Majeczko ciągle się dziwię że u Ciebie daje radę trawa pampasowa
W początkach mojego ogrodowania też mi się jej zachciało, oczywiście z wiadomym skutkiem

Ja to chyba powinnam zrezygnować z róż w niektórych miejscach. Albo zmienić odmiany na te wytrwałe, np historyczne. W tym roku poszło mi kolejnych kilka krzaczków, nie wiem czemu Chyba teraz na jesień dokupię takich pachnących na konfitury i posadzę w miejsca tych nieszczęśników. Ty masz chyba lepszą rękę i więcej cierpliwości do róż.
A daliowe spotkanie przełożyłam na 14 września (jak pogoda dopisze), zapraszam!

Majeczko, Twoja Ketmia wygląda imponująco , odwołuję co powiedziałam, nie spodziewałam się że ona jednak rozwija swoje kwiaty

Gosiu ta trawa ma kłosy jak zboże /nie zdążyłam zrobić zdjęcia/ a jutro wyjeżdżam na kilka dni.
Trawę dostałam albo od Ciebie albo od RH Monisi. Ja jakoś nie mogę Was odróżnić jakbyście były siostrami.
Ale ogrody Wasze dobrze kojarzę, każdy ogród ma swój charakter jest inny i bardzo ciekawy.

Miłko bardzo dziękuję za zaproszenie i chociaż dalie nie zajmują w moim ogrodzie przedniego miejsca to spotkanie z koleżankami zrobiło by mi ogromną przyjemność.
Kto wie może się zdecyduję ,teraz jadę na "Zieleń to Życie" jakbym sie zdecydowała, to dam Ci znać.

Ja trzy razy robiłam podejście do trawy pampasowej, ale trzykrotnie wypadała mi z ogrodu. Zabezpieczałam, związywałam, ale nic z tego.
Tyle pięknych róż widzę chodząc po watkach ogrodowych a w watkach działu 'Róże' taka pustka Na następny zlot zrobię listę zakręconych różano i zabiorę ze sobą pas.

Polu zbieram sie pomalutku na pokazanie swoich róż " W wątku różanym" ale czekam jak w ogrodzie nie będzie można pracować.
Teraz jakoś nie mogę się wyrobić chyba, to wiek powoduj,e to spowolnienie
Z trawy bardzo sie cieszę ma 7 kłosów teraz już, są większe ale czekam jak sie rozwiną .
Sąsiadowi tak sie spodobała trawa ,że jesienią kupił sadzonkę ale miał ją tylko przez zimę
Ja latam w mrozy przykrywam ją starą kapotą a w czasie odwilży odkrywam -bardzo o nią dbam i dlatego tak sie cieszę jak zakwitnie.
Polu już nie będę wszystkich drażnić i nie będę na razie pokazywała róż /chociaż pięknie powtarzają kwitnienie .

Pikutku ketmia zrobiła mi naprawdę miłą niespodziankę.

Pochwalę się goździkiem, który zakwitł z sadzonki posadzonej tej wiosny z zakupionych goździków do wazonu.
Pobrałam wszystkie szczepki z kąt kwiatów posadziłam w ogrodzie i o nich zapomniałam
A że rosły koło róży to od czasu do czasu wody im nie brakowało i mam teraz piękne dwa kwiaty.





Zakwitł też Clematis Cassandra od Olusi . Olusiu bardzo Ci dziękuję




Krzaczek zawsze będzie mi przypominał mile spędzony czas na Zlocie - Olusiu

I jeszcze namiastka jesieni

Majko... mnie masz na myśli? Bo th czy rh w sumie... jeden czort! No to ja Cię trawą nie obdarzałam, bo ja nietrawowa... ode mnie możesz dostać hostę, jeśli Ci jakaś wpadnie w oko

Ketmia rozchylająca pąki przepiękna

Majko... też się wybieram na ZtŻ... może się zdzwonimy i uskutecznimy jakąś kawę albo cóś

A teraz idę wstawić do bazy swoją jedyną różę, żeby pasem od Poli nie zarobić... ale Ty swoich nie ukrywaj, tylko pokazuj, pokazuj

Majeczko własnie u Żanetki tez się ta Casandrą zachwycałam śliczna jest ziemowity u mnie też już zaczęły a goździk śliczniusi

Moniu widzisz jakie robię byki wszystko przekręcam.
To, jednak trawę dostałam od Gosi muszę koniecznie zrobić zdjęcie kłosom .

No nie! Teraz ketmia wygląda jak milion dolarów! Ja swoja mam na wsi, więc jak deszczu nie będzie to kicha. Grunt żeby w ogóle przeżyła tę posuchę.
Jak widzę należysz do tych osób, które wetkną kij od szczotki w ziemie i też im zakwitnie Gratuluję pięknego goździka! A to koło niego białozielone to jakiś wilczomlecz?

a ja poproszę o fotki z ZtŻ bo nie uda mi się jechać a już trasę planowałam.....a tu koleżanka robi imprezę emerycką no i kolejny rok wyjazd odwołany

Ja miałam być dzisiaj na ZtŻ, ale choroba nie wybiera.
Trawka to ostnica olbrzymia. Rosnie wysoka przynajmniej na 1,5 m, a jak ma lepsze warunki niż u mnie to pewnie i wyższa.
Przynajmniej taka jest w Anglii.
Jeśli ma kłosy jak zboże to na pewno ona.

Ja też zimą postaram się wstawić kilka zdjęc różanych w bazie.

Majeczko! A do Poznania nie przyjedziesz w piątek? Zapraszam daliowo!

Miłko ,tak jak wspomniałam u Ciebie nie wiem, czy dam radę dołączyć do Was.
Jakby co to dam znać.

A na życzenie Żanetki wstawię kilka fotek z ZtZ nie mam ich dużo ,bo jak zwykle bywa aparat mi odmówił posłuszeństwa .





















Obuwiki w dekoracji niestety były sztuczne





Na wystawie spotkałam sie z Monisią i Firletką. Jakie było moje zdziwienie ,że to one właśnie mnie poznały w tym ogromnym tłumie
tym bardziej że z Firletką wcześnie w realu sie nie spotkałyśmy.

Dziewczyny chociaż spotkanie było krótkie ,to nawet nie wiecie ile sprawiłyście mi radości.

I następnych kilka fotek
Na wystawie wyróżniała się szkółka Szmita .
Porcelanowe kwiaty pięknie wkomponowane z roślinami nawet można było je kupić jeden za 98zł.




Trzy oczka wodne w roślinach tak były umieszczone ,że widać je było z kwiatów .Oczka z zardzewiałej blachy.





Roślina "nowość" niestety nie zapisałam nazwy wiem tylko ,że o słabej mrozoodporności sadzonka za 120zł /może ktoś rozpozna/



był też taki kwiatek dla mnie nieznany

I jeszcze kilka




Były druciane konstrukcje do obsadzenie roślinami .









Dekoracji rdzawej blachy było kilka stoisk a to jedna z tych rzeźb.

Majeczko -dziękuję ,jak widzę pięknie było ....może się uda kiedyś jechać, a co sobie kupiłaś ?

Maju to coś za 120 zł wygląda jak mój Vitex agnus Castus latifolia - inaczej Pieprz mnisi, czy Niepokalanek korzenny,
u mnie zimował dwie zimy bez okrywania, rośnie jednak słabo bo ma bardzo suchą miejscówkę (miała być sucha, ale chyba przesadziłem )
kupiłem całkiem sporą sadzonkę ale za cenę bez tego zera na końcu

Dzięki za relację! Widzę kilka roślin całkiem mi nie znanych
O wiele lepiej to wygląda niż imprezy wczesnowiosenne jak Gardenia. jest o wiele więcej kwiatów, a to lubię!
Jak będziesz miała siły i ochotę, zapraszam! Będzie mi bardzo miło!

Żaneto jakoś tak suche lato trochę mnie otrzeźwiło z zakupów i zakupy robię bardzo ostrożnie .
Kupiłam donicę z pięknie rozrośniętym białym zawilcem za 20,zł /chociaż mam już takiego ale chcę dużą białą plamę /
i malutką sadzonkę słonecznika wierzbolistnego za 7zł. I tak rośliny ucierpiały w pociągu odetchnęły dopiero u mnie ,bo w ogrodzie mży drobny deszczyk a temp. 18st.

Wojtek jak patrzę na roślinę, którą podałeś, to rzeczywiście bardzo podobna ale czy to ta sama trudno mi potwierdzić .
Dziękuję za nazwę /Pieprz mnisi/ będę jej szukała ma bardzo ciekawy kolor liści i zwróciła moją uwagę.
Na wystawie była ciekawa roślina sadźca z kwiatami ciemno fioletowymi podobnymi do marcinków ale na sadzonkę sie już nie załapałam.
Takiego sadzca jeszcze nie widziałam wysoki i kolorze bardzo intensywnym taki na tyły rabaty .
Polowałam na cebulki psizęba ale z cebulowych było tylko jedno stoisko sprzedażowe z czosnkami i piwoniami.
Dużo było iglaków szczepionych i nawet w przystępnych cenach.

Miłko roślin jesienią jest dużo więcej i wystawy, są bardziej barwniejsze .
Jutro rozstrzygnie się, czy będę mogła spotkać się z wami w piątek..