O mamuniu Edytka jesteś niesamowita stworzyłaś tam prawdziwy raj dla oczu i podniebienia a altana z oczkiem to już mistrzostwo coś wspaniałego
Irminko Tobie dziękuję za przepiękne zdjęcia z Edytki raju

Miłko po ostatnich zimnych nocach i ja będę musiała zlikwidować pomidory, bo 2 dni temu łodygi zaczęły i czernieć .

Gosiu, podsumowanie sezonu pomidorowego zrobię uporządkuję ich zdjęcia. Ma nadzieję, że niedługo , ale mam już swoje typy .

Danusiu, jeżeli chodzi o podniebienie, to aktualnie prym wiedzie oliwnik baldaszkowy. Jak powisi chwilę dłużej na krzaku to będzie jeszcze słodszy, ale już przechodząc obok podskubuję za każdym razem :








Margotku, bo Ty dbasz o ogród, a ja o wypoczynek .

Gosiu1, w miarę upływu czasu inne elementy w ogrodzie wychodzą na plan pierwszy i za każdym razem coś innego zapada nam w pamięci .

Irminko, jak dobrze, że wstawiłaś więcej fotek , bo ja to nawet nie bardzo w ogrodzie. Jakos nie mogę się zmobilizować do naprawy lustrzanki, a cykanie telefonem jakoś mnie nie bawi .

Kilka kadrów złapałam, ale ostatecznie niewiele z tych zdjeć nadaje się do publikacji.
Ostatnio często spoglądam w stronę kępy kosmosów, bo bardzo mi się ten Apricot spodobał. Zebrałam nasionka i planuję powtórzyć w przyszłym roku całą kompozycję z daliami:

Ta marmurkowa dynia też się ładnie wkomponowała:).
A jak było w Bolestraszycach? Bardzo żałuję, że nie dojechałam, ostatnio prześladuje mnie powiedzenie "jak chcesz pana Boga rozbawić to powiedz mu o swoich planach". Do Daglezji też nie dojechałam:(.

Pięknie się skomponował ten kosmos z daliami! Czekam na podsumowanie pomidorowe, bardzo mnie ciekawi które zdobędą podium
A do czego można porównać smak oliwnika?

Też chciałam o to zapytać - to dla mnie nowość

Kosmos i dalie Koniecznie powtórz...

Smak oliwnika, jak dla mnie, najbardziej zbliżony jest do czerwonej porzeczki. Chyba spróbuję zrobić nalewkę .

Może być dobra

Oliwnika jeszcze nie zrywam, czekam, aż nabierze pełni słodyczy . Chyba, że nie zdąży bo podskubuję go za każdym razem kiedy przechodzę .

Dziewczyny, daliowo - kosmosowe zestawienie cały czas mnie zachwyca :



Mam nadzieję, że kosmos powtórzy kolor, bo bardzo mi się podoba . Zdjęcia przekłamują odcień, w rzeczywistości jest mniej różowy, a ma więcej żółtego:






A taki bukiet ustawiłam sobie obok altany :









Pewnie dla niektórych kontrowersyjne zestawienie, ale mi podoba się ta dynia przy oczku :


Wczoraj przeprowadziłam osmundę, którą zarosły inne rośliny, a przecież jest taka piękna . Mam nadzieję, że będzie jej tu dobrze .

Przepiękne to kosmosy, muszę w przyszłym roku też zakupić ten kolor. I zasadzę pomiędzy słoneczniczki.

Janeczko, w Bolestraszycach udało nam się pospacerować po ogrodzie i posmakować trochę przetworów z derenia. Pomyślałam jednak, że to dobrze, że u nas w domu prawie się nie jada dżemów. Nie chciałabyś się bawić z tymi pestkami . Inspiracja, jaką zamierzam wykorzystać w przyszłym roku, to dereń kiszony z płatkami chilli. Smakował mi i nie trzeba drylować owoców.
Oczywiście czułam się w obowiązku przytachać z imprezy jakiegoś krzaczora , więc ostatecznie wybór padł na odmianę żółtoowocową - Jantarnyj .

W starej części ogrodu robi się jesiennie:























Wycięłam w końcu różę, która idzie do przesadzenia i przed domem otworzyła się przestrzeń. Jeszcze muszę zagospodarować gdzieś te hortensje .

Bardzo pięknie, taka uporządkowana, elegancko obsadzona przestrzeń Tak centralnie posadziłam różę w kole, ciekawe, czy też będę chciała ją eksmitować za jakiś czas. Bardzo źle mi się przesadzają tutaj hortensje, drugi rok przechorowują, jeszcze nie podjęły wzrostu i marnie kwitną.

Kasiu, róża nie była posadzona na środku, tylko przy altanie. Altana zmieniła miejscówkę i róża niebawem znów będzie jej towarzyszyć .

Przy drugiej altanie rozpanoszył się klon 'Emerald Lace':



Postanowiłam zrobić z nim porządek. Parę minut z sekatorem i taki efekt :

Edytko ciekawa jestem smaku kiszonego derenia…przez tą ciekawość mam coraz mniej wolnego czasu w tym roku włożyłam paprykę kiszoną .

Gosiu, próbowałaś już tej papryki? Ciekawa jestem jak smakuje .

Edytko tej co robiłam nie próbowałam ale jadłam u koleżanki i mi smakowała

Edyto pokazujesz same piękności i pyszności .Pięknie zakwitły kosmosy Apricota ja u siebie w tym roku zachwycałam się białymi
i już złożyłam zamówienie na nasiona ,bardzo mnie urzekł ./Kosmos 'Cupcakes Blush/
Mam do Ciebie pytanie czy masz dwa gatunki oliwnika ?? czy to jest jeden. Jakoś u siebie muszę go zmieścić .czy oprócz nalewek można coś z niego zrobić ?
Jak przenieśliście altankę nie mogę sobie nawet wyobrazić
Pozdrawiam

Pracowita jesteś jak pszczółka, nie wiem skąd w kruchym ciele tyle siły i zapału się pomieściło! Fajne te rewolucje, u nas też cały czas walczymy. Za nami kolejny długi dzień pracy, zastanawiam się nawet czy nam się uda to kiedyś zakończyć Zaczynam wątpić… Dynia mi się z niczym nie kłóci, Apricota z pomponikam sztos, jesień w starej części malownicza, gospodyni na medal!

Mnie się dynia przy oczku też nie kłóci
Piękne fotki z ogrodu ...tym bardziej jak się go widziało "na żywca"

Piękny ten klon, robi krajobraz!
Zrobiło się jesiennie w Twoim ogrodzie i zarazem pięknie! Twój ogród wygląda super o każdej porze roku. No i to jest sztuka!