Majeczko pod koniec roku zwykle uświadamiamy sobie nieubłaganie przemijający czas - a rok za rokiem pędzi coraz szybciej......................przynajmniej ja tak to odbieram

Też nic mi się nie chciało, dopiero świąteczne leniuchowanie sprawiło, że wczoraj gdy trochę przycichł wiatr i pokazało się słońce obchód ogrodu zaowocował w ..............plewienie

Nie masz pojęcia z jaką przyjemnością darłam napotkane gwiazdnice i ku-trawkę

Dzisiaj dla odmiany podcinałam co niektóre drzewka, prześwietliłam kilka krzewów - no bo skoro mrozu nie ma , to na przedwiośniu mniej roboty będzie

Liści nie grabię zostawiam na ściółkę a wiosną powoli i tak się zmienią w próchnicę. Byliny też sprzątam dopiero wiosną.
Życzę Majeczko aby Nowy Rok był bardziej normalny, przyjazny Wszystkim stworzeniom dużym i małym.
....i zdrówka przede wszystkim - Tobie i Twoim bliskim serdecznie życzę