Ewo, topiłam najpierw smalec z ziarnami w doniczce ale chętnych coraz więcej i były regularne bitwy dlatego wykorzystałam też inne wolne pojemniki

A moje kaliny też się wstrzymały bo dziś już mróz
Danusiu, u mnie tylko przypudrowało i lekko przymroziło
Miłko, czasami udaje się kupić łój wołowy ale to rarytas, ja zwykle topię smalec i mieszam za ziarnami, wiąże dobrze i ptakom smakuje

, a z filiżanek lepiej im się wydziobuje jak z doniczek
Iwonko, dziękuję

, a ja nie pomyślałam by okryć swoje ciemierniki

, mam trochę gałęzi jodłowych muszę więc to jutro zrobić
Dziś był mroźny ale słoneczny dzień, podziałałam więc troszkę w ogrodzie porządkując trochę zagajnik i wycinając suche badyle połamane przez śnieg. Od razu czuję się lepiej

A ptactwo nadal buszowało w stołówce