Majeczko, brak słów.
Przytulam.
Dobrze, że masz towarzystwo.

Żeby nie myśleć za dużo to najlepiej uciorać się w ogrodzie i właśnie to robię, każdego dna dotąd aż już nie daję rady. po kolei sprzątam a zaczęłam żeby odsłonić krokusy, z tych prac nie mam zdjęć. Potem była rabata za nutkajem żeby dostać się do ciemierników.







Potem rabata z miskantami





ostrokrzew podgoliłam od dołu, zostało oporządzić żeleźniaki Russela ale do tego potrzeba chyba krasnoludków żeby nie musieli siedzieć na ziemi

Ciemierniki to siewki od Ani, nie wszystkie chcą już kwitnąć







biały pod sosną to chyba siewka od Wiesi, tam jeszcze czeka mnie sprzątanie

Krokusy odbudowały swoje ilości nawet fajnie, choć nadal na niektórych rabatach kwitną jakieś resztki.
pod domkiem najładniejsze Remembrance Crocus vernus





na wschodniej zbieranina fioletowych, nawet nie usiłuję ich nazwać





na basenowej kwitnie chyba Tricolor Crocus sieberi



na wschodniej przy domku białe jedna z największych Jeanne d’Arc Crocus vernus





żółte bezodmianowe chyba



białe botaniczne, maleńkie białe gwiazdki, powinny kwitnąć jako jedna z pierwszych ale mają za mało słońca

Jeszcze kwitną przebiśniegi







zaczynają cebulice, tu Cebulica dwulistna (Scilla bifolia) Blue



i kokorycze

A poza tym robi się utwardzony dojazd do domku i garażu

Majko pięknie krokusy Ci się mnożą moje jakieś bardziej oporne

Cebulice od Ciebie też już pokazują kolorek..

Oj narobiłaś się kobieto!
Ja tylko wycinam trawy po trochu, szanuję robotę (i kręgosłup) siadam na stołeczku
I cieszę się, że działka taka mała jest

Ech.. życie nie rozpieszcza..

Kawał dobrej roboty odwaliłaś… mnie jeszcze zostało cześć ogrodu w Górkach do ogarnięcia i już będę mogła sadzić wiosenne zakupy
Krokusy teraz wyglądają bajecznie, przyszły tydzień ma być piękny i o ile nocne przymrozki nie załatwią nam kwiatów to będzie co podziwiać.

Aniu końca roboty nie widać, jeszcze zostało więcej niż zrobione.
Nelu życie ciężkie i jakoś trzeba walczyć o lepsze jutro.
Krokusy nie wszystkie takie dorodne, są też pojedyncze
Yalta Crocus tommasinianus



albo takie resztki
Romance Crocus chrysanthus


Ard Schenk Crocus chrysanthus


Miss Vain Crocus chrysanthus


a to nie mam pojęcia, gdzieś w starym ogródku

Majeczko , jeśli nic nie poradzimy, to trzeba mieć jakiś cel.
Ogród wymaga uwagi i pozwala uwolnić myśli.
Jak Nela, zabieram składany stołeczek do ogrodu, trzeba o siebie zadbać.
Cieszą mnie wasze krokusy, u mnie coraz ich mniej, już myszowate o to dbają, odechciało mi się sadzić.
Moje siewki ciemierników zakwitają przeważnie po trzech latach.

Widzę kawał roboty za Tobą . Pięknie pogrupowałaś krokusy kolorystycznie, jednak takie duże grupy robią wrażenie . U mnie tak jak u Eli jest ich coraz mniej, nadrabiają te braki przebiśniegi, tylko nie wiem czemu u mnie już przekwitają

To nie jest Ard Schenk, a pewnie Blue Pearl.
Piękne masz krokusy. Tak pięknie się rozrosły w kępki. Te białe gwiazdeczki są intrygujące. jestem ciekawa, co to za odmiana/gatunek.

Narobiłaś się, widać efekty. Też na mnie działa to terapeutycznie, odprężająco i odgania smutne myśli.

Elu, Nelu ja nie mogę siedzieć tak nisko ze względu na skłonności do zakrzepów. Muszę być w ciągłym ruchu, raz skłon, za chwilę przysiad a potem wędrówka na kompostownik.
Wiesiu krokusy były sadzone grupowo tylko dziki lekko je przerzedziły i porozsadzały.
Miłko nawet nie pamiętam gdzie rośnie ten niby Ard Schenk, jeżeli na wschodniej to tam właśnie one powinny być, tzn resztki bo tam najbardziej przerzedzone. Chciałam dosadzić nowe ale nawet znaczniki poginęły.

Przypomniało mi się że jak kupowałam kiedyś jakieś odmianowe to dostałam w gratisie białe boraniczne, tak były opisane.

Kwestię białych krokusów zostawiamy na przyszły rok, teraz rozkwitają kolejne wiosenne kwiatki.

Cebulica dwulistna (Scilla bifolia) Blue



kokorycz



Cebulica Tubergena cebulica Miszczenki (scilla mischtschenkoana)





te na starej miejscówce ciągle są nie do wykopania bo to kwitną dużo szybciej bo pod świerkiem serbskim jest im cieplej

U mnie już tworzy się powoli kokoryczowy dywanik, ale jeszcze nic nie kwitnie. Twoja czerwona pięknie zakwitła. Ja bym się chętnie ich całkowicie pozbyła, bo rosną mi już wszędzie.
Ta cebulica jest piękna i bardzo fotogeniczna

Zainteresowałaś mnie wpisem o świerku serbskim, że im cieplej Też mam takiego świerka, ostatnio M. kazał go podkasać i rosną pod nim jakieś siewki cisów czy irg. Myślałam, że tam zbyt sucho dla cebulic by było... A krokusy dały by radę?

Miłko kokorycze te czerwone to tylko tak wyszło że akurat czerwone, wykopywałam z poddębowej bo tam zrobiłam sobie dywanik kokoryczy pod rodkami. Tam chyba zimniej im bo dopiero wychynęły listeczki.
Cebulicy dwulistnej mam wszędzie pełno siewek, ta to jakaś pojedyncza siewka , w innych miejscach już startują białe i niebieskie a różowa jeszcze pod liśćmi bo nie posprzątałam na tej rabacie.

Marysiu pod serbem rosły te cebulice, krokusy, hiacynciki ale że tam jest każdego roku pełno liści i żołędzi a i w planach była likwidacja tego przedogródka który nota bene usycha powoli, to kilka lat temu robiłam wykopki cebulkowe. Wszystkie cebulowe dobrze tam rosły, u Ciebie ciężka gleba to w miejscach suchszych cebulki powinny lepiej sobie poradzić.

Wśród czerwonych kokoryczy jest też inny odcień czerwieni




cebulice dwulistne coraz śmielej








odkopywałam i przesadzałam żółte krokusy na wschodniej rabacie, no i przy białych wykopałam znacznik i to jest Ard Schenk



jeszcze był znacznik przy Golden Yellow



nie wszędzie kopałam ale jak jesienią dokupię nowe to wtedy muszę głębiej kopnąć i kto wie czy innych nie znajdę.

Na środkowej królują fiolety totalnie pomieszane

chyba Flower Record Crocus vernus



ciekawe czy to z jednej cebulki czy dwie różne



w kępie (niech ktoś przypomni czego) kwitną większe



te gdzieś z boku większe od Flower Record



chyba Yalta Crocus tommasinianus



ten znalazł się na basenowej Prince Claus Crocus chrysanthus



Jeszcze dla Marysi - tak rośnie sobie Cebulica Tubergena cebulica Miszczenki (scilla mischtschenkoana), oprócz serba ma jeszcze sosenkę