Edyta! A ja właśnie dziś upiekłam swój pierwszy udany bezglutenowy chleb

Nie dla mnie. Ja chyba nie dam rady bez glutenu. Zreszta nie mam potrzeby rezygnowania z niego, a i tak pieczywa jem niewiele. Rogala zjadłam pół i wystarczy.
A dalie warto kopać, kiedy ładnie w ogrodzie, bo jak deszcz i wiatr niefajnie się kopie, jak zresztą inne czynności też nie są przyjemne
Basiu! Dobry pomysł a gazetami, ale ja nie mam gazet więc pozostają trociny

Ale nie wiem, czy mi starczy w tym roku. Muszę kupić nowe drewno na opał
Współczuję
Majeczko! Jak u nas padało to na ogród patrzałam wręcz z obrzydzeniem. Na samą myśl, że mokre liście będą mi się przyklejały do rąk, miałam mieszane uczucie, delikatnie mówiąc.
Wiesiu! Trudno powiedzieć, fajnie po prostu, żeby było na powierzchni suche, a uszkodzone stare bulwy najlepiej obciąć, bo one często są źródłem gnicia i pleśni.
Dziś niedziela więc nie robiłam niczego w ogrodzie. Nawet tam nie poszłam, a jak już chciałam iść, to zaczęło kropić.
Jedni sąsiedzi przynieśli mi garstkę kiwi z ogrodu, a inny sąsiad dał przez płot ostatnią kiść słodkich winogron. To już koniec owoców, a i tak długo wisiały. U nas jeszcze aronia wisi.