Danusiu teraz równie pięknie wszystkie te róże kłaniają się o przycięcie a tu czas goni a ja razem z nim
Wiosna coraz bardziej się rozwija, ciemierniki też kwitną

Majeczko ja dzisiaj obcinałam ciemiernikom stare liście i sprzątnęłam koło nich bo pączki próbowały się przebić prze to wszystko.

Danusiu dobrze że już możesz popracować
Moim przycinałam chyba w pierwszym dniu pracy w ogrodzie ale i tak słabo im idzie to kwitnienie

to najbardziej okwiecona kępka, ma najmniej słońca


druga - widać pączki, średnio


trzecia - nawet nie widać pączków, ta ma najwięcej słońca


Coś mi się wydaje że chyba czeka mnie przesadzanie tych ciemierników skoro więcej słońca im nie służy

moje wszystkie rosną w słońcu tylko teraz później ocieniają je krzewy hortensji ,dwie kępki ładnie się zapowiadają trzecia bez szaleństwa ale za to zakwitnie chyba jednym kwiatuszkiem sadzona dwa lata temu siewka którą dostałam

Moje to też są darowane siewki i właśnie mi się przypomniało że ta trzecia kępka ma inny kolor, tak kwitła w zeszłym roku:





a druga kępka ma taki nijaki kolor

mnie się one wszystkie podobają jak sprzątałam to widziałam jakieś maleńkie zielone listeczki teraz będe czekać czy to jakieś sieweczki ciemierników czy chwastów

To liscie przy ciemiernikach pourzynałaś? Ja tylko rozchyliłam i przygięłam do ziemi, jakoś nie miałam sumienia, bo dość ładne były, a pourzynane tak sterczą

Ciemierniczki ładne u mnie coś nie bardzo chcą rosnąć ,więc sobie odpuściłam .Ale niektóre gatunki ,to naprawdę cudeńka . U mnie nic jeszcze nie kwitnie w większych ilościach .Kilka przylaszczek i kilka przebiśniegów Czekamy na wiosnę

Maju, piękne te siewki, takie przypadkowe mieszance u ciemierników są zaskakującą różnorodne.U mnie jeszcze większość w pąkach.
Skrzętnie omijam wpisy różane, no bo przecież człek ułomny jest i słabą silną wolę posiada
Czytałam, ze będziesz w Wojsławicach w maju, ale się cieszę !

Danusiu mnie się też podobają, tyle lat czekałam i mam dość spore siewki i ładnie zapączkowane

pierwsza kępka


Miłko listki miały już brzydkie, usychające i zagrzybione więc je ciachnęłam jak sprzątałam tę rabatę

prawie miesiąc temu tak wyglądała ta kępka


Ewuś żadnych ciemierników nie kupowałam, te siewki dostałam od forumki z fo, a w zeszłym roku dostałam od Wiesi cuchnącego.
Dzisiaj okazało się że druga kępka też będzie ciemna, nie taka ciapiata jak w zeszłym roku



Z przylaszczek zrezygnowałam bo już parę razy darowane uśmierciłam

Zuziu siewki darowane wykopane spod matek chyba jednak będą wszystkie ciemne, druga kępka zaczyna kwitnąć



i takie ładne bukieciki się szykują


Obiecuję więcej róż nie pokazywać, aż zaczną pączkować

Spotkamy się w Wojsławicach i w końcu się poznamy

Dzisiaj okazało się coś całkiem ciekawego dotyczącego naszych dębów. Pisałam że córka uzyskała zgodę na wycięcie swoich bo zostały zaatakowane przez opiętka dębowego. W końcu wycięli i okazało się że to nie był opiętek tylko trociniarka czerwica (Cossus cossus) . Tu muszę wspomnieć, że rozpoznanie było postawione tylko i wyłącznie na podstawie mojego opisu w mailu i tylko warunkowo bo jak na odległość i bez oglądania można postawić diagnozę. (Zuziu nie mam żadnych ale do W. )
Występują na bukach, brzozach, klonach, jesionach, olchach, lipach, wierzbach, topolach, wiązach, a niekiedy również na drzewach owocowych – głównie jabłoniach i gruszach. Najczęściej porażają brzozy, wierzby, olchy, topole i jabłonie, ale nigdzie nie wspominają o dębach
Chętni mogą sobie o niej poczytać w necie, szkoda tylko że tak mało wiadomo jak zabezpieczyć drzewa przed tym szkodnikiem
Pierwszy raz znalazłam ich larwy i kokony w 2010, potem każdego roku likwidowałam ich czasami spore ilości


tak wygląda kawałek pnia dębowego wygryzionego przez te larwy


nawet mój kciuk jest za cienki żeby wypełnić te dziury


Trzeba chronić w maju i czerwcu pnie drzew przed samicami chcących składać jaja poprzez opryskiwanie środkami odstraszającymi ale jakie to są to już nie znalazłam
Naturalnie to są pożywieniem dla dzięciołów, sów i nietoperzy tylko jak ich zaprosić do siebie

Ależ to potwory , strach się bać , toż to mig i drzewa nie ma

Wiesiu rzeczywiście strach się bać wielkie toto a jakie ma paszczęki

tu na ręcznej łopatce


tu paszczęki, trochę kiepskie zdjęcie


Cały czas się zastanawiam jak z nimi walczyć

Może by trzeba było zasięgnąć rady jakiegoś leśniczego

Z leśnikiem się kontaktowałam w zeszłym roku, właśnie wyżej pisałam, do Zuzi że to nie nie wina W. że szkodnik okazał się inny niż on przypuszczał. Ale w Wojsławicach sobie porozmawiam osobiście bo oni też przyjeżdżają.

Majko śliczne te ciemne ciemierniki, a robale potwory jakieś , Tak jak Wiesia napisała, drzewa moment ni ma jak takie stadko zacznie sie pożywiać...
Powiedz mi jeszcze proszę, siewki ciemierników zostawiasz w miejscu gdzie się wysieją? U mnie chyba biały, pierwszy raz w tym roku wzszedł i nie wiem czy zostawić te maleństwa czy porozsadzać?

Aniu w zeszłym roku córka sobie wykopywała takie chyba roczne siewki, teraz też widziałam takie co zostały od zeszłego roku, ale i takie maleństwa wyłażące też widziałam. Te maleństwa to może zostawię do przyszłego roku, takie roczne to śmiało możesz przesadzić, jak chcesz gdzieś przenieść.

No tak, trociniarka jak w pysk..z przeproszeniem! Ogromniasta ta gąsienica.

Zuziu rzeczywiście, paskudny szkodnik.

Żeby nie było tak straszno to trochę optymistycznych, kolorowych krokusów.

Whitewell Purple


Romance


Ard Schenk


Crem Beauty


Gipsy Girls


Fuscotinus - niby taki sam jak Gipsy Girls


Blue Perl


Firefly

Ja już przeżyłam trociniarkę w ogrodzie. Epitety, które cisną mi się na usta, jak tylko o niej pomyślę, nie znajdują się w słowniku kulturalnych ludzi!
Zaatakowała mi gruszę. Wydłubaliśmy z pnia kilka sztuk. Od razu zamordowałam. Ona wydziela taki specyficzny zapach, jakby starych butów śmierdzących.
A zauważyliśmy, ze coś nie tak jest z drzewem, bo zaczęły się do tego smrodu zlatywać motyle, osy i pszczoły.

Krokusy piękne! Mam słabość do nich! Ale nie tylko ja...

PS Obfoć proszę pięknie Whitewell Purple, bo nie mamy w bazie!