Basiu to Gishlaine de Feligolde.
Miłko tak szałwia, kupiona na którymś złocie, sprawdzę czy zapisałam jaka to odmiana.
Znowu sucho, a do tego ciągle wieje. Masa wszelkiego robactwa, mszycy w takich ilościach to jeszcze nie widziałam, do tego stonka na pomidorach, jakieś liszki, kruszczyca itp. Ale... nie ma ślimaków.
Dzięki, piękna jest, ale i tak nie zapamiętam więc nie szukaj!
Tą ostatnią lilię Lollypop miałam kiedyś i bardzo mi się podobała. Już nie mam takich liliii, ale widzisz, że zapamiętałam!