Cudownie Rajski Eden . Idealnie dopełniają całość te czerwone akcenty . Czy byłaby szansa na wproszenie się do Ciebie z ciasteczkiem ?

Ewciu, cudne plany pierwsze, drugie i trzecie. Mistrzostwo kompozycji i kolorystyki! Masz buczka trikolorka? Czy go jakoś specjalnie prowadzisz, czy rośnie sobie tak jak mu Matka Natura każe?
i co to jest to takie niebieskie? Bo ja mam też

Bardzo lubię zdjęcia szereszgo planu Ewciu. A u Ciebie naprawdę jest co oglądać
Jak tam z pogodą? U mnie lało prawie całą noc.

Grzesiu ,Ty i ta Twoja poezja wystarcza za cały komentarz


Nelciu masz rację ,ścieżki coraz chudsze ,a ja coraz grubsza a poszerzyć nie ma z czego
Klęcząc w nakolannikach miejscami się nie mieszczę


Edytko oczywiście zapraszam ,a do ciasteczka mam pyszne winko musujące


Zuzanko ,nie mam buczka trikolorka chociaż bardzo bym chciała podobnie ,jak parę innych drzewek .Ale niestety dziady nie chcą się zmieścić Mam za to dwa inne małe buczki i tak się zastanawiam ,czy ja dożyję jak one urosną .Trzeci jest już pełnoletni .A to niebieskie dostałam kiedyś w gratisie ,bardzo fajna roślinka ,ale nazwa uleciała ,jak gołębi puch


Ewciu ,u mnie oczywiście nie padało .Teraz jakoś udaje , że grzmi i pojedyncze krople spadają z nieba ,
a słońce świeci ,jak oszalałe .Dzisiaj przy pieleniu w miejscu między roślinami ,nogi grzęzły mi w piachu ,
to wyobraź sobie ,jak bardzo jest sucho

Ewciu , można godzinami podziwiać ogród , PIĘKNOŚCI

Nie padało ? A na fb widziałam fotki z Milanówka - potop i grad

Witaj Ewciu. Jak przepięknie u Ciebie. Fotki jak z bajki. Nie można oczu oderwac. Pozdrawiam serdecznie.

to prawda można błąkać się po Twoim ogrodzie bez końca........

Ale pięknie!
Ogród już dojrzały, rodki i azalki imponujące!
Bardzo mi się podobają te budki na drzewie! Mieszka tam kto? U mnie tylko połowa budek zasiedlona, ale może o czymś nie wiem, bo w zeszłym roku pleszki mnie zaskoczyły.

Olu ,jak to miło się czyta !!! to nagroda za ogrodową ciężką pracę


Marto ja mam pecha mieszkać po tej stronie miasta ,gdzie nie ma burz i opadów .Znajomi dzwonili z pytaniami czy mam duże zniszczenia spowodowane gradem .U mnie tylko trochę pomruczało i spadła jedna trzecia beczki na deszczówkę .Nadal Sahara ,wszystko więdnie pomimo ,że podlewam .Ech, ciężko uprawiać rośliny w takim klimacie


Agniesiu dziękuję i ja cieplusio pozdrawiam


Żanetko nie błąkaj się kochana ,bo Cię komary zjedzą .A one wielkie jak helikoptery maciarewicza (mała litera zamierzona ).Byłam dziś w szkółce ,kupiłam parę bylinek ,ale żadnego rodka niestety dla mnie nie było . Potem się odezwę


Miłciu ,budki zawieszone tej wiosny .Zainteresowanie jest ,ale czy tam ktoś już mieszka ,to nie przyuważyłam .To drzewo jest olbrzymie i jest na nim wiele różnych gniazd .Najniżej jest gniazdo synogarlic ,tuż nad miejscem gdzie stoi stół ,ławki,leżaki i takie inne ..Możesz sobie wyobrazić ,jakie od nich prezenty dostajemy

Baśniowy ogród! Jest i mój ulubiony czerwony mosteczek
Też zwróciłam uwagę na te urocze zielone budki lęgowe. To dzieło rąk własnych, czy sklepowe?
U mnie stół kawałkiem stoi pod wierzbą, co prawda gniazd ptasich na niej nie ma, ale prezenty to i owszem spadają

Haluś budki zrobił mąż ,on czasem w przypływie chęci się postara .Ale przeważnie to ja mu drążę dziurę w brzuchu A z tymi ptakami to istne utrapienie .Mam tam również sznurki ,na których wieszam pranie i jeśli wieszam swetry lub koce ,to sikorki siadają i wydziobują mi włókna .Tak mnie to rozśmiesza ,
że już nawet ich nie wyganiam

Nowinka napisał:
Czymś muszą sobie gniazdko umościć, żeby maluchom było mięciutko Ja nie zdążyłam wiosną posprzątać kawałków wiórów drzewnych po owijaniu róż - chyba wszystkie zostały "rozchwytane" przez okoliczne ptaszory do budowy gniazd! Niedawno odkryłam w tui gniazdo (chyba kosa), z którego wystawało pełno ususzonych kwiatów hortensji. Fajnie to wyglądało. Wniosek: nie należy utrzymywać sterylnego porządku w ogrodzie

Sterylny porządek ,to raczej nie u mnie To jest nuda do kwadratu .Zawsze myślę o ptaszorach i zawsze coś tam dla nich zostawiam .Kiedyś to nawet wysypałam pierze ze starego jaśka.
Po tygodniu śladu nie było ,chyba wszystkie gniazda ociepliły

rh Jonathan Shaw

azalia japońska nn

azalia japońska nn

Fanny

Norma

molle subsp .japonicum

Gena Mae

Dałaś po oczach, pięknie kwitą A bałaganu wcale nie widać U mnie ptaki przechadzają się po ogrodzie wcale nie zwracając na mnie uwagi, czują się jak u siebie w domu

Pięknie .
Ale jakbyś tak mogla podpisać fotki... pliss

Marysiu moje ptaki też nieszczególnie płochliwe .Cale życie karmione ,to już poznały ,że nikt im nie zagrozi . Czasem tylko któraś kocica ma zapędy łowieckie ,ale na to niestety nic się nie poradzi


Edytko ostatnio fotki są po trzy z jednego gatunku . tak więc ;
1,2 ,3 Jonathan Shaw
4 i 5 dwie japonki bez nazwy
6, 7, 8 Fanny
9 ,10 11 Norma
12 ,13 14 molle subsp .japonicum
ostatnie trzy to Gena Mae
Mam nadzieję ,że dojdziesz do ładu .


a ja w szkółce kupiłam sobie dziś naparstnica Barry Canary ,hosta Fragrant Bouqet ,płomyk Purple Beauty ,ubiorek Pink Ice ,adlantum stopowate ,hosta Snow Cap ,wielosił Album i wielosił bordowy .
I to by było na tyle

Nowinko, znów kupujesz gdzie Ty jeszcze upychasz :woohoo
Czy u Ciebie jest mokro bo azalie takie jędrne, u mnie wiszą niczym ścierki ledwo się rozwiną potworna susza. Pewnie lejesz wodę pod każdy krzak codziennie, jak pomyslę, że trzeba sadzić po niedzieli tyle rozsad a potem lać..........

Wielosił bordowy , takiego jeszcze nie widziałam, będę więc czekać na fotki

Ewciu -świat jest cudowny jak kwitną kwasoluby a u Ciebie istne szaleństwo -same piękności