Danusiu dziękuję

, te trawy to mi sen z oczu spędzają

, wiosną większość dzielona, a kolejnej wiosny znów dzielenie się szykuje

. Jesli tak ma być co roku, to nie wiem co o tym mysleć
Ewa jarząb z białymi koralikami to jarząb Koehnego, a czerwonej jabłonki nie posiadam

. To znaczy posiadam Royalty, ale ona już dawno liści nie ma i nie ma jej na zdjęciach

. Jedyne rośliny z czerwonymi liśćmi to trzmielina i pęcherznica Little Devil. W następnej kolejności na pewno musze pozbyć sie jednego miskanta, dla którego nie mam miejsca. Widać go na zdjęciu z fotergillą po lewej stronie. Miał być Gracillimusem, ale kwitnie co roku, jest wielki i ciągle rośnie, mimo, że był dzielony na wiosnę

. W jego miejsce powędruje trzcinnik krótkowłosy Korea, który z kolei ciśnie się na innej rabacie, ale przynajmniej tak szybko nie rośnie. Wywaliłam właśnie dwa liliowce, które dostałam kiedyś w gratisie, oba lekko czerwonawe, nikomu nie wpadły w oko, więc wyleciały

. Jeszcze musze pozbyc się Lacy Doily, rośnie w środku rabaty, wcale kwiatów nie widać, bo jest niski, a miejsce zajmuje. Wywalę też chyba żylistek Variegata, bo co roku podmarza, a potem zasycha od słońca

, ani liści, ani kwiatków

. Jak widzisz, nic ciekawego
Małgosiu nie mam pojęcia o co chodzi z tymi floksami

, oczywiście są odmiany, które nie chcą rosnąć, na przykład Goldmine u mnie się uwstecznia i jest go coraz mniej. Ale większość jednak rośnie i to zwykle za mocno

Też mam nadzieję, że teraz częściej będę bywac na forum i to czynnie
Miłko właśnie sie zastanawiam, czy dla jesiennych zdjęć warto trzymać tyle traw i się męczyć z nimi co roku wiosną

? Do tego wiele z nich rośnie w tłoku i z braku słońca nie wybarwiają się tak, jak powinny. Kilka róż też swoim zachowaniem bnudzi wątpliwości, czy warto nadal je trzymać

. Zdaje się, że czeka mnie zimą sporo przemyśleń na ten temat
Przez ten upływ czasu zdaje się, że nie pokazałam murka, który zastąpił podkłady kolejowe

. Miałam go obsypywac kompostem, ale krety tak ryły, że wszystko obsypałam ziemią z kretowisk
Schodki z konieczności, bo oczywiście zabrakło mi kilku sztuk kamienia

, ale tam jest naturalny spadek, który tylko musze wyprofilować

. Mam nadzieję, że przetrwa dłużej niż podkłady

. Oczywiście jest trochę za biały, inaczej go sobie wyobrażałam zamawiając, ale mam nadzieję, że sezon, dwa i trochę się spatynuje