na moje to relacja -rewelacja i wcale nie za długa ,dziękuję

Zapomniałam

chester633 napisał:
3. th... z tym że nie gwarantuję, że dotrę na 9

Dzięki za relację! Ja miałam tylko ustną z wczorajszego dnia, kiedy mój W. pouczestniczył biernie w spotkaniu blogerów ogrodowych (nowe doświadczenie!) oraz w podobno zachwycającym pokazie sztuki bonsai.
Mimo, ze to nie jego działka docenił kunszt florysty z Wlk. Brytanii, który demonstrował sztukę układania dekoracji kwietnych. Był nawet jakiś kącik z aranżacją, e tak powiem, funeralną!
Dyskusja dotycząca zieleni miejskiej taka sobie, poza wystapieniem pani prawniczki, która bardzo trafnie omówiła praktyczne aspekty bałaganu w prawodawstwie dotyczącym m.in. wycinki drzew.
Poza tym niestety spore ujednolicenie ofert szkółkarzy, głównie byliny.

Tawułka z Zielonych Progów podobno zachwycająca. Ta z wystawy wyjęta spod cieniówki, ale te ze słońca podobno oszałamiają kolorami.

znowu mam strzelić focha?

Żanetko- dziękuję

Moniśka, ja też w pierwszej chwili się nie kapnęłam i dopiero z bliska zauważyłąm, że to bibeloty. Dodatkowo w błąd wprowadzał fakt, że stały tam w oddali też "prawdziwe" pomarańczowe kwiatki.

Bardzo mi się podobają różne tego typu ozdoby na rabatach i poniekąd cieszę sie, że powoli kończy się szalone kupowanie roślin- zostają jakies pojedyncze plany i marzenia, więc może w kolejnych sezonach będę mogła sobie pozwolić na bibeloty

Zuzanno- po części moje zdjęćia mogą nie oddawać urody roślin- proszę o wyrozumiałośc.. Nie mam "prawdziwego" aparatu z wieloma guzikami, dysponuję jedynie aparatem w telefonie i staram się z niego wycisnąć co się da

Tawułka uroczo wybarwiona, a też ucieszyła mnie info od Przemka, że już w maju zaczyna łąpać kolor- znaczy, że cały sezon jest z ozdobnymi listkami, a kwiaty są tylko dodatkiem przez chwilę.
W obecnych tawułkach tego mi brakowało- faza pąka i kwitnienia fajna, ale po kwitnieniu już nuuuuda kilka miesięcy.
Zamieram kupić tę odmianę i super się ucieszyłam, bo się trafiła dokłądnie taka, jaką potrzebuję

Potwierdzam- na uboczu był kącik z propozycją dekoracji pogrzebowej- stała trumna i jakieś kwiaty- przyznaje jednak, że żadnej z Nas jakoś nogi nie poniosły w tamta stronę

Dorciu

**********
Czekam z ogromną ciekawością na dalsze relacje.. Marta, Monika, Paweł- co Wam w oko wpadło??

Monika-Sz napisał:
Moniu, ja użyłam tkaniny nieprzemakalnej Monaco. Kupowałam na alegro, ale obecnie już jej nie ma w żadnej ofercie. Natomiast jest sklep internetowy, gdzie kupić ją można. Ceny na stronie nie ma, jest uzależniona od ilości kupowanego materiału.
www.tkaninypowlekane.pl/monaco.html
Jest miękka i można pod nią siedzieć gdy pada deszcz
A opis mojego wykonawstwa jest, że się tak pochwalę, pod linkiem tarasola

To ja w temacie
Wczoraj w Brico zwróciłam uwagę na banalnie proste mocowanie zasłon i dachu w wystawianym przez nich pawilonie/altanie ogrodowej..
Otóż zamiast kółeczek i żabek po prostu przyszyli rzepy, które zapinało się bezpośrednio na pręcie konstrukcji dachu.
Taśma rzepa jest mocna i swobodnie przesuwa się takie zrobione z niego kółeczko, jeżli zrobisz wystarczająco luźne

Ewcia, dzięki za info nt tkaniny..i za link.
w tym roku oczywiście temat nieaktualny juz, za rok..może.. W końcu kiedyś będę chciała coś zrobić w tym temacie, ale w link chętnie się wczytam już
Lubię sobie poczytać takich sprawach, popalnować, pomarzyć- nawet jeśli wykonanie odsuwa się w czasie

Marysiu, faktycznie brzmi na dość łatwe do wykonania!



Przywołuję do porządku dzisiejszych zwiedzających wystawę.. nikt nie ma fotek ani żadnych przemyśleń ?
Niby już byłam, widziałam..ale z chęcią poczytam Wasze relacje..
Do roboty

Moniś, relacja będzie jutro bo dziś ledwo żyję i marzę tylko o kąpieli i łóżku
ja jestem zachwycona, przywiozłam tylko 2 zawilce i różę Lady Perfuma Jagoda

Hej! Ja się raz, że odkleić od dzieci nie mogłam... tygodniowa rozłąka dobrze wpływa na siłę uczuć... nie tylko dzieci... a dwa dopchać do kompa zdołałam dopiero teraz po wszystkich możliwych meczach rugby... i tak... ma recenzja jest krótka: podobało mi si!ę Bo też już... podobnie jak Monia... wiem, czego od tego typu wystawy oczekiwać... na pewno nie mega zakupów, acz przyznaję, że ku memu zadziwieniu tegoroczne okazały się nader owocne... ale miłego spaceru wśród roślin i ciekawie zaaranżowanych stoisk oraz szukania inspiracji... nic to, że nie do wykorzystania we własnym ogródku... no, może kiedyś... i poznawania roślin maści wszelakiej I tak właśnie było! W miłym towarzystwie Marty Shirall powolutku i bez napinki i... bez tłoku... a byłam kwadrans po 12... obeszłyśmy sobie halę szkółkarską... wszystkie najciekawsze stoiska przedstawiła tu Monia i to się zgadzało... potem florystyczną... dziś bukiety były całkiem inne... i techniczną, przekąsiłyśmy małe co nieco i zajrzałyśmy na kiermasz a potem znów wróciłyśmy na halę szkółkarską, bo wcześniej zdjęć nie robiłam a zamierzałam nadrobić to teraz. I tak... nieco zatrzymało mnie stoisko Ciepłuchy a potem na dłuuugo stoisko Szmita, które postanowiłam rozebrać na czynniki pierwsze... potem chciałam uczynić to samo również w Zielonych progach, ale okazało się, że jest już po 15... kiedy to minęło? i ludność zaczęła wykazywać tendencje grabieżcze a stoiska nabrały dziur w kompozycjach... schowałam zatem aparat a przytuliłam co innego... Marta odebrała jeszcze swoją zaklepaną różę i po 16 się pożegnałyśmy i rozeszłyśmy na 2 strony świata. Amen

Dzięki Marcia... raz jeszcze za ten fajny dzionek

A teraz idę zgrywać zdjęcia rozebranego Szmita... ciekawe jak z ich ostrością... no zobaczymy

Aaa... zakupy... nabyłam poszukiwanego Jasia III Sobieskiego... ciekawe, gdzie go wsadzę? Nieważne To wiadomo... od Ciepłuchy... reszta z Zielonych Progów... tawułka 'Chocolate Shogun' o czekoladowych... jak nazwa wskazuje... liściach oraz żurawka o liściach srebrnych podbitych fioletem, ale nazwa mi uciekła... to ze stoiska... a z ich kiermaszu paprota, wietlica samicza 'Dre's Dagger' i liriope 'Royal Purple'... ceny przystępne... trza było brać!

Shiralciu, Tobie jest darowane, bo droga daleka..

Moniśka, NO, świetnie, że zaczęłaś..teraz czekam na fotki, co też Cię zaciekawiło.
Mnie na pewno zaciekawiło to, że "ceny przystępne".. Serio Mi się wydawały mocno przesadzone- te na kiermaszu, bo ze stoisk to wiadomo, że nic nie planowałam kupić, więc nie wiem..
A jak pytałam o ten kosz wrzosów- 100pln to też odrobinkę drogawo raczej

Po ile płaciłaś za rośliny? Może kiermasz sobotni rozsądniejsze ma ceny niż w pierwszym dniu..?

To czekam na foty..

Cierpliwości... dzieci mi teraz czytają na dobranoc

Ceny przystępne w sensie te, które ja płaciłam: 2x 10zł, 2x 15zł i rodek 40zł... ponadto poza rodkiem, którego nabyłam wcześniej (cena w necie 45zł) i zostawiłam sobie u Ciepłuchy na przeczekanie, pozostałe roślinki nabywałam na końcu wystawy, gdy stoiska się rozpadały niemal na mych oczach... i ceny też poszybowały z 20 na 15, z 12 na 10... nie mam świadomości, jakie są ceny w Zielonych Progach na miejscu, czy taniej, czy w tym zakresie... te uznałam za korzystne i stąd moje zakupy

A kosmiczne na kiermaszu, ale na innych stoiskach owszem widziałam... na przykład świecznicę 'Brunetkę' za jedyne 40zł czy maleńkie paproty za 20zł

Dzieci o tej porze jeszcze buszują? Oj dłuuugi dziś masz dzień wobec tego

10-15pln to brzmi nieźle, jak na kiermaszu ceny widziałam o 50-100%od tych, które znam ze sklepu, to szybko się wycofałam.
Chyba 2 lata temu kupowałam Limki na kiermaszu i w sumie byłam wtedy zdziwiona, że są takie same jak w sklepach bo ja to się po kiermaszu spodziewałam niskich cen, a nie takich samych lub wręcz wyższych niż w sklepach czy szkółkach.

Inna sprawa, że poczekalnię mam pełna, nie ma kiedy sadzić- więć zwożenie kolejnych doniczek nie jest rozsądnym posunięciem.


Ja zmykam do spania, skoro z fotami nie taka szybka sprawa...

Co zatem proponuje nam na rabaty Szmit?


























Cdn ale dopiero późnym wieczorem albo w nocy

Moniś
cieszę się, że mogłam się spotkać z Tobą, Pawłem choć na chwilę, no i dziękuję za potrzymanie roślinek kiedy usiłowałam odebrać moją różę, rozkwitła mi w domu przez noc i zapach jest nieziemski, mama się dziwiła, że tylko tyle przywiozłam no jednak muszę jakoś dojechać do domu, choć na dworcu widziałam jedną kobietkę, która miała....2 róże na pniu, jakieś drzewko i masę bylin, jak się ona zabrała to ja nie wiem
co do cen....na kiermasz było zróżnicowanie, ceny niektórych roślin były wysokie, ale i znalazły się takie, które mnie skusiły, zaś po 15 - miało być niby o 16, zaczęła się cześć grabieżcza czyli wykupywanie stoisk i włąsnie na jednym takich stoisku, u Hajdrowskich właśnie znalazłam ich zeszłoroczną nowość - różę Lady Perfuma Jagoda za 20 zł
nigdzie jej nie mogłam dorwać i kupić a tu.......to capnęłam a jak i przywiozłam

Jedziemy dalej ze Szmitem

























Cdn

Moniko-Sz ależ fotki zrobiłaś świetne! napisałam o kolorach tawułki powtarzając to, co dowiedział się W. od wystawiających. Znaczy się ten egzemplarz wystawowy piękny (co widać na Twoich zdjęciach), ale jak się ustawi na słoneczku, to efekt jeszcze lepszy Te ze słońca nie były tak spektakularne jeśli chodzi o masę, dlatego wystawili dorodniejsza sztukę.

Szmit w odcinku 3

Dziękuję bardzo za relację z wystawy , jeden z medalistów już zdobyty , jednego mam a miskant już w koszyku




Beata

Historyczne zdjęcie Bianki i Przemka Godlewskich (Ogrody o Zielonych Progach) zrobione na wystawie Zieleń to Życie .Złoty Medal w konkursie roślinnych nowości 2017 otrzymała zgłoszona przez nich tawułka (Astilbe) Color Flash/ 'Beauty of Ernst'



Przemek, dzięki.
.