Pomalutku zaczynają...
Przesadziłam już zapączkowane, ale dały radę.

Jej róż jest dla mnie bardziej do przyjęcia niż Babuszki i kwiaty są znacznie większe.

Wyjątkowo długo kwitły w tym roku, fotka z 14 czerwca



A parę dni temu sypałam niebieskie granulki, odchyliłam liście hosty i proszę
2017.07.06 - tak, tak, lipiec...
Ech, gdyby tak więcej cienia w ogrodzie było, można by przedłużyć znacznie ten cudny okres ich kwitnienia.

Moja Rokoko rozpoczyna 3 lub 4 sezon... i w tym roku wygląda bajkowo Słonko ma rano i po południu. Posadzona na dosyć wilgotnym stanowisku i w wyjątkowo ciężkiej ale wzbogaconej glinie.
19.05.2019

Kupiona jako Rokoko ...ale czy to jest ona? Teraz tak patrzę.... . czy to nie Babuschka czasami?

Rokoko zima jest prawie łysa
07.01.2020

Rokoko zimą łysa ale za to wiosna cud, miód i malina
10,05

11,05

23.05

a.nia napisał:
Aniu
jak wysoka jest Twoja azalka Rokoko?. Na zdjęciach wydaje się zdecydowanie wyższa niż 35 cm podane w opisie "wzorca". Mam wrażenie, że Twoja wątpliwość jest uzasadniona i jednak masz Babuschkę. Obie rzeczywiście mają bardzo podobne kwiaty.
Moje Rokoko ma dopiero 2 lata ale jest niziutka ma ok. 20 cm wzrostu

zdjęcie z 28 kwietnia


kolejne zdjęcia z 18, 24 i ostatnie z 27 maja






Kwiatuszki Rokoko i Babuschki są jednak bardzo podobne z lewej Rokoko z prawej Babuschka. Babuschka ma ciut pełniejsze kwiaty.

Na moje oko kwiaty Rokoko są.. ładniejsze troszkę większe i ich róż jest ciemniejszy, intensywniejszy.
Choć obie śliczne oczywiście

Kasiu dzięki za porównanie moje wątpliwości trochę rozwiane ale znalazłam jej metryczkę i napisane Rokoko, aczkolwiek jak wiem z doświadczenia metryczki często nie do końca się zgadzają z tym co potem zakwitnie. Będziem obserwować... wysokość zmierzę bo na oko nie wiem

Aniu
metryczki bardzo często bywają pomylone - u dobrego sprzedawcy kupiłam Jagiełłę (wg metryczki) a jak rodek zakwitł, to dostałam prawdopodobnie Petera Allana

Moja sztuka ma około 40 cm i rośnie już około 6 lat... Na metryczce Rokoko, wiec mimo wątpliwości wstawiam tu..

26.05

29.05

03.06




05.06

Z mojej zostało tylko tyle... przyduszone przez hostę gałązki uschły, musiałam sporo wyciąć.
Liczę, że może się odbuduje trochę..

20200530


20200604 w towarzystwie.. ledwo ją widać


20200610 poczekała na rodka, ale raziło mnie to połączenie i rodek został przesadzony pod płot...


W tym sezonie tylko przez chwilę widziałam jej kwiaty
20210611

Trochę się odbudowała...
Kwitnie już prawie dwa tygodnie.

20220605

Jesienne wybarwienie Rokoko na stanowisku w pełnym słońcu




fot.20.10.2022r.

edit: niemal jest już grudzień, a Rokoko nadal ma wszystkie liście w najlepszym porządku


fot.28.11.2022r.
.

.

Wyjątkowo długo kwitła w tym roku...
Fotki z 9, 11 i 16 czerwca 2022

Od dziś mam i ja


fot. 30.04.2025

Dzisiejszy przymrozek (-2℃) wielu azalią i rodkom uszkodził kwiaty. 'Rokoko' stała w doniczce na placu, gdzie wiatr hula. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu jest w doskonałej formie



fot. 09.05.2025

Rankiem, tuż przed pójściem do gruntu ...




Tu już na rabacie ... słońca będzie mieć sporo. Wiosną stanowisko jest całkowicie doświetlone, później zacienione tylko przy wschodzie słońca.



fot. 20.05.2025

To nie pierwszy rok gdy zachwycam się jej długim kwitnieniem. pcha się na nią rodek - znowu muszę przesadzać
Mimo majowych mrozów zakwitła połową lichego krzaczka.
Pierwszą fotkę (z powodu wyjazdu) mam z 23 maja, dodam, że słonko tylko przez chwilę rano na nią świeci.


20250529


20250611


20250618 ostatnie westchnienia


Lubię ją za to i za kolor - nie jest tak przesłodzony jak u kilku podobnych