To koleżanka warchlaki wpuszcza do ogrodu ?

Tomku, one wiele potrafią. Może nie chodzą jeszcze po parkanach, ale wystarczy nieznaczna nieszczelność w ogrodzeniu lub brak podmurówki, albo wreszcie chwila nieuwagi i pozostawiona otwarta brama. U nas w okolicy u jednego z sąsiadów ulokowała się locha z młodymi pod jednym ze świerków. Facet dzwonił po służby, wszyscy rozkładali ręce, że jak z młodymi, to oni teraz niewiele mogą, trzeba poczekać, aż podrosną (podobno bardzo szybko) i się same wyniosą. I faktycznie czekał cierpliwie, teraz chyba się już odpowiednio zabezpieczył, ale co się nadenerwował, to jego. Trochę grządek mu zryły, to i owo powyjadały, ale to nie jest żaden sfiksowany, jak my, ogrodnik, więc dużego problemu psychicznego z tym nie miał, na szczęście.

Paprotnik (Polystichum neolobatum) * 'Shiny Holly',na nowym bardziej słonecznym stanowisku zdecydowanie wypuszcza
więcej pastorałów.Niestety wiosną podmarzł,i kilka liści było niedorozwiniętych i zniekształconych.
Takie liście zostały wycięte.

jugo napisał: A dlaczego to ? Ja tam wszystkie liście traktuję z należytym szacunkiem
U mnie było podobnie. Jeden z egzemplarzy podmarzł i teraz ma dużo liści, które nie są za długie...



Drugi egzemplarz ma bardziej zaciszne miejsce. Ma więcej słońca, ma długie liście... ale wypuścił ich sporo mniej...

Tomasz,chyba jestem większą estetką od Ciebie i dlatego wycinam takie krótkie i nie wykształcone pastorały.
No nic nie poradzisz na takie fanaberie

Najstarszy 'Shiny Holly' rosnący na stanowisku półcienistym, zacisznym, wystawa wschodnia.

fot. 25.08.2023

Paprotnik 'Spiny Holly' ma u mnie dość cieniście. Może wiosną, gdy na drzewach nie będzie liści, będzie miał trochę promieni słonecznych. Ale pomimo cienia, trudno zrobić mu zdjecie, bo tak świeci

Polystichum neolobatum 'Shiny Holly' rosnący na podwyższanej rabacie, stanowisko półcieniste.

fot. 20.09.2023

Zauważyłem, że u mojego najstarszego egzemplarza 'Shiny Holly' długość liści jest zmienna w zależności od wiosennych przymrozków. Niestety potrafią go mocno przychamować. W najlepszych latach dorastały nawet do 60-70 cm. W tym 40-50.

Polystichum neolobatum 'Shiny Holly' to paproć uzyskana z zarodników. Trochę urosła na rozsadniku i czeka na stałe miejsce do przyszłego sezonu.

Tomku... Polu...6 lat temu wyraziliście dość sprzeczne opinie na temat podobieństwa/ różnicy odmiany 'Shiny Holly' /'Spiny Holly' i gatunku Polystichum neolobatum... czy podtrzymujecie swoje zdanie?

Tomek Mr napisał:
Poll napisał:
Ciekawa jestem obecnego wyglądu paprotników z powyższego zdjęcia... czy nadal rosną razem w tym samym miejscu?



A pytam gdyż azaliż gatunek Polystichum neolobatum zawitał i w moje skromne progi... i z miejsca mnie zszokował różnicą kolorystyczną w stosunku do mojego 'Shiny Holly'... to chwilowe (z uwagi na warunki uprawy, jakkolwiek je w 'Sadzawce uprawiają) czy jednak one aż tak się różnią?

Zdjęcia z 11.10.2023

Monik, od czasu, kiedy zrobiłam to zdjęcie- jak się okazało- ostatnie, obie moje paprocie bardzo ucierpiały od wiosennego mrozu. Shiny Holy do tego stopnia, że nie odbił, a gatunek dopiero w tym roku wypuścił trzy dłuższe frondy. Mało tego, dostałam kolejny egzemplarz Sh. H. od Tomka i choć posadziłam go na najbardziej osłoniętym miejscu, jakie miałam, też przemarzł. Nie mogę się doczekać, aby ten paprotnik zadomowił się u mnie i to od kilku lat.
Plan był prosty- posadzić oba obok siebie, by móc porównywać, ale nic z tego....Tak więc, nie zabiorę głosu w dyskusji....

Ja pisałam w poprzednim moim poście 16 kwietnia wycięłam stare liście Shiny Holly... i przyszedł przymrozek... straszliwie pokiereszował obydwie sztuki... wyłaziły tylko pojedyncze pastorały... myślałam , ze ten sezon będzie stracony i będą mnie straszydła straszyć, ale obydwie sie zregenerowały i wygladaja całkiem przyzwoicie.
Górkowy egzemplarz nie doczekał się zdjęć...

26.04




14.05


29.09

th napisał: Monik, kolorem raczej się nie różnią. To prawdopodobnie kwestia warunków. Według mnie różnica jest w kształcie listków. Gatunek ma proste/płaskie, natomiast u 'Shiny Holly' są podgięte.
Na fotce po prawej 'Shiny Holly' a z lewej gatunek



Tu podobnie ale po środku moja siewka neolobatum



I zbliżenie listków. U góry gatunek.





.

'Shiny Holly' dziś, lekko otulony opadłymi liśćmi.

W korzystnych warunkach ten paprotnik dorasta u mnie do sporych rozmiarów. Na fotce może tego nie widać, ale paproć ma średnicę około metra.
Polystichum neolobatum 'Shiny Holly' 29.10.2023 r.

Tomku, cudowny jest! Mojego młodziaka posadziłam na usypanej dla maluszków paprociowych górce... nie ukrywam, że chciałabym móc zweryfikować to "maluszkowe" miejsce i stwierdzić kiedyś, że się pomyliłam.

Czekam aż mój zacznie jakoś wyglądać. Może w tym roku, po przesadzeniu w bardziej osłonięte miejsce, jest trochę lepiej, ale czekam na lepszy efekt. Frondy są zwykle jakieś zniekształcone

"Spiny Holly' po zimie.




Liście ma ciemnozielone, błyszczace, bez uszkodzeń mrozowych. Zostaną na nowy sezon na roślinie.

.

Dzisaj rozchyliłam liście jednemu z moich p. Shiny Holy, a w środku...