Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Zabezpieczanie roślin na zimę

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 09:50 #41840

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3070
  • Otrzymane podziękowania: 6258
Co roku zmagamy się z dylematami:

Okrywać czy nie okrywać?
Teraz czy jeszcze poczekać?

Tu wymieńmy się swoimi przemyśleniami wink-3
Ostatnio zmieniany: 2017/01/02 15:58 przez Siberia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 11:27 #41857

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4435
  • Otrzymane podziękowania: 8308
Pod koniec tygodnia ma być u mnie w nocy -21* zdziwko (odczuwalna -25*). Niby ma wcześniej śnieg popadać, ale czy wystarczająco think: . Już się boję :diabelek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz


--=reklama=--

 

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 11:40 #41858

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10241
  • Otrzymane podziękowania: 23900
U nas może być trochę zimniej bo tylko -17* i przyznam się że zaczynam się już bać tego zimna, ja nie mam nic okryte krecigl
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 11:50 #41862

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14035
Majeczko, z okrywaniem podobnie u mnie. Z wyjątkiem Kredki, ona okrywę sobie sama wyprodukowała :)


Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Efkaraj, edulkot, Pani Bestia, chester633, nowababka, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 16:18 #41900

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3070
  • Otrzymane podziękowania: 6258
Zasadniczo ja nie okrywam roślin. Już nie okrywam :diabelek bo kiedyś byłam bardziej gorliwa i nieumiejętnym zabezpieczaniem raczej im zaszkodziłam.
Od tej pory jestem wyczulona na różne bezmyślne zabiegi, które mają niby pomóc, a szkodzą roślinom.

Niedawno, chyba na przełomie listopada i grudnia, niespodziewanie nawiedziłam pewien ogródek, gdzie ujrzałam rododendrony przykryte workami, foliami, powiązane sznurkami, itd. A pogoda była piękna krecigl
Powstrzymując się przed obiciem "ogrodniczki", pouczyłam ją jak powinna z tymi krzewami postępować i w popłochu opuściłam ogródek krecigl żeby się czym prędzej gdzieś jakoś zrelaksować wink-3

Jednak Poll nakazała mi zabezpieczyć kilka młodych paproci gwizdac więc poświęciłam temu zagadnieniu kilka myśli...
Tak się złożyło, że zorganizowałam sobie wczoraj pewną ilość gałązek sosnowych, wiec obłożyłam nimi kilkanaście paproci i kilka innych roślin, czyli róż wink-3

Od tej pory śpię spokojnie :jupi
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 16:43 #41905

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13834
  • Otrzymane podziękowania: 33301
Ja róże opatulam zawsze jak ma być mróz. Robię im ubranka z agrowłókniny. W tym roku tylko okryłam je obciętymi gałązkami świerkowymi, a pod spodem mają usypane kopczyki ze zrębków. Zobaczę wiosną co z tego wyjdzie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 17:37 #41915

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5296
Tylko młodzież okopczykuję, reszta róż musi dawać sobie radę.
Ogrodówki teraz okryję.

A do wiosny już tylko 77 dni! !
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 17:44 #41919

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10286
  • Otrzymane podziękowania: 23232
ja też niczego nie okryłam ,ale u mnie ciągle +-1stopień ,ale prognozę kontroluję no i ciągle czekam na śnieg
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 19:05 #41928

  • whoanita
  • whoanita Avatar
O właśnie, też nad tym dumam, jak widzę, że w piątek w dzień ma być -11 w najcieplejszym momencie dnia. Chyba jutro okryje bardziej różyce i moje dwie paprotki. Myślę czy coś jeszcze. Ambrowiec już za duży... Rodkom wystarczy kora jak będzie -20? Przy -10 nie okrywałam, ale jak będzie drugie tyle?

I nie wiem co mam zrobić z moją marchewką w gruncie... Zrobiłam eksperyment i nie wykopałam. Przykryłam agrowłókniną i dużą ilością słomy. I nadal wykopuję, ładną i zdrową. hu_rra -13 było już i dała radę, może i -20 wytrzyma. Jak wykopię, zaraz się zmarnuje, bo nie mam gdzie trzymać.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 19:17 #41929

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7649
  • Otrzymane podziękowania: 17069
markita napisał:
Pod koniec tygodnia ma być u mnie w nocy -21* zdziwko (odczuwalna -25*). Niby ma wcześniej śnieg popadać, ale czy wystarczająco think: . Już się boję :diabelek
Markitko, gdzie sprawdzasz prognozy? Ja wypatrzyłam w piątek w nocy -12. Nie wiem czy taka różnica u nas jest prognozowana czy sprawdzamy na różnych stronach think: . Tak czy inaczej, chyba powinnam coś zabezpieczyć think: .
P.S. To jednak była temperatura dzienna. Na noc zapowiadają -19 krecigl . To już chyba na pewno powinnam coś zabezpieczyć. Dobrze, że jutro zaczynam pracę po południu. Może coś ogarnę.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2017/01/02 19:19 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 19:40 #41932

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10241
  • Otrzymane podziękowania: 23900
Bez paniki, ja podobnie jak Siberka nie okrywam w zasadzie wcale czyli bez potrzeby, ale jednak parę Souvenirów powinno dostać aby kopczyk a niestety ciągle są bez. Do tego mam trochę doniczek w przechowalni zasypane tylko do połowy i wypadałoby coś im sypnąć na wierzch.
Reszta "hołoty" jak nie da radę to zostanie zastąpione przez bardziej bezobsługowe 2smiech
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 20:11 #41937

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
U mnie w gorach moj powiat oglosil ostrzezenie -25 st w piatek rano na szczescie mam snieg i sypie rosliny okrylam galazkami z jodly juz w pazdzierniku bo u mnie zima panoszy sie juz trzy miesiace.
Klawiatura szwankuje, w tamtym roku bylo -23 bez sniegu.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 20:15 #41938

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3626
Moje piżmówki z nędznym kopczykiem, reszty nie przykrywam, jutro tylko zwiążę 2 hortensje, dębolistną i Sargenta, dążę do bezobsługowego ogrodu...... :grabie , wystarczy, że okrylismy araukarię.... hu_rra ale, ale od południa sypie śnieg hu_rra hu_rra hu_rra
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/02 20:31 #41941

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2881
Po przeczytaniu Martowego posta szybciutko zadzwoniłam do teścia z prośbą o okrycie tych nieszczęsnych trzech krzaczków róż i dwóch maleństw hortensjowych. Obiecał pojechać ze słomą i liśćmi (bo u mnie to już wszystkie przymarzły do ziemi) i okryć. Teraz mogę spokojnie czekać do wiosny. Resztę mam mrozoodporną więc nimi absolutnie się nie martwię, tym bardziej że śpią sobie pod liśćmi. Mam nadzieję, że na to okrycie dodatkowo spadnie śnieg.
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Ostatnio zmieniany: 2017/01/02 20:32 przez Ness.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/03 11:09 #41986

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2806
  • Otrzymane podziękowania: 7558
W ostatni dzień starego roku, czyli w sobotę, owinęłam cienką agrowłókniną rh, japonki i moją jedyną różę wink-3 , kilka iglastych gałązek rzuciłam na wrzośce.

Zauważyłam, że u mnie wrzośce nie przykryte marnieją po zimie, może to sprawa suszy, słońca albo wiatru, ale ubiegłorocznej zimy największe miały uschnięte końcówki pędów i nie kwitły. Nie opatulam ich, ot tak rzucam kilka gałązek.

Rh i różyczce zrobiłam stelaż z trzech patyków, aby śnieg nie obciążał gałązek, który lekko owinęłam włókniną, jeśli nie będzie mrozów zabiorę ją, to tylko kilka krzaczków, więc nie zajmie dużo czasu. Moje krzewy w większości nówki, sadzone w tym sezonie, rh zapączkowane, a rosną w przeciągu, trochę je dopieszczam :diabelek .

Miałam zamiar uszyć z włókniny takie parawany jakie królują na naszych plażach, żeby łatwo i szybko można było osłonić zimozielone rośliny przed wiatrem i słońcem, nie wyszło, ale do pomysłu wrócę.

Wcześniej narzuciłam trochę liści i igieł na lilie zakopane w donicach i niektóre byliny, osłoniłam jedliną to co ma być klonikiem krecigl, podsypałam nogi przekompostowanymi liśćmi azaliom i czekam na śnieg.


Zaobserwowałam, że przy okrywaniu najlepiej się sprawdza stroisz, przynajmniej u mnie. Choć teraz robię ogród jakby od nowa, to przez wiele lat miałam różne rośliny i nowicjuszką zupełną nie jestem, popełniałam błędy, ale i miewałam małe sukcesy wink-3 .
Pod włókninę zawsze mi coś właziło, rośliny pod nią były w gorszej kondycji niż pod iglastymi gałązkami.
W ubiegłym roku świetnie sprawdziły się suche liście. Szczególne podziękowania należą się Hani recourse i Ewie[*] za pomysły na ich wykorzystanie,
w tym wyjątkowo mało miałam liści i w porę nie pogoniłam synków, aby mi nacięli gałązek, używam więc tego co mam gwizdac .

Nie przykryłam większości paproci krecigl , o które powinnam się martwić, idę się doszkolić :kawa .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/03 11:19 #41988

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8522
  • Otrzymane podziękowania: 25738
Po kilku latach ogrodowania doszłam do wniosku że chcę mieć ogród naturalistyczny więc niech natura radzi sobie sama :) . Na Podkarpaciu śnieg więc nie powinno być źle. Na Śląsku od wczoraj pada więc może cyklameny przykryje. Okryłam jedynie stroiszem nowo posadzone paprocie i paląc w kominku czekam na wiosnę :tup
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Siberia, zanetatacz

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/12 08:45 #44010

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3280
  • Otrzymane podziękowania: 7430
edulkot napisał:
Bez paniki, ja podobnie jak Siberka nie okrywam w zasadzie wcale czyli bez potrzeby, ale jednak parę Souvenirów powinno dostać aby kopczyk a niestety ciągle są bez.
Reszta "hołoty" jak nie da radę to zostanie zastąpione przez bardziej bezobsługowe 2smiech


Ja mam podobne podejście :)
Jak nie dadzą sobie rady to zostaną zastąpione innymi.
Ale śnieg popadał, więc jest pierzynka
Do tego forum nie masz dostępu
Ostatnio zmieniany: 2017/01/12 08:46 przez Orszulka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/12 13:57 #44041

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 26681
  • Otrzymane podziękowania: 71722
Najgorzej jest w tak zwanych ogrodach kolekcjonerskich, gdzie chęć cieszenia sie rzadkimi roślinami bierze przewagę nad rozumiem. :mur

Sama mam kilkanaście, może kilkadziesiąt takich roślin i motam się , jak je najlepiej zabezpieczyć. Oczywiście, nie kupuję jakiś australijskich, czy afrykańskich roślin, ale z takimi na granicy mrozoodponości zaryzykowałam. Ta zima nie jest zła, bo popadał śnieg, natomiast pamiętam zimy bezśnieżne, gdy ziemia była biała i spękana od mrozów. Takich zim właśnie najbardziej się obawiam.

W swoim ogrodzie przykrywam gałęziami iglastymi paprocie, bo często są to rzadkie egzemplarze, wyrwane po znajomości... Nie do dostania na rynku. Ochroniłam też 4 różaneczniki o wątpliwej mrozoodporności ( do -17c), bo chciałabym choć raz nacieszyć się ich kwiatami. Zbudowałam stelaż z większych gałęzi a na wierzch zasypałam mniejszymi. Konstrukcja jest niezbyt stabilna i nie wiem, czy wiatry już jej nie rozebrały.
Ostatnio zmieniany: 2017/01/12 13:58 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/01/12 17:00 #44069

  • jugo
  • jugo Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4486
  • Otrzymane podziękowania: 16253
Staram się nie kupować roślin o słabej mrozoodporności bo bardzo żal kiedy po zimie wypadają.
Miałam tak z cedrem,przez trzy lata pięknie rósł i cieszył oczy.
Po bezśnieżnej zimie z temperaturą -20 przez 2 tygodnie ,mimo okrycia nie obudził się wiosną.
W tym roku posadziłam prusznika i obawiam się że też nie przeżyje,trochę go okryłam,
ale chyba za mało ,na te mrozy jakie u nas były question
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): basik

Zabezpieczanie roślin na zimę 2017/02/12 12:03 #49185

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14035
Moja różanka rokrocznie wygląda tak



Zabezpieczenie stanowią drobne zrębki
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, Krzysia
  • Strona:
  • 1
  • 2
Czas generowania strony: 0.183 s.