Majeczko! To zadanie dla chętnych!

Mi tez coraz ciężej doopsko dźwignąć. Jakoś tam się podp[ieram, przytrzymuję. Muszę dać radę, bo fotografia to moja pasja, a pasja silniejsza jest od wszystkiego. Życzę udanych kadrów dokumentacyjnych, bo wbrew pozorom niełatwo zrobić takie.
Marysiu! Polecam ćwiczenia w "złotej godzinie", nawet w pochmurny dzień światło jest o tej porze niezwykłe. Czyli godzinę po świcie, godzinę przed zmierzchem. czekam zatem na Twoje ćwiczenia
Verka! Veni, vidi, vici!
Bry! Dziękuję!

A to coś, to pół-chwaścior. Bo liście ciapkowane, czy wersja ozdobna. Zapomniałam, jak to się nazywa. Ten Niemiec jest winien...

Nic nie rób z tym żelaźniakiem, mi po kilku latach zakwitł dopiero, już mu widły pokazywałam.
A dziś kompozycyjna wskazówka prostacka. Nie robimy zdjęć centralnie. Wyobraźmy sobie, że dzielimy kadr w pionie i poziomie na trzy części . A że pion i poziom maja różne wymiary, to przecięcia też wychodzą w różnych miejscach. I kwiatek bądź jego istotną ostrą część umieszczamy właśnie w tym punkcie.
Przykład:
Zatem do dzieła! Prace sprawdzę i ocenię surowo!

Ogólnie jest wiele zasad dobrej kompozycji. Zachęcam do poczytania w
wątku. Fajnie jest przyjrzeć się kadrowi przez chwilę i zdecydować świadomie co i jak ma się w nim znaleźć.
A na dziś z ogródka: