Cześć Jurku 

  moim wątku 

 . Miło było Cię poznać i dziękuję że aż do Wojsławin nie pozbyłeś się uciążliwego rzepa 

 . A rojniczki jednak chwytają za serce 
 
Majko, Ela uwieczniła mnie na skałkach i dzięki niej  zmieniłam awatar, czyżby u Ciebie nie było widać?. Domu nie ogarnęłam ogrodu też, jedynie biegałam z doniczkami gdzie by je powtykać  

 . A na obróbkę zdjęć ciągle czasu brak 
 
Nelu, z wielką radością spędzałam z Tobą czas zarówno zwiedzając i biesiadując jak i podczas porannej gimnastyki 

 . Ja dojechałam zdrowo ale samochód nie całkiem, bo w drodze powrotnej pękła mi szyba 

 . A awatarek dzięki Eli też mi się będzie tak miło kojarzył 

A moje nowe fotki, jak się nieco ogarnę 
 
Danusiu, to fajne roślinki i pewnie będę dosadzać jeszcze bo są zupełnie niekłopotliwe  
