Jak ten czas szybko leci,lipiec.....połowa sezonu za nami.

Czasami wydaje mi się że doba się skurczyła .
Wczoraj od rana było bardzo upalnie i duchota straszna,skończyło się to wieczorną burzą.Ominęło mnie podlewanie
z czego się bardzo ucieszyłam.
Danusiu mam ten bez od dwóch lat zobaczymy jak się będzie sprawował.jest dość ciekawy.
Ewo dziękuję

.
Hosty w tym roku trzymają się dość dobrze ,bo u mnie nie ma tyle opadów.Czytałam u Ciebie w wątku że nie narzekasz na brak deszczu.
W związku z tym ślimaki trochę odpuszczają ,choć swoje zrobiły mimo granulek.
Żanetko sośnica jak młoda trochę mało mrozoodporna,ja przez dwa lata będę ją chować na zimę,na razie jest w doniczce.
Tak robiłam z dwoma innymi które u mnie rosną.W trzecim roku do gruntu i jak dotąd dobrze sobie radzą.
Ewo witaj.Miło m iże zajrzałaś do mnie.

Ogród chyba bardziej poukładany niż pokazowy.Ale to zasługa mojego M,w końcu to on kosi trawniki,i zdecydowanie
lepiej mu to idzie kiedy są obrzeża.
A co do wolnego miejsca ,to chyba niedługo już go nie będzie mam jeszcze mnóstwo host do wsadzenia.
które czekają w doniczkach.a oprócz tego, mimo powtarzania sobie nic już nie kupie....... coś tam stale przybywa.
Basiu dziękuję mam nadzieję że będziesz się częściej odzywać i podpowiadać nazwy ,wszak jesteś dla mnie skarbnicą wiedzy.
Ni wiem jak u was ale w moim ogrodzie mnóstwo wszelkiego rodzaju mszyc.
Codziennie przechodzę kilka razy koło mojego Clematisa i dopiero wczoraj zauważyłam że on cały w czarnej mszycy
Serduszka
Wiąz Camperdownii ,w tym roku niesamowicie nabrał masy ,aż się boję co będzie za kilka lat.
Parzydełko ,pięknie się rozrasta choć ma sporo popołudniowego słońca.
Kilka widoczków
Cyprycik błotny Minaret
[attachment:7]SAM_3736.JPG[/attachment
]Metasekwoja Miss Grace ,trochę ma za ciasno ale boję się ją przesadzić,mogła by tego nie przeżyć.
tawułki...duża
i malutka
No i jeszcze hosty
Jewel of the Nile
Hollywood Lights