Markusie, smutny los kokoryczy

, u mnie również zniknęła niebieska i bardzo mi żal
Danusiu, moje piłkowane pooglądam wkrótce, a bardzo jestem ciekawa czy zakwitną w tym roku
Zuziu, sprawdzę czy u mnie są jakieś siewki, jak znajdę to Ci podeślę
Majeczko, wspaniały mój pilocie, wielkie Ci dzięki że podróżowałaś ze mną

. A za co mnie przepraszasz to doprawdy nie wiem

. Mam nadzieję że za rok znów wybierzemy się razem
Kilka dni mnie nie było a ogród wybuchnął kolorami, zdjęcia jednak wkrótce, bo dziś było rwanie wiśni by zdążyć przed szpakami
A ze zjazdu przywiozłam 27 roślin i czeka mnie sadzenie przynajmniej części TU a reszta pojedzie wkrótce TAM. Wielkie dzięki wszystkim ofiarodawcom za wspaniałe sadzonki
A to największa