Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Jakie nawodnienie

Jakie nawodnienie 2020/05/01 10:25 #199050

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Zrobiłam zdjęcia, żeby pokazać o czym mówię. u mnie rabaty dość często poprzecinane są kamiennymi ścieżkami. Kiedy je układałam, starałam się zostawiać przerwy dla węża nawadniającego:





W niektórych miejscach poprowadziłam wąż na granicy kamieni i trawnika. Trzeba tylko pamiętać, żeby nieco zagłębić wąż, aby przy koszeniu trawy nie zaczepić węża nożami kosiarki:



W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, Asia2, Ave, Franusiowa

Jakie nawodnienie 2020/05/01 10:36 #199053

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
edulkot napisał:
Krzysiu ja jak włączam kroplówkę to przynajmniej na kilkanaście godzin, w zeszłoroczne upały kapało nawet 3 doby, wtedy podlane jest głeboko i szeroko a nie tylko na głebokość kilku cm.
Planując czas włączania linii kroplującej myślę zazwyczaj o jej wydajności. Moje węże mają standardową wydajność ok. 2l/h. W obrębie bryły korzeniowej krzewu są min 2, a przy większych 3 lub 4 kroplowniki.
Po 10-ciu godzinach pod krzew spływa więc od 40-tu do 80-ciu litrów wody. Wydaje mi się, że roślina nie jest w stanie wykorzystać takiej ilości wody think: . Zapewne roślinie to nie zaszkodzi, gorzej z naszym portfelem :P .
Zdarzało mi się zapomnieć i zostawić nawadnianie na noc i wtedy faktycznie, po tych blisko 10-ciu godzinach ziemia na całych rabatach była głęboko nasiąknięta i pulchna.
Każdy musi znaleźć dla siebie jakieś optymalne rozwiązanie.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2020/05/01 10:43 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, Asia2, Ave


--=reklama=--

 

Jakie nawodnienie 2020/05/01 11:40 #199062

  • JakubS
  • JakubS Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 8
  • Otrzymane podziękowania: 7
Tomek Mr napisał:
.
Wąż z kompensacją potrzeby jest tylko przy dużych spadkach terenu...przy dość płaskim to niepotrzebna fanaberia.

Hmm.. to znaczy, że mam prawie płasko czy raczej pochyło?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2020/05/01 11:41 przez JakubS.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jakie nawodnienie 2020/05/01 12:10 #199067

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1177
  • Otrzymane podziękowania: 3718
Jakubie, nie będę polemizować ze specjalistą Tomkiem, zwłaszcza, że też jestem laikiem na etapie układania (jak widać powyżej) ale wyczytałam, że kompensację również warto mieć, jeżeli układa się długą linię.
Ostatnio zmieniany: 2020/05/01 12:11 przez Asia2.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): JakubS

Jakie nawodnienie 2020/05/05 08:39 #199656

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1177
  • Otrzymane podziękowania: 3718
Prace ruszyły, tzn. zaczęłam od zakupów :P . Zaopatrzyłam się w 200 m linii kroplującej Rannego Ptaszka (tfu, deszczowego znaczy) z kompensacją oczywiście i kilka gadżetów typu szpilki, trójniki, złączki zgodnie z radami - wciskano-zakręcanych. Na dniach będę próbować toto rozmieścić na rabatach. Przy okazji okazało się, że wszędzie mam blisko :P . Przeszukując internety na okoliczność najniższej ceny Rain Birda, znalazłam 100m za 210 PLN w sklepie mieszczącym się... jakiś kilometr od działki! polewkamax Pojechałam tam wczoraj, niestety, wraz z nową dostawą cena po weekendzie wzrosła, ale i tak pozostała konkurencyjna. Przy okazji dowiedziałam się kilku rzeczy od miłego pana sprzedawcy. Po pierwsze stwierdził, że nie ma przeszkód w łączeniu przewodu kroplującego ze zwykłym (tak jak chciałam), byle całkowita długość linii nie przekraczała zalecanej. Można też podobno, o co pytała wcześniej Krzysia, wpinać emitery w wąż kroplujący, doprowadzając wężykiem wodę np. do donic. Z tym, że ważne jest, żeby emiter miał taką samą wydajność/szybkość przepływu jak linia kroplująca (w tym wypadku 2l/h) i raczej radził nie przesadzać z ilością.
No to trzymajcie za mnie kciuki! I jeszcze raz dziękuję za cenne uwagi i rady!
Ostatnio zmieniany: 2020/05/05 08:43 przez Asia2.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Krzysia, edulkot, Ave

Jakie nawodnienie 2020/05/05 10:27 #199668

  • JakubS
  • JakubS Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 8
  • Otrzymane podziękowania: 7
:podlewam no to do dzieła Asiu.

Ja również poświeciłem dużo czasu na szukaniu odpowiedniej ceny na moje przyłącze. W końcu znalazłem i wczoraj zamówiłem rury Pe i złączki. Bedę robił punkt poboru i dopiero jak skończę zamówię linię na truskawki, pomidory i ogórki.

Spodobał mi się punkt poboru wody tutaj:

www.marley.pl/pl/serwis/projekty/ogrodowy_punkt_poboru_wody/index.htm

Fajny i przejrzysty opis.

Co do samych zakupów tym razem allegro okazało się zbyt drogie. Jeżeli kogoś interesuje podam link do sklepu ,który wyszedł mi najtaniej jak do tej pory poszukiwań.
Do tego jutro przyjeżdża "mauzer" za 50 zł wyrwany granatem. :patel
Macie takie zbiorniki u siebie na deszczówkę?

Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Asia2

Jakie nawodnienie 2020/05/05 10:49 #199669

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Asiu, brawo Ty :bravo .

Jakubie, ja mam mauzera.
Co do linku, który zamieściłeś to ja mam uwagi odnośnie głębokości na jakiej umieścili rury doprowadzające wodę. U mnie niektóre fragmenty prowadzone są przez rabaty (inaczej się nie da) i ostatnio uszkodziłam takie przyłącze przesadzając roślinę.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Asia2

Jakie nawodnienie 2020/05/05 12:42 #199678

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 25989
  • Otrzymane podziękowania: 68090
Do mauzera zbieram wodę z szopki, ale to tymczasówka, będę montować drugi podziemny zbiornik, jak ten KLIKNIJ.

Asiu, brawo! Tomasz doradzał łączenie przewodu kroplującego ze zwykłym i takie połaczenia mam u siebie.

Edytko, w tym własnie całą zabawa, by rury doprowadzające ciągnąć ścieżkami. Trzeba się liczyć z z różnymi sytuacjami a rozkopywanie rabat w razie awarii, to masakra.
U mnie własnie 'kładzie się' rura zasilająca wodę, ale niebieska calówka, by w daleko położonych miejscach nie spadało ciśnienie.

W weekend moje najstarsze hostowiska dostały 300 mb przewodu nawadniającego hu_rra





Przewód jest 'przypinany' do ziemi metalowymi podkówkami, które Jarek pracowicie giął zimą z grubszego drutu.
Ostatnio zmieniany: 2020/05/05 12:47 przez Poll.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Krzysia, edulkot, Asia2

Jakie nawodnienie 2020/05/24 12:19 #201768

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
Polu, moje linie też są mocowane za pomocą takich szpilek z drutu, chłopcy gięli je na bieżąco, ale rozkładaliśmy na niewielkim obszarze, więc to nie było wielkie wyzwanie wink-3 .

Na razie położenie linii bardzo mi się opłaciło, trochę pada i nie muszę jej włączać :diabelek , co było do przewidzenia, w moim przypadku jestem i tak na plusie, bo wąż kosztował znacznie mniej niż musiałabym zapłacić za wodę 2smiech .

Synowie namawiają mnie na zakup mauzera, opieram się ponieważ nie mam miejsca, gdzie nie rzucałby się w oczy, pewien pomysł podsunął pierworodny i być może w końcu się skuszę. Tym bardziej jeśli u mnie znowu tak to zadziała, jeśli zakupię to zacznie padać i nie trzeba będzie z niego korzystać, albo zupełnie przestanie i też nie będę z niego korzystać :diabelek .


Odnośnie układania linii, to dziś obejrzałam ubiegłotygodniowy odcinek 'Mai w ogrodzie' - odc. 750 (12 serii 2020) , na jego końcu jest trochę o rozkładaniu linii, montowaniu puszek poboru wody i sterownika, poza oczywistym lokowaniem produktu wink-3 . Myślę jednak, że dla osoby zupełnie niezorientowanej da to jakieś pojęcie.
Ostatnio zmieniany: 2020/05/24 12:20 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jakie nawodnienie 2020/05/24 12:31 #201773

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4364
  • Otrzymane podziękowania: 7991
Nawodnienie w ostatnim odcinku Mai, to system Gardeny. Podobno zawodny, choc osobiście uważam węże Gardeny za bardzo dobre. Ten system ma jednak jedną, poważna wadę, elementy sysytemu Gardeny pasuja tylko do Gardeny, a uzywając RainBirda, Toro czy Irritrola można je łączyć, bo składają się z uniwersalnych części o uniwersalnych rozmiarach.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, Ave, nelu-pelu

Jakie nawodnienie 2022/02/18 18:06 #259949

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3674
  • Otrzymane podziękowania: 11687
Ja trochę z innej beczki wink-3 Planuję przesadzić kilka hortensji w jedno miejsce ogrodu, jest tam sucho i nie mam jak doprowadzić wody, linii kroplujacych ...
Kiedyś w Mai w ogrodzie pewien ogrodnik wkopywał obok korzeni nowo sadzonej rośliny około 0,5 metrową ( długości) rurę kanalizacyjną z nawierconymi na dole otworami. Część tej rury, około 5-10 cm wystawało nad ziemię obok krzewu i jak było sucho to podlewał korzenie wlewjąc wodę z konewki do tej rury.
Nie wiem, czy takie coś jest faktycznie skuteczne? Ktos widział ten patent, stosował? Zostało nam sporo rury po zamontowaniu kanalizacji wink-3 i zastanawiam się nad takim rozwiązaniem think:
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, DorotaZ

Jakie nawodnienie 2022/02/18 19:01 #259953

  • DorotaZ
  • DorotaZ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1524
  • Otrzymane podziękowania: 4833
Na pewno zadziała, ale warto dodać do gleby hydrożelu. I otwory nawiercić na całej długości.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka

Jakie nawodnienie 2022/02/19 10:27 #259979

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Marysiu, weź jednak pod uwagę spadek terenu. Żeby taka rura spełniła funkcję, musi być w miarę wypoziomowana. Inaczej woda spłynie, nawadniając jedynie te krzewy, które będą w najniższym jej punkcie.

Ja jednak rozważyłabym dostosowanie się do warunków glebowych. Skoro to suche miejsce, to każdego roku będziesz musiała walczyć z naturą. Może lepiej posadzić tam krzewy, które lubią takie warunki?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Ostatnio zmieniany: 2022/02/19 10:29 przez edyta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave, nowababka
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.166 s.