się u Ciebie... w Twojej szklarence

Ale chyba popyt na niego jest, bo w szkółce bynajmniej nie widziałam pojedynczych egzemplarzy, tylko całe stanowisko tych rodków... no chyba że nikt się jakąś tam mrozoodpornością nie przejmuje... taa...

Monia buduję szklarenkę, nie szklarnię a roślin do posadzenia tam już kupiłam tyle,ze chyba trzeba ją powiększyć, albo wybudować nową.

i ja długo gapiłam się na tego rodka .....ale widzę ,że nie na nasz klimat....a szkoda, było świetnie

Dopiero dotarłam do domu .

Ja byłabym tym rododendronem XXL zainteresowana -takich kwiatów jeszcze nie widziałam.
Myślę ,że u mnie mógłby rosnąć dałby radę w moim klimacie.

Piękne, te zdjęcia z florystyki

Jutro zrobię zdjęcia roślinom, które kupiłam na targach
Najbardziej zachwycona jestem cebulką lilii himalajską -jest ogromna. .

Pan, z którym rozmawiałam w sprawie XXL był nie nasz. Może miał kiepskie pojęcie o temp. panujących zimą w Polsce... Posiadał jeszcze na stanie rha pontyjskiego variegata - tego ewidentnie odradzał, ale śmiał się, że jakiś miejscowy optymista już go zarezerwował .

Piwniczka na targach była w promocyjnej cenie 17.000 PLN. Normalnie kosztuje 20 kilka tys.

Chester, szkoda że się nie odezwałeś. Wypatrywałam Cię, ale trudno w tym tłumie ludzi się znaleźć...

Asia2 napisał:
Akurat tego rh uprawiam od kilku lat Do tej pory - choć bez szału - ale dawał rade.

Piękne pasikonie!!!
Ja żałuję, że nie byłam, i że się z Wami nie widziałam, ale potrzeb żadnych nie miałam i kasy tym bardziej!

Witaj Olusiu!
Dziękuję za wspaniałe zdjęcie z moją kochaną żoną, specjalistką od naszego ogródka, to było miłe niezapowiedziane spotkanie by w tym tłumie zwiedzających się spotkać. i chwilę porozmawiać!pa-pa buziaki.

basik napisał:
Basiu, dlatego zawsze sporo wcześniej piszemy o imprezach ogrodniczych, bo to fajny moment nie tylko, by kupić rosliny, ale przede wszystkim, kupować je w ogrodniczym, zaprzyjaźnionym towarzystwie. Co kilkoro oczu, to nie jedna para - jeden wyszpera to, druga osoba zauważy coś zupełnie innego. No te posiadywania przy kawce, rozmowy.... To jest nieocenione.

Gdyby większe grono zadeklarowało w przyszłym roku, można by załatwić wejściówki ...tu, czy tam

Żanetko, pasikoniki boskie. Nie widziałam ich

Poll napisał:
Poll-a koszty piwnicy podała Asia, mi pani powiedziała 18000 tyś. z transportem i kopaniem dołka......a jak firma jest z Szczecina a piwniczka ma zostać zamontowana w Bieszczadach ale tam mają chyba naturalne jaskinie po ,,miśkach''
Piwnica była wykonana z włókna i żywicy - dokładnie ją oblukałem i obstukałem.......typowy jacht lub łódź wędkarska , półki można wykonać z skrzynek po jabłkach ,nic nie kupiłem....aaaa ściemniam kupiłem....krówki o smaku kawy,kakao,cynamonu,czekolady,wanili,sezamu,śliwka suszona , śmietankowa ,krucha chodziła za mną chałwa i sery z Alp ale ceny mnie skutecznie odstraszyły. Widziałaś stragan z koszulkami......koszulki z R1 nie było....była tylko R6.....ale nie powalała,chyba że cena 45 zł

chałwę kupiłam ..........ale faktycznie droga była

Nigdy jeszcze nie byłam na Gardenii chociaż bardzo chciałam więc Wasza relacja
jest dla mnie bombowa. Biżuteria ogrodowa super - też taką chcę muszę już odkładać
na przyszły rok.
Podziękowania dla wszystkich fotoreporterów

Asia2 napisał:
Asiu twój wpis zobaczyłem dopiero po powrocie, szczerze to bardzo źle kupuje się samemu...... musimy poprawić komunikację.....

PawełAsia, Robaczek, Żanetka, co kupiliście na Gardenii? Zeznawać nam tutaj, w obliczu forum!
P.S. No Paweł tylko słodycze...Doczytałam

Dziekuje Wam pięknie za relację az Wam zazdroszczę ale tak pozytywnie ,szkoda że to tak daleko.

th napisał:
Takie rodki z takimi plakietkami w ub roku były w sprzedaży w Leroy Merlin albo Castoramie - pod nazwą "Rhododendron rex" - konkretnej nazwy nie szukałem bo cena była dla mnie zaporowa - coś ok 50zł za niezbyt duży krzaczek.

Poluś -pochwaliłam się u siebie zakupami ....

Poll, już się spowiadam .
W tym roku nabyłam niewiele: jednego ciemiernika (właśnie się zorientowałam, że nie ma etykietki z nazwą, a ja nie pamiętam ), wawrzynka wilczełyko (zapachniał mi, no i sami rozumiecie...), dwa ranniki zimowe (mam na ogrodzie tylko cilicica) i zawilec gajowy "Monstrosa", więcej roślinnych grzechów nie pamiętam...
A najfajniejszym zakupem były zardzewiałe jeżówki i kopry Przemka Gronowskiego .