Gosiu fakt ceny tych odmianowych czasem z kosmosu... ale u mnie i NN mieszańce rosną za jakieś grosze i fajnie wyglądają. Dwie sztuki zymonowskich, odmianowych w tym roku kupiłam w przecenie po 10 zl ale to tylko jeden raz ... i to męża wysłałam. Dużo przywioała mi siostra z Niemiec, część dostałam... i tak się uzbierała gromadka. Jedne rosną lepiej, drugie gorzej... ale kwiaty zdobią ogród od późnej jesieni... liscie też mi się podobają, więc dla mnie roślina atrakcyjna przez cały rok.

Edyta u mnie tez nie będzie wypasiona sadzonka, ale jak odbierzesz przy okazji, to za ładny uśmiech ... a te najmniejsze sadzonki powkładałam po dwie - trzy do doniczki, czekam tylko na ciepełko czy ruszą w tych donicach po odcięciu od mamusi i będę się kontaktować....

Majka Wiesia wystarczy dla Was obydwu Majka, a Ty kalinki może nie zamawiałaś ale miałaś obiecaną na wymiankę...

Tymczasem w Górkach minęły spokojne i rodzinne Święta, i tydzień przedświąteczny baaardzo pracowity, bo spędzony w ogrodzie. Potem po drodze były minusowe temperatury i znowu śnieg, ostatni weekend pięknie wiosenny, a teraz znowu idą jakieś śniegi i minusy Czyli kwiecień plecień... i to by się zgadzało Szkoda tylko, że niektóre roślinki dostały po nosie - niektóre epimedia pąki kwiatowe mają już poczerniałe Za to ciemierniki cudnie kwitną, jedne juz pomaleńku przekwitają, inne dopiero otwierają paki kwiatowe. Cieszę sie, że zaraziłam się ciemiernikowym wirusem... bo to wdzięczne bestie są... Z utęsknieniem czekam na otwarcie pierwszego kwiatu mojej osobistej sieweczki... Myślałam, że już będzie o ona w pąku jak zaklęta..
A w Nowym też się dzieje... już prawie ogarnięte roboty ziemne i tak bardzo pomalutku będę mogła sadzić roślinki... nareszcie będzie się zmniejszać moja doniczkolandia

Fotkowy c.d nastąpi...

I ogrodowy fotkowy misz masz z ostatnich dni marca i początku kwietnia.

Piękne zdjęcia, jak zwykle Masz dużo zachwycających ciemierników U mnie są tylko dwa kolory - biały i czerwony NN, ale moje ledwo bidują i nie lubię ich. Czerwony ma zawsze spuszczone łebki kwiatów i aby go zobaczyć w pełnej krasie trzeba go przytrzymać palcami Czy to jakaś felorna odmiana? Nie wiem co z nim nie tak Twoje pokazują buzie do słońca

I tyle na dziś

Maryś fajnie by było gdyby wszystkie ciemierniki miały kwiaty skierowane do góry... niestety czasami trzeba troszkę gimnastyki, żeby zrobić im zdjęcie, bo niestety, ale przeważnie maja kwiaty jak dzwonki i patrzą w dół. U mnie sporo z serii HGC i te rzeczywiście są bardziej fotogeniczne i nie tak bardzo wstydliwe.

Jaka podmiana, nic nie rozumiem.
Dlaczego w Górkach już kwitną szafirki, czy one w doniczce?
A tak po prawdzie to masz pięknie, ja bym tam siedziała cięgiem.

Aniu-

Zdecydowanie preferuje ciemierniki, które dumnie trzymając głowę, patrzą na świat .

Już się cieszę z Molly .

Mam nadzieję, że uda nam się spotkać niebawem w realu . Nie planuję na ten rok żadnych wyjazdów zagranicznych, ale leczę na to, że uda się poszwędać po ojczystym kraju .

Edytka wybierasz się z szkółking w moje okolice? Fajnie byłoby się spotkać...Też wolę takie z łepetynkami do góry...

Żanetko

Majka jak nic nie rozumiesz Dostałam różyczkę>? Dostałam... i iryska cudnego i jażmiankę i cebulki? Dostałam... i sałaty chce wysępić jeszcze:diabelek wzamian dla Ciebie mam tylko sadzoneczkę kaliny (chyba, że coś jeszcze byś chciała to śpiewaj) A chodzi Ci po głowie jakiś rodek do kolekcji jeszcze? Bo tak pocichutku, szeptem że może w piątek jadę w wiadome miejsce.
A szafirki to wieloletnia kępa no i kwitnie już... w innych miejscach dopiero czubki wyłażą..

Że niby nierówno strony wymiany obdarowane? No to co, może kiedyś jak przyjedziesz kopać sałaty to coś przywieziesz.
Na rodki szykuję miejscówkę koło garażodomku, ale to pieśń przyszłości, na razie to gonię własny ogon i fruwające wszędzie liście.

Że niby właśnie tak... na kopanie sałat to najlepszy czas wiosenny chyba... zobaczymy jak bedzie z pogodą....
W Górkach prawie wszystkie liście wywiało...

a.nia napisał: Niewykluczone .
Musimy jednak poczekać na odmrożenie hoteli .

Aniu no powiem Ci że wchodząc do Ciebie nastepnym razem jak nic sobie dużą gumkę na głowę założę żeby mi szczęka nie opadała przecież to jest niemożliwe żeby nie dosyć że mieć cudne rośliny to jeszcze im takie piekne fotki robić że chorobę u oglądającego wywołują

a.nia napisał:
Aniu, z jaka nazwą kupiłaś tego ciemiernika? Chyba widzę obok labelkę?

Piękne słoneczko miałaś do sesji..
Zachwycam się przylaszczkami i sasankami.. nawet bardziej niż ciemiernikami..

Czy nadal chcesz tę dużą horkę Le Vesterival (albo jakoś tak..)..? i czy my mamy jakąś szansę na spotkanie
gdziekolwiek..?

Neluś weekend był piękny u nas. Nawet trawnik już ogarnięty... a teraz śnieg....spotkanie oby jak najszybciej nastąpiło... Na horke jestem nadal chętna... proszę mi ją do płota przywiązać, żeby jej nikt nie zwinął Pomyślę jak ja odebrać

Polu nooo labelka jest .. Double Ellen Mix ... tyle w temacie..

Danuś dobrze, że ta szczeka nie jest sztuczna

Edyta no to czekamy... może w maju jakieś mini spotkanie by sie zmontowało... trzeba pokombinować... na majówkę, jak nic się nie zmieni, mnie nie ma, ale potem....

To trzymam ją dla Ciebie..

Spotkanie może gdzieś w połowie drogi..?

Albo na Kujawach.. Olusia z Verą już się zapowiedziały.. a w domku mam 6 miejsc do spania + materac

Aniu,jakie cudne ciemierniki,sasanki, przylaszczki, zdjęcia i wogóle wszystko. Po prostu bajka. Muszę się kiedyś do Ciebie wybrać.