Marysiu grubodziób piękny U mnie jeszcze w tym sezonie w karmniku go nie widziałam.
Dorotko do karmników sypię słonecznik niełuskany i gile nim się zajadały. Dwie pary gili urzędują w ogrodzie. Na klonach je widziałam, jak posilały się 'noskami' klonowymi

Ja jestem w tyle, bo czasu o jaśnie brak. Dziś pierwszy raz udało mi się cyknąć pare z okna dachowego. Gile widziałam w okolicy, ale do karmnika nie raczyły...
Dziś był dzięcioł duży, grubodzioby i sosnówka , ale zdjęć nie zrobiłam.

A czyż u mnie pozował tak:

Miłka, ale go przyłapałaś !
Ćwiczy aerobik pewnie..

Jak dla mnie ćwiczy "Jezioro Łabędzie"
Dziewczyny, dopiero początek zimy a tu już takie fajne foty . Już się nie mogę doczekać na więcej

I kolejne, wczorajsze. Kos się też załapał

Fotka do bani bo przez szybę, ale to szpaki????? W zimie????

zielonajagoda napisał:
Może się zdarzyć, w ostatnich latach coraz częściej. W ogóle szpaki nie emigrują od nas bardzo daleko, raczej na południe i zachód Europy. Cieplejsze zimy powodują, że coraz więcej osobników, zwłaszcza w miastach, decyduje się zostać. Mają tu łatwiejszy dostep do pożywienia, co zresztą widać na zdjęciu. Ale może to być też przybysz z północy, który do nas na zimę przyleciał, bo i to się zdarza.

U mnie, przy tym karmniku, na razie same sikorki. Sójki nie dają sobie z nim rady, choć próbują, ale mają inne karmniki.

A mnie sójka dzisiaj wkurzyła jak się dorwała do słonecznika to chyba z 5 minut łykała jedeno ziarno za drugim Opchała się bardzo i aż dziw, że jeszcze odleciała a nie spadła pod karmnikiem

U mnie tak samo robią sierpówki. No i wróble w tym trzecim karmniku.

Dorwałam grubodzioba. Wreszcie.

Ucztowało dziś towarzystwo...

Piękne Wasze zdjęcia skrzydlatych !!!
U mnie dziś rano stali bywalcy. Chwilę czekałam na tych niecodziennych gości, ale widać za krótko.
Dzięki Waszym zdjęciom poznaję ptaki, które i do mnie czasem przylatują.

Do mnie dziś zawitał grubodziób
Do karmnika nawiało śniegu, ale jakoś sobie radził. Śmiesznie wygląda z tym ośnieżonym dziobem

Od kilku lat dokarmiam i obserwuję ptaki.
Myślałem, ze nic już Mnie nie zaskoczy.
Po raz pierwszy widzę zięby.
Przylatują regularnie od kilku dni.

Podpowiedzcie, co ja tu sfociłem? To dzwoniec czy czyżyk? Nie widać ogona i grzbietu, a nie jestem aż tak biegły.

Moim zdaniem dzwoniec

Marysia ma rację, to dzwoniec.

Tomku, gratulacje! Nie wszędzie są dzwońce. Ja czekam z niecierpliwością na zimę, bo czekam aż naparze się na zięby (Jurek ) i dzwońce.

PS. Marysiu! Karmniki przyszły, jutro zawieszę i będę obserwować