Majeczko ,a ja bym się śniedkom nie oparła i chętnie bym jeszcze dokupiła ,bo one się kiepsko mnożą.
Nie ma z nim dużo kłopotu .Na zimę wykopuję wkładam w pojemnik i zasypuję trocinami .A na wiosnę w doniczkę i na parapet .Do ziemi wsadzam po przymrozkach .Ale te roszady się opłacają ,bo on kwitnie i kwitnie  

Mam go kilka lat i nigdy nie widziałam przekwitniętego  
Edyciu ,do Twojego ogrodu też pasowałby czerwony ,jak najbardziej .Już sobie go wyobrażam czerwone elementy wśród traw .Ja wymieniam pomału wszystko ,ale trochę jeszcze mam .Niektóre pamiętają czasy początku ogrodu .Ale w przyszłym sezonie mam nadzieję na wymianę wszystkich podpór  
Ewciu ja też lubię ten swój domek .Ogólnie podobają mi się takie zarośnięte miejsca .A na jakiegoś elfa to może się załapię ,jak moje dziecko skończy te swoje studia na .Wtedy może będzie miała więcej czasu i mi wyrzeźbi .Póki co robi ,ciągle coś robi w związku z nauką i na moje pierdoły nie ma czasu .Ale mam nadzieję ,że za dwa lata ,to już da się tą moją artystkę trochę wykorzystać  
Ewciu wepchnę ,bo całe lato kombinowałam jak to zrobić .Raz już naszykowałam miejsce ,no ale niespodziewanie kupiłam trochę liliowców ,no i koniec końców miejsce pod róże poszło na rabatę liliowcową .Musiałam zrobić na nowo kilka przemeblowań i miejscówki mam ,jak złoto .Nie było łatwo ,ale dwie róże będą .Jedna to Bajazzo a druga Alaska ,obie pnące  hu_rr
Siberko nie oszukuj ! żebym nie widziała Twoich roślin ,to może bym Ci uwierzyła .Wszystkie rodki masz ładne ,a w tym sezonie to akurat pogoda im sprzyjała .Dobrze są przed zimą napojone  i bardzo dobrze bo zima podobno ma być długa i sroga .Mam nadzieję ,że nie wszystko się w tych zapowiedziach sprawdzi ,bo już ostatnio to trochę za dużo tych anomalii .U mnie kilkuletnia susza ,upały ,ostatnio ciągłe opady i jeszcze tylko brakuje mroźnej długiej zimy .Co nie uschło ,to wymarznie