To stosunkowo nowa odmiana z serii Spring Promise® , wyhodowana przez Niemca Josefa Heugera i objęta patentem PP21 504 z 2009 roku.
Uchodzi za odporną i zdrowo rosnąca odmianę, osiągającą około 35 cm wzrostu. Skórzaste, pięciopalczaste liście są zimozielone, ale zaleca się je usuwać w momencie pojawienia się nad ziemią paków kwiatowych. Pod koniec lutego, a wierzchołkach mocno zbudowanych pędów rozwijają się spore, bo mające średnicę 5 6 cm kwiaty. Według mnie, są koloru zbliżonego do kości słoniowej (po całkowitym rozwinięciu białe) z luźnymi, bordowymi plamkami, ale niektórzy sprzedawcy podają w informacjach, iż kolor tła płatków jest....srebrzysto-szary. Kwitnienie przy sprzyjających warunkach może trwać nawet do końca kwietnia.
Jak inne ciemierniki, 'Conny' preferuje stale lekko wilgotne gleby, najlepiej o ph zasadowym, ewentualnie neutralnym, ale że jest rośliną nieźle dostosowującą się do odczynu gleby, rośnie dobrze nawet na mojej kwaśnej i mocno piaszczystej. Najlepiej, gdyby stanowisko było półcieniste latem, natomiast wiosną może być w pełni słoneczne.
Jest rośliną w pełni mrozoodporną, która zniesie niemal -30C (28-29C).
Mój ciemiernik 'Conny' rośnie u mnie od stycznia tego roku. Kupiony w Anglii, trochę ucierpiał przy transporcie, ale ocalało kilka pąków, które właśnie się rozwijają. Bardzo dobrze zniósł niedole dalekiej drogi i szybko dostosował się do warunków mojego polskiego, więc zimniejszego ogrodu. Ostatnie przymrozki ok.-8C nie zrobiły na nim żadnego wrażenia - stoi wyprostowany i rozwija następne pąki. Nie znalazłam nigdzie informacji, czy jest odmianą sterylną, jak to potrafią niektóre hybrydy i wydaje mi się, że widzę na najdłużej rozwiniętym kwiatku, jak buduje się nasiennik.
Wysadziłam go na stale wilgotnym, ale dość słonecznym stanowisku, więc dopiero latem się przekonam, czy da radę znieść nasze tropikalne lata.
'Conny' nie tylko zniósł kilkukrotny potop na swoim stanowisku, ale troszkę się namnożył. Żelazny ciemiernik! Obecnie jest w fazie rozwijających się pąków
U mnie, na północy Dolnego Śląska kwiaty Conny rozwinęły się dopiero teraz. Jak nigdy, łodyżki kwiatowe są bardzo krótkie, chyba z powodu panującej pogody nie wyciągnęły się do góry. Tak niskich ciemierników, jak w tym roku, nie pamiętam, a uprawiam je od dobrych kilkunastu lat.