Ale pięknie!!!
Z niepokojem stwierdzam, że takie klimaty podobają mi się coraz bardziej, co może grozić poważną rewizją dotychczasowych, mocno zakorzenionych poglądów

Trudno pogodzić kolekcjonerstwo z malowaniem plamami kolorów, kształtów, wiesz, o czym mówię.... Bo doskonale to robisz

Może ja bym pomiędzy te moje liliowce, które na zmianę lubię i nie lubię

, powsadzała jakieś jednoroczne.... Jakie? Proszę mi podsunąć takie bez zabawy w pikowanie, tylko tak bym chciała wysiać od razu do gruntu, nie zabiegać o nie, nie troszczyć się i zaraz mieć kwiatki

Słucham....?

I nie przyjmuję odpowiedzi, że takich nie ma

I o werbenie patagońskiej nie chcę słyszeć

Jak się nazywa ta różowa firletka? Taką bym mogła mieć... Ja tylu roślin nie lubię, trudna sprawa....
Zaniepokoiło mnie też Twoje stwierdzenie, że nie kupujesz roślin! Ja wiem, że ogród dojrzały, ale to żadne wytłumaczenie!

Kupowanie to przyjemność, której nie można sobie odmawiać! I w związku z tym kolejne pytanie - dlaczego Cię nie było na szkółkingu?
Ewa, trzeba zachować rozsądne proporcje

Gadżety ogrodowe kupujesz? Ja wiem, że one tworzą klimat, ale już ten klimat jest, czas dla równowagi posadzić trochę kwiatków nowych

Łaskawie proszę rozważyć moje słowa