Halinko ja bym tym skrzypem chętnie pryskała ,tylko skąd go wziąć

Nie rośnie nawet w mojej okolicy .Na początek spróbuję miedzian ,a potem Mospilan albo Topsin .No i zobaczymy .Trochę też zależy od pogody ,ale tego to już się nie da przewidzieć .Jeżówki ,które pochwaliłaś ,to prezent od znajomej pani z ryneczku .Czasem coś jej oddam do ogrodu , no i się kobitka odwdzięczyła ,chociaż nie liczyłam na nic .Ale przyjemność wielka z takich darów .Dziś planuję podzielić się z nią daliami
Nelciu ta trawa to trzcinnik .Rośnie u mnie kilka lat .W tym roku z powodu suszy jest dużo niższa ,ale jest niezawodna .Nie rozłazi się po rabacie ,grzecznie siedzi w kępie .Ciekawe jakiego narzędzia musiałabym użyć ,żeby ja podzielić ,bo szpadel raczej odpada
Majeczko ,kolory to dopiero się zaczną .U mnie zawsze wszystko z opóźnieniem
Martula ,moja pluskwica ma około 5 lat .Jest już raz przesadzana i rozdzielana .Kolejne sadzonki kwitną już w kilku ogrodach .Potrzebuje dużo miejsca około dwa metry .Rośnie wysoko nawet do dwóch i pół .To duża roślina U mnie jedna rośnie na słońcu ,a druga w cieniu i przyznam ,że ta z cienia jest ładniejsza .A owady kochają ją przebardzo
Gosiu może Twoja pluskwica ma za sucho ? ja musiałam swoja niestety podlewać .Posadziłam swoją koło sadźca ,bo to duecik wodolubny .Razem dostają wodę i jakoś dają radę .Podejrzewam ,że bez tego też by nie kwitła .A floksy ,to u mnie wciąż niezmiennie na tapecie no i róże choć co roku się wypieram ,to wciąż jakaś nówka przybywa .Jesień bez nowej róży ,to jesień stracona
Miłko rok za rokiem ,sezon za sezonem .... gna to wszystko niesamowicie szybko .Zanim się obejrzysz ,a to co sadziłaś malutkie zacznie Cię przerastać .Pamiętam swój początek ogrodu ,pustynia w której rosły malutkie iglaczki .A teraz mam park i niektórych malutkich iglaczkow musiałam się pozbyć ,bo zarosły wszystko .