Nie zaglądałam do azalek czeskich, bo rosna w innej części działki a nie wiem, czy dziś zajrzę, bo strasznie ciemno i duje potworny wiatr.

Ostatnie zdjęcia, jakie mam są sprzed 3 dni. Po przeanalizowaniu ich i sprawdzeniu na miejscu, doszłam do wniosku, ze moja 'Annika', to chyba pomylona odmiana, bo nie ma cech różnanecznika jakuszimańskiego

Kupiona była poza sezonem kwitnienia, od polskiego sprzedawcy, przez internet.
M.in. z tego też powodu postanowiłam zebrać moje jakuszimańskie w jednym miejscu. Tylko kilka, sprawdzonych odmianowo zostanie na Sławojkowie, skoro tam dobrze rosną i kwitną.
Ubiegłoroczny, majowy zakup w szkółce przy Arboretum Pruhonice - różanecznik 'Moravanka'
Azalka 'Katja'
'Pfauenauge'
.