Lukrecjo, czytałam, że pierwsze zakupy paprociane zrobione. I dobrze

Cokolwiek kupiłaś, pokaż później w wątku, bo sprzedawcy lubią czasem przemilczeć, że paproć nie zimuje w naszym klimacie. Już nie mówię, że u mnie na Suwalszczyźnie, ale w ogóle

Mnie się udało kupić nawet delikatesika na parapet. Cóż, te też mieć trzeba, bo zimą nie ma lekko bez zielonego przed oczami.
Gdybym miała wybrać tylko jeden rodzaj, byłyby to paprotniki (polystichum). Na szczęście nie muszę aż tak się ograniczać, bo wszystkie sa piękne. Póki co najwięcej paprocianej zieleni dają rabatom najstarsze nerecznice (dryopteris) wykopane z pobliskiego lasu.
Do zielonych wilgotnych zakątków przydadzą się barwne wietlice japońskie, a do kolorowych inne zieleńce

Chyba wszyscy kochają też języczniki

Ja kupowałam paprociowe maluszki w Sadzawce (80%) i w dojrzałe rośliny w OBI (głównie z wyprzedaży).
Dziękuję za udział w dyskusji na temat remontu ruinki

Dokładnie to samo myślę każdego dnia rano.
Niestety wieczorem myślę zupełnie co innego

Też tak macie, że wieczorem jesteście zupełnie inną osobą?

Mam nadzieję, że to nie klasyczne rozdwojenie jaźni
Do różnych dylematów przyplątały się jeszcze inne... które rośliny zabrać z ogrodu, a które zostawić... Zostawić niewątpliwie największe drzewa, ale tylko dlatego, że amatorskie przesadzenie byłoby skazaniem ich na pewną śmierć. A cała reszta??????????????????? Bez żalu zostawiłabym chyba tylko 4 berberysy i kilka niewydarzonych rododendronów oraz róż
A jeśli ewentualnie nie powstrzymam się przed wykopaniem reszty, kto kupi ogród z tysiącem dołków???
Jak to mówią - MASAKRA
Elu, żółte hosty najczęściej wraz z upływem sezonu jaśnieją na słońcu. Rascal jest jasny, ale nie bijący po oczach według mnie.
Paul's Glory to hosta, która warto mieć i to na kilku różnych stanowiskach, bo na słońcu i w cieniu to dwa zupełnie inne widoczki
Tak sobie myślę, ze najpiękniejsza nawet hosta traci na urodzie, jeśli jej otoczenie jest chaotyczne lub nieciekawe, dlatego nieustannie coś przesadzam, przesuwam, żeby nic w obrazku nie zgrzytało
Danusiu, śnieg jeszcze trochę poleży, bo wciąż sypie nowy, ale już bliżej niż dalej, wytrzymamy
Turzyca ozdobna przez cały rok