Ja też początkowo sadziłam 3, ale przyjęły się 2, do dziś nie wiem dlaczego, chociaż dziękuję losowi, że mam tylko 2 potwory, nie 3

markita napisał:
W tym roku właśnie nastąpiła redukcja w całości. A ta kwitnąca gałązka Cassandry to z poprzedniego wykopania kawałka i powędrowała do dużej, glinianej donicy. Niech się w niej rozrasta, ale jest na uwięzi

Cassandra w tym sezonie wyjątkowo obficie kwitnie....................

Redukowałam, ale zdecydowanie za mało . Zagłuszyła już 3 sztuki Aspirin Rose, chyba musze wkroczyć bardziej zdecydowanie

U mnie powojnik barszczolistny 'Cassandra' rośnie na lekko ocienionym dość suchym stanowisku. Przyrasta w umiarkowanym ... czytaj zadowalającym tempie

fot. 25.08.2023

U mnie Cassandra rośnie na dość suchym stanowisku i południowej wystawie i nie rozchodzi się, nie jest ekspansywna. Dwa lata temu podzieliłam kępę na pół i obie połówki odchorowały ten zabieg ale przeżyły. Teraz ładnie kwitną i nawet dość intensywnie pachną. Nie wiem, od czego zależy siła tego zapachu, nieraz trzeba nos wściubiać w kwiatki, a czasami aromat rozchodzi się po ogrodzie. Ogólnie bardzo wdzięczne stworzenie, w pięknym modrym kolorze

Mój z maleńkiej sadzonki od koleżanki wreszcie ruszył w tym roku a że rośnie na zapłociu to nawet mógłby by z niego kiedyś być potwór